Wieczernik Modlitwy

Wieczernik Modlitwy :: 7 lipca 2007

Drogie dzieci, miłość czystą, szczerą, cierpliwą, łaskawą, wyrozumiałą, pobożną, wierną złożyłem w sercach waszych. Miłość pokorną i prawą. Miłość, która nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą złożyłem w sercach waszych. Drogie dzieci, miłość, która pragnie dobra innych to Moja miłość. Moja miłość nieustannie usprawiedliwia. Moja miłość nie oskarża, pamiętajcie! Moją miłość rozpoznacie po jej owocach. Drogie dzieci, dziś ponownie wołam do was: przyjrzyjcie się waszej miłości, którą Ja sam złożyłem w sercach waszych. Czy ta miłość nie zniewala innych? Czy jest czysta? Czy nie powstała na niej żadna rysa? Czy nie ma na niej plam? Czy jest wolna od zazdrości i pychy? Czy ma jednego Pana? Czy ona jest naprawdę Moja? Czy jest Mi wierna i Mnie ufająca? Drogie dzieci, proszę, tak bardzo was proszę, popatrzcie na swoją miłość. Bacznie ją poobserwujcie, bo tak się o was lękam. Błogosławię Moją miłość, błogosławię was drogie dzieci.

 

Pragnę ugościć was dzisiaj prawdziwie po królewsku

Pragnę ugościć was dzisiaj prawdziwie po królewsku :: 7 lipca 2007

Ja Pani Mazowsza, wasza Królowa witam was. Pragnę ugościć was dzisiaj prawdziwie po królewsku. Bowiem dziećmi Króla jesteście. Jego dziedzicami. Oczekiwałam was z utęsknieniem. Wyglądałam, czy zamierzacie przyjść. Cieszę się z każdego z was. Cieszę się, że mimo licznych spraw, problemów, trudnych sytuacji przyszliście do Mnie, do waszej Matki, do waszej Królowej. To miejsce, Moje dzieci, jest szczególne. Naznaczone jest Moją obecnością. Każdy, kto z czystym sercem przekracza progi tej Świątyni, doświadczyć może Mojej obecności. Kto uklęknie z czystym sercem przed świętym wizerunkiem Moim i uzna swoją małość, wyzna smutki swoje to dozna łaski pocieszenia. Kocham was, dzieci Moje i pragnę, aby każdy z was tej miłości doświadczył we własnym sercu. Dlatego dzisiaj składam w każdym sercu podarunek od samego Jezusa. To miłość. W sercu każdego z was składam miłość. Uwierz, dziecko Moje i zaufaj. W twoim sercu Bóg złożył skarb najcenniejszy: Siebie – Miłość. Niech ta Miłość ożywia waszą wiarę. Niech ta Miłość da siły do pokonywania trudów dnia codziennego. Niech ta Miłość, dziecko, wypełniając twoje serce uświęca duszę twoją i prowadzi cię ku zbawieniu. A Ja stale będę ci towarzyszyć. Abyś tej miłości nie utracił, staraj się żyć w czystości serca. Przystępuj często do spowiedzi, przyjmuj Ciało Mego Syna i módl się pod Krzyżem. Wtedy Ja będę mogła tę miłość w tobie pielęgnować. Wtedy Ja Matka będę mogła ciebie, dziecię samego Boga, tulić, prowadzić za rękę, otaczać moją szczególną opieką. Pamiętaj jednak: częsta spowiedź, udział we Mszy św. i modlitwa pod Krzyżem. To otwiera serce człowieka na łaskę i to Mnie pozwala głębiej działać w duszy. Módl się teraz, dziecko Moje, a Trójca Święta niech otoczy cię żarem swojej miłości. Błogosławię was, dzieci Moje najdroższe. Miłuję was. Wasza Mama, Pani Mazowsza.

 

MODLITWA PO KOMUNII ŚWIĘTEJ

MODLITWA PO KOMUNII ŚWIĘTEJ:: 5 lipca 2007

Modlitwa Najświętszej Maryi Panny

Jezu Mój, Synu Umiłowany. Wysławiam twoją hojność i szczodrobliwość. Ty Bóg, Wielki, Wszechmocny zgodziłeś się przyjść do duszy tak maleńkiej i słabej. Twoje Miłosierdzie nie zna granic. Twoja miłość jest niepojęta. Dałeś się zamknąć w tak małym i tak często zalęknionym sercu sam będąc Bogiem nieogarnionym i wypełniającym cały wszechświat. Bądź uwielbiony, Panie Mój Umiłowany, bo to, co wydawać by się mogło przeznaczone być powinno dla wielkich tego świata, Ty Jezu przeznaczyłeś dla najmniejszych. Ty przyszedłeś, Synu Mój Kochany, do tego, co nędzne i niegodne, do tego, co w oczach świata pogardzane, aby chwała Twoja tym bardziej zajaśniała. Ty, Królu Mój, ukazujesz wielkość swoją i moc wobec tej, która tak słabą będąc, kocha Cię miłością wielką, którą w Twoim imieniu złożył w niej Duch Święty. Wobec tak małych dusz odkrywasz się, Mój Synu, zakrywając się jednocześnie przed tymi, co z urzędu i powołania znać Ciebie i kochać powinni. Bo Ty, Miłości Moja jedyna, kochasz to, co małe, pokorne, słabe i wobec Ciebie uległe. Ty wywyższasz tę małą duszę zalewając ją światłem swej świętości. Ty obdarzasz ją swoją świętą obecnością. Ty sprawiasz, że wypełniona Twoją miłością nie pragnie już niczego oprócz Ciebie samego. Och, Serce Mego Serca, Duszo Mej Duszy. Jakże wielka jest Twoja Miłość, jakże wielkie jest Miłosierdzie Twoje! Twoja chwała rozbrzmiewa w sercach pokornych. Twoja dobroć sławiona jest przez dusze uległe. A pokora Twoja i uniżenie wzorem jest dla wszystkich serc miłujących Ciebie miłością wielką i świętą. Wysławiam, Ciebie Jezu, Mój Synu. Podnoszę tę duszę i składam u Twych stóp. Ty przytul ją i rozpal płomieniem wiecznej miłości. Niech płonie, niech spala się dla ciebie, a chwała Twoja niech coraz bardziej rozbrzmiewa w jej sercu, a przez nią niech roznosi się po całej ziemi. Poprzez to serce małe i słabe okaż Panie swą wielkość i moc, siłę i potęgę. Niech miłość, która w Tobie wyraża się najpełniej, wypełni ją i rozleje się na bliskich i uświęci wszystkich wokół. O, Jezu Chryste! Tobie chwała na wieki wieków. Amen. Tekst do druku>>

 

MODLITWA RÓŻAŃCOWA – CZ. BOLESNA

MODLITWA RÓŻAŃCOWA – CZ. BOLESNA :: 5 lipca 2007

Adoruj Moje Rany

Tajemnica V – Ukrzyżowanie. Teraz rany znane ludziom na całym świecie. Symbol Mojego męczeństwa. Rany te przypieczętowały Moją drogę krzyżową. One ją uświęciły i zakończyły. Rany te zadane przez oprawców, aby pohańbić Mnie, stały się zbawienne dla dusz. W ranach tych niech dusze ludzkie szukają dla siebie ukojenia. Z ran tych wypływająca Krew oczyszczać ich będzie, uzdrawiać i zwracać Ojcu zabłąkane owce. To właśnie na Krzyżu, gdy została zadana ostatnia rana, gdy włócznią przebito Moje Serce, otworzyły się dla ciebie, człowieku, zdroje Miłosierdzia. Z rany tej popłynęło Miłosierdzie dla każdego grzesznika. Och, dusze ludzkie! Te rany na Krzyżu tak straszliwe dla Mnie, dla was są zbawienne, są święte, są życiem wiecznym, są Niebem, są lekiem, są radością, miłością, pokojem, ukojeniem!. Z ran tych płynie nadzieja, litość, odrodzenie, ukojenie. Och duszo ludzka! Nie lękaj się podchodzić pod Krzyż i dotykać ran Moich. Nie lękaj się! Dałem je otworzyć sobie dla ciebie. Choćbyś popełnił wszystkie zbrodnie świata, gdy zbliżysz się do Moich ran dziecko, spłynie z nich na ciebie Moje przebaczenie, które da twemu sercu pokój. Spłynie na ciebie miłość, która uzdrowi twoje serce. Spłynie na ciebie świętość, która oczyści serce twoje. Duszo Moja! Podchodź pod Krzyż jak najczęściej i tul się do ran Moich. Tul. Pozwól Mi zlewać na ciebie to, co najcenniejsze: Krew Moją. A wraz z Nią niech spływa na ciebie łaska miłosierdzia Bożego. Módl się szafarko Krwi Mojej, aby jak najwięcej dusz podchodziło pod Krzyż Mój i tuliło się sercem ufnym do ran Moich. Módl się . Tekst do druku>>

 

O DUCHU ŚWIĘTYM

O DUCHU ŚWIĘTYM :: 4 lipca 2007

Chcę ci powiedzieć, że we Mnie, w Duchu jest moc sprawcza, stwórcza. Jestem Panem tego świata. Jeśli kto pełni Moją wolę, doświadcza mojej przemożnej opieki. Jeśli zejdzie z wytyczonej mu przeze Mnie drogi, doznaje bólu. To nie Ja go karzę, jak sądzą ludzie. To zło go dosięga. To człowiek sam wybierając zło, poddaje się jego działaniu. Jeśli zaś dusza kroczy Moją drogą, to zła się nie ulęknie, bo Ja jestem z nią. Wtedy Ja ją chronię, wtedy Ja dbam o nią, jak Pasterz o swe owce. Wtedy jest bezpieczna, choćby na około szalały wichry i burze. Wtedy chroni się w cieniu Mych skrzydeł. Ja Pan otaczam opieką pokornych, otaczam swą troską posłusznych, prowadzę za rękę cichych, słuchających Mego głosu. Słuchaj, zatem Pana swego. Niech wypełnianie Mojej woli będzie twoim celem, pragnieniem, pierwszym zadaniem, jakie przed sobą postawisz. Pełnienie Mojej woli jest kluczem do zrozumienia świętości. Nie ma świętego, który by nie pełnił świadomie Mojej woli, który by jej nie ukochał, o nią nie prosił, jej nie odczytywał.
Tekst do druku>>

Adorujcie Krzyż Mój

Adorujcie Krzyż Mój :: 4 lipca 2007

Och, dusze ludzkie! Gdybyście wiedzieli, ileż łask otrzymujecie adorując Jezusa konającego. Ileż miłości, czułości wzbudzacie w Sercu Boga całując Jego rany. Ile litości budzi się w Sercu Jezusa, gdy z pokorą i miłością pochylacie się nad Jego cierpiącym Ciałem. Och, dusze ludzkie! Ile tracicie każdego dnia łask, gdy ani chwili nie zatrzymujecie się przed Krzyżem, gdy nawet spojrzeniem swoim nie oddajecie hołdu Królowi swojemu. Och, dusze ludzkie! Wzywam was do adoracji. Proszę was o spojrzenie na Mój Krzyż. Proszę o chwilę zamyślenia nad męką Moją. A jeśli wzbudzi się w twoim sercu miłość do Jezusa cierpiącego, jeśli w tej miłości będzie czułość, jeśli poczujesz litość ogromną widząc rany tak straszliwe na ciele Moim, jeśli serce twoje wzruszy się ogromnie, aż łzy staną w twoich oczach, pochyl się wtedy nad ciałem Moim i całuj rany swego Pana. Doznasz szczęścia niewysłowionego, łask przeogromnych, a Ja będę odczuwał kojącą rany miłość twoją zalewającą je słodyczą swoją. Kochać cię będę wtedy z każdą chwilą więcej. Miłować cię będę ogromnie. A ty doznawać będziesz w sercu swoim pokoju, miłości i radości niebiańskiej. Towarzyszyć będziesz Bogu w Jego cierpieniu i w sposób mistyczny będziesz łączyć się z Nim w Jego Męce. Adoruj Pan swego konającego na Krzyżu, a Ja błogosławić ci będę. Jezus.
Tekst do druku>>

Dzień szczególnej łaski dla wszystkich dusz!

Dzień szczególnej łaski dla wszystkich dusz!:: 4 lipca 2007

Słowa przekazane po dzisiejszej zachęcie do Adoracji Krzyża:

Och, jakże miłe Mi są twoje pragnienia. Z jaką radością przyjmuję twoją prośbę o ciągłą adorację ran Moich. Zagłębiaj się w nich nieustannie, zanurzaj dusze Moje umiłowane, kochaj rany Moje, całuj i zalewaj swoją miłością. Jest Mi balsamem na cierpienie ran Moich. O miłości Moja! Będę wspierał cię w twoim postanowieniu ciągłej adoracji. Ile czułości, tkliwości, miłości wzbudziłaś tym pragnieniem w Sercu Moim! Z Serca Mojego wylewają się zdroje miłosierdzia! Proś o miłosierdzie dla kogo tylko chcesz! Ja wysłucham każdej twojej prośby, ja każdą spełnię! Ja Bóg doświadczyłem miłości od duszy małej, ale oddanej i z radości wielkiej czynię dzisiaj dzień szczególnej łaski dla wszystkich dusz! Przyjdźcie do Mnie, przyjdźcie do Mnie dusze! Proście, błagajcie, a udzielać wam będę z mego Serca obficie, hojnie! Błogosławię wam dusze Moje umiłowane, wybrane, powołane, ofiarne. Miłuję was. Jezus.

 

Orędzie Królowej Pokoju; 2 lipca 2007r.

Orędzie Królowej Pokoju; 2 lipca 2007r. :: 4 lipca 2007

Drogie dzieci! W wielkiej miłości Bożej, dziś przychodzę do was, aby prowadzić was drogą pokory i łagodności. Pierwszą stacją na tej drodze moje dzieci jest spowiedź: wyrzeczcie się waszej pychy i uklęknijcie przed moim Synem. Zrozumcie moje dzieci, że nie macie nic i nic nie możecie, jedyną, waszą rzeczą i to co posiadacie jest grzech. Oczyśćcie się i przyjmijcie łagodność i pokorę. Mój Syn mógł zwyciężyć siłą, ale wybrał łagodność, pokorę i miłość. Naśladujcie mojego Syna i dajcie mi wasze ręce, abyśmy razem weszli na górę i zwyciężyli. Dziękuję wam.

Święci mają pełne ręce roboty

Święci mają pełne ręce roboty :: 3 lipca 2007

Szatan bardzo atakuje was, Moje dzieci. Każdą szczeliną, którą znajdzie do serca waszego wchodzi i robi zamieszanie i spustoszenie w sercach waszych. Pierwszym zamieszaniem jakiego już dokonał to to, że jesteście bardzo święci. Świętych inni muszą się słuchać. Święci mają pełne ręce roboty. Muszą nawrócić cały świat. I tak to, Moje dzieci, wchodzicie pierwsze przede Mną i zaczynacie działać. To co do Mnie należy wy bierzecie w swoje ręce i działacie. Zamiast pokoju wprowadzacie niepokój. Zamiast miłości wprowadzacie nienawiść. Zamiast zrozumienia wprowadzacie niezrozumienie. Ileż to razy mówiłem do was, abyście to wy sami się nawracali. Abyście poprzez miłość, którą składam nieustannie w sercach waszych wasi bliscy Mnie poznali i do Mnie powrócili. Drugim zamieszaniem jakim żyjecie to to, że staliście się nauczycielami. A Ja proszę was o ciszę w waszych sercach, ustach i myślach. Ta cisza potrzebna jest wam, abyście zaczęli Mnie Boga słuchać. Ja składam w waszych sercach Moje dary, dary Nieba, a przez wasz hałas, który nieustannie trwa w sercach waszych nic nie słyszycie. I kiedy nie macie z kim rozmawiać rozmawiacie sami ze sobą. Piękno, które ode Mnie otrzymaliście jest niezauważone, podeptane, zmarnowane. I tak, Moje dzieci, szatan zwycięża nawet pośród serc Mnie oddanych i Mnie poślubionych. O jakże zranione jest Serce Moje, jak obolałe.
Tekst do druku>>

Różaniec, część chwalebna

Różaniec, część chwalebna :: 3 lipca 2007

Tajemnica V – Ukoronowanie NMP. Och, duszo Moja najmniejsza. Skoro obrałeś sobie Maryję za Matkę swoją, jednocz się z Jej Duchem, aby jedno stać się z Nią samą. Módl się i proś, aby Jej cnoty na ciebie przeszły. Aby dusza twoja zajaśniała Jej blaskiem. Tak, by Jezus patrząc na ciebie widział w tobie piękno swej Matki. Oddaj cześć, duszo, i złóż hołd Matce Jezusa. Przyjmij Ją do serca swego jako Królową swoją. Czcij Ją i kochaj całym sercem, a życie twoje stanie się jednym szczęściem, drogą usłaną różami, które w prawdzie kolce mają, ale jakże piękne są i zapach piękny wydzielają, który dochodzić będzie do tronu Boga samego. Zapach ten będąc miłym Bogu nakłoni Jego Serce do przyjęcia ciebie jako samej Matki Jezusa. Użyczy ci On swego błogosławieństwa i wraz z Matką królować będzie na wieki w sercu twoim i duszach twoich bliskich, którzy za twoją przyczyną łaski tej dostąpią. Módl się duszo Moja o królowanie Matki Mojej w sercu twoim.
Tekst do druku>>