Spotkanie, które niesie dla nas wielkie nadzieje na wspólne jutro

  W ubiegłą sobotę w Olsztynie odbyło się spotkanie uczestników – przedstawicieli naszych Wieczerników Modlitwy. Celem spotkania było utworzenie jednej Wspólnoty w ramach całego dzieła wieczernikowego, która pomagałaby w koordynowaniu dzieła, nawiązywaniu kontaktów, wymianie doświadczeń, a przede wszystkim organizowaniu ważnych dla wspólnego dzieła wieczernikowego przedsięwzięć i spotkań. Spotkanie rozpoczęła wspólna Eucharystia w kościele NMP Wspomożycielki Wiernych, którą celebrowali zaproszeni na tę Eucharystię kapłani opiekujący się i uczestniczący w Wieczernikach Modlitwy. Po wspólnej Eucharystii i modlitwie nastąpiła prezentacja Wieczerników, w tym osiągnięć i potrzeb wynikających ze wspólnie realizowanej drogi wieczernikowej, a następnie podjęto ożywioną dyskusję na temat wspólnej troski o nasze dzieło. Podczas spotkania można było dostrzec ogólną radość z jego owocnych obrad.

Wieczernik w Sątocznie – droga adwentowa najmniejszych

  Towarzyszyć Najświętszej Maryi Pannie w Jej trosce nad poczętym Jezusem, naśladowanie Maryi w Jej życiu zjednoczonym z przychodzącym Mesjaszem, łączenie codziennego życia z Bogiem na wzór Matki Syna Bożego, a zarazem czerpanie ze Skarbca, jakim Bóg uczynił Przeczyste Serce Maryi dla nas – to główne wskazania na czas Adwentu. Mogliśmy je nie tylko poznać i przybliżyć sobie, lecz także w pewien sposób doświadczyć podczas ostatniego Wieczernika, który przeżywaliśmy w miniony piątek w Sątocznie. Z tym ubogaceniem serc, niejako Bogiem samym, rozpoczynaliśmy drogę ku nadchodzącej Tajemnicy Narodzenia Pańskiego. Wspólna modlitwa ubogacona bogatymi rozważaniami stała się po raz kolejny niezapomnianym przeżyciem i ucztą dla ducha. Dziękujemy Bogu i Jego Matce za kolejny dar wspólnego spotkania na drodze wieczernikowej.

Wspomnienie ks. Józefa Gregorkiewicza – salezjanina

  30 listopada 2006 roku w uroczystość św. Andrzeja Apostoła, w szpitalu w Płocku odszedł do Domu Ojca śp. ks. Józef Gregorkiewicz, kierownik duchowy wielu dusz najmniejszych. Pamiętamy związane ze śmiercią tego świątobliwego Kapłana uroczystości pogrzebowe, w których uczestniczyliśmy wraz z Rodziną Salezjańską i licznie zgromadzonymi siostrami zakonnymi z wielu zgromadzeń przyjeżdżając na Wieczernik Modlitwy w pierwszą sobotę grudnia tamtego roku, tj. 2.12.2006 r. Był to dzień wdzięczności Bogu za dar Kapłana oddanego Dziełu, w które nas wprowadzał i umacniał swoją posługą, świadectwem i modlitwą. Był to również dzień szczególnego umocnienia dla wszystkich maleńkich, bowiem dane było nam odczuć szczególne błogosławieństwo, które w różnych przejawach tego okolicznościowego Wieczernika jakby dotykało nas z Nieba. To, co pozostawił nam ks. Józef, a zwłaszcza jego zachowane konferencje, pouczenia, wskazania duchowe – czyli Testament Duchowy, pozostały ważnym źródłem (zeszytem bazą) dla naszej Wspólnoty, do którego chętnie sięgamy i z wdzięcznością korzystamy w każdych okolicznościach życia na Maleńkiej Drożynie Miłości. I dzisiaj również, po trzech latach mijających od odejścia tego świątobliwego kapłana salezjanina, żyjemy wdrożonym w życie bogactwem duchowym i wielbimy Boga za dar Jego osoby. Dziękujemy i Tobie, ks. Józefie, że żyłeś pośród nas, poprowadziłeś do Boga drogą zawierzenia Przeczystej Dziewicy Maryi i nauczyłeś żyć w gronie dusz najmniejszych – tak bardzo umiłowanych przez Boga. Tak, jak obiecałeś – pozostań z nami, bo wciąż Ciebie potrzebujemy.Więcej o ks. Józefie Gregorkiewiczu na stronie

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl dokąd idziesz! Duszo Najmniejsza!

  Adwentowy rachunek sumienia dla duszy najmniejszej.1. Bóg dał tobie, duszo najmniejsza, zakosztować miłości, wskazał ci najmniejszą drożynę miłości, jawnymi uczynił dary Swoje wobec ciebie, a czy ty kierując się własnym intelektem, nie idziesz inną drogą? 2. Czy czasami mimo to, iż uczestniczysz regularnie w spotkaniach i Wieczernikach oraz jeździsz na pielgrzymki – masz zamknięte uszy na Boże pouczenia? Wybierając tylko to, co ci odpowiada. Nie przyjmując do siebie wielu z otrzymywanych wskazówek? 3. Czy nie jesteś nieposłusznym dzieckiem, które idzie tam, gdzie mu zakazano, które nie rozwija się jak inne dzieci, nie uczy się jak one, tylko stale wybiera swoje „widzi mi się”? 4. Czy nie jesteś zbyt pewny siebie twierdząc, że utożsamiasz się z tą drogą, ale okresowo nie możesz uczestniczyć w życiu Wspólnoty? Wiedz, że tym samym siebie oszukujesz. Wspólnota żyje. Wchodzi na kolejne etapy swojego rozwoju. Kto nie stara się w miarę systematycznie uczestniczyć w Wieczernikach, dniach skupienia, pielgrzymkach, kto nie bierze udziału w rekolekcjach wakacyjnych – nie żyje tym, czym żyje Wspólnota. Nie realizuje jej drogi, którą wytycza nam Bóg, a więc jest poza nią. Nie da się wspólnie podążać, gdy osoba od czasu do czasu „wpada” na spotkanie, Wieczernik, czy dzień skupienia. Twierdzi, że „ładuje akumulatory” i to jej wystarcza na jakiś czas. Roślina, która nie jest stale, systematycznie pielęgnowana, a jedynie od czasu do czasu podlewana, nie wystawiana na światło dzienne, nie nawożona – taka roślina wcześniej czy później zginie. Bo nie pomoże podlewanie raz na kilka tygodni. Ona i tak uschnie. Czy pamiętasz o tym? 5. Czy jako dusza maleńka codziennie karmisz się Słowem Bożym? Czy codziennie zanurzasz się w Zdrojach Miłosiernych? Czy śledzisz to, co się dzieje w ramach Wspólnoty, modlisz się za siebie nawzajem, uczestniczysz w rekolekcjach i pielgrzymkach, sercem otwartym przyjmujesz wszelkie pouczenia i stosujesz się do nich? 6. Jako Wspólnota realizujemy kolejne etapy rozwoju na maleńkiej drodze miłości. Kto będzie otwarty, a w sercu będzie miał pragnienie realizowania wspólnie tej drogi – nadąży, będzie w centrum, a łaski Boże go wypełnią. Kto zaś zamknie serce na pouczenia, będzie ich słuchał doraźnie – musi się liczyć z tym, że sam kroczyć będzie jakąś inną drogą. Nie może jej jednak nazywać maleńką drogą miłości Wspólnoty Najmniejszych. Czy zdajesz sobie z tego sprawę?Niech Bóg błogosławi Ciebie, duszo najmniejsza! On oczekuje również Ciebie na kolejnych dniach skupienia i Wieczernikach. Oczekuje Twojej łączności duchowej w modlitwie o stałych porach. Oczekuje Twojego serca oddanego sprawie dusz najmniejszych. Oczekuje pokory i posłuszeństwa wobec wskazówek, jakie Tobie daje. Oczekuje Twojej otwartości na natchnienia Ducha Świętego. Pozwól się poprowadzić w Jego świat.

Przyjmijmy zaproszenie do przeżywania od nowa życia Jezusa

  Z dniem rozpoczynającym nowy rok liturgiczny, a zarazem wraz z rozpoczęciem tegorocznego Adwentu, zapraszamy Was do podjęcia wspólnej próby przeżywania od nowa życia Jezusa czytając we Wspólnocie i rozważając Ewangelię według św. Łukasza, To nasze otwarcie się na Słowo Boże sprawi, iż w pewnym stopniu dokona się ściślejsze zjednoczenie naszego życia z Jego życiem, podobnie jak to miało miejsce u tych, którzy towarzyszyli Mu aż do śmierci, a potem stali się Jego świadkami, głosicielami Dobrej Nowiny. Podobnie i my, starając się uczestniczyć poprzez rozważanie Słowa w Jego zbawczej misji, staniemy się orędownikami Jego niepojętej miłości, bo serca nasze żyć będą Jego miłością. Dlatego starajmy się o codzienne, systematyczne towarzyszenie Jezusowi we wszystkich wydarzeniach Jego życia. Starajmy się o podjęcie tego trudu ciągłego zanurzania się w Słowo, a więc w Miłość. Mówimy tutaj o trudzie, ponieważ zdajemy sobie sprawę, iż kosztuje to nas niemało, by przy tak wielu obowiązkach, sprawach, problemach, znaleźć czas oraz siły, aby odsunąć od siebie wszystko, cały ten zgiełk świata i zanurzyć się w innej rzeczywistości, która tak naprawdę jest jedyną prawdziwą i wieczną. Jednak podejmijmy ten trud ze względu na nas samych. Bowiem człowiek, aby żył Prawdą, musi nieustannie do niej powracać, inaczej zapomina o niej, stygnie jego serce, a z czasem zupełnie staje się letnie. Natomiast ciągły kontakt ze Słowem, jest kontaktem z żywym Bogiem, którego obecnością się wtedy napełniamy stale od nowa. Spróbujmy potraktować nasze rozważania, jako spotkania z  żywym Jezusem, który za każdym razem siada ze swoimi uczniami, a więc i z nami, i naucza. Zobaczmy Jego twarz rozpromienioną uśmiechem, zobaczmy w Jego oczach radość, że tak licznie do Niego przyszliśmy. On ogarniać nas będzie tym wzrokiem pełnym miłości, obejmować ramionami i przekazywać Prawdę o Bogu, do czego Go sam Ojciec zobowiązał i posłał na ziemię.Więcej w dziale

Orędzie NMP Królowej Pokoju

  Orędzie z 25 listopada 2009 r.„Drogie dzieci! W tym czasie łaski wzywam was wszystkich, byście w waszych rodzinach odnowili modlitwę. Z radością przygotujcie się na przyjście Jezusa. Dziatki, niech wasze serca będą czyste i miłe, aby miłość i ciepło popłynęły poprzez was do każdego serca, które jest daleko od Jego miłości. Dziatki, bądźcie moimi wyciągniętymi rękoma, rękoma miłości dla wszystkich zagubionych, którzy nie mają już wiary i nadziei. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”Za: www.medjugorje.hr

Wieczernik wprowadzający w Adwent

  Już podczas ostatnich dni skupienia i Wieczernika w Gietrzwałdzie nasze serca zostały wprowadzane w Adwent – nakłaniane do wielkiej wiary i ufności w cudowną obecność Jezusa w sercu człowieka. Przyczyniło się do tego nasze ofiarowanie się Bogu i doświadczenie nowego życia w duszy każdego z nas. Tym nowym życiem jest sam Jezus Chrystus. To On zagościł w naszych sercach. Na nowo! By na nowo rozpoczął się kolejny etap na maleńkiej drodze miłości. To życie naszych dusz w bliskości Jezusa, którego nosimy pod sercem. To wzrastanie naszej duszy w tej cudownej obecności samego Jezusa. To nabieranie Jego cech poprzez coraz większe utożsamianie się z Nim, z Jego Miłością. Przyjmijmy tę radosną nowinę z wiarą i ufnością. Codziennie ponawiajmy swoje ofiarowanie przez Niepokalane Serce i Przeczyste ręce Maryi. Prośmy Ją, by ciągle nam o tym przypominała i pomagała kroczyć już po nowemu ze świadomością posiadania w duszy samego Boga. Ze świadomością dokonującej się przemiany naszych dusz w dusze całkowicie Jezusowe. Starajmy się żyć radośnie, jak radośnie żyła oczekując swego Syna Jego Matka. Chociaż zewnętrzne warunki nie zawsze były sprzyjające, to w Jej Sercu była nieustanna radość, ciągłe poddawanie się woli Boga i przyjmowanie wszystkiego jako Jego łaski. Módlmy się o dar wiary i ufności w dokonujące się wielkie rzeczy w naszej Wspólnocie. Módlmy się, byśmy niczego nie przeoczyli przez własną opieszałość i nieufność. Módlmy się, byśmy nie zmarnowali ani jednej łaski. Niech Bóg błogosławi nas na czas zbliżającego się Adwentu.Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z Wieczernika

Z Radiem Konsolata drogą dusz najmniejszych

  Od kilku miesięcy możemy słuchać naszego radia: Radia Konsolata – radia Dusz Najmniejszych.  Powstało ono z inicjatywy osób świeckich celem prezentacji duchowości „Najmniejszych” i zaproszenia słuchaczy do kroczenia prostą drogą zawierzenia i miłości Serc Jezusa i Maryi – Maleńką Drożyną Miłości. Autorami audycji tego radia są nasi Bracia i Siostry, którzy odkrywając swoje powołanie do Dzieła Najmniejszych pragną nam wszystkim pomagać w kroczeniu drogą, wskazaną na obecne czasy przez przykład życia sługi Bożej siostry Marii Konsolaty Betrone – naszej patronki, a wcześniej realizowaną przez wielu Świętych Kościoła Katolickiego. Audycje tego radia przybliżają nam przesłanie zawarte w „Orędziu Miłości Serca Jezusa do świata” oraz „Traktacie o maleńkiej drodze miłości” o. Lorenzo Sales – kierownika duchowego sł. B. s. M. Konsolaty Betrone oraz  w „Testamencie Duchowym” ks. Józefa Gregorkiewicza – salezjanina, kierownika duchowego wielu „najmniejszych”. Zachęcamy do słuchania Radia Najmniejszych i łączności duchowej ze wszystkimi najmniejszymi – gdziekolwiek są – poprzez audycje i transmisje.Więcej na stronie Radia Konsolata

Zaproszenie do Gietrzwałdu

  Już na najbliższych dniach skupienia i na Wieczerniku w Gietrzwałdzie, czyli w najbliższy piątek i sobotę, uczcimy Matkę Najświętszą. Mówić będziemy o Jej całkowitym ofiarowaniu się Bogu, oddaniu siebie, swego życia zupełnie i do końca. Na Jej wzór oddawać się będziemy Bogu. Poprowadzi nas jak zwykle Maryja – Pełna Łaski. A łaska ta rozlewana będzie obficie na nasze dusze. Oddanie się Bogu na wzór Maryi przyniesie naszym duszom zbliżenie się do Serca Boga. Stanie się to po to, byśmy potem, gdy rozpocznie się Adwent, byli przygotowani do oczekiwania na Jezusa, który w nas będzie. Tym razem Adwent upływać będzie już z Jezusem, który będzie w naszych sercach. Jego obecność w nas ma „dojrzewać”. Będziemy dojrzewać do Jego narodzin na nowo w naszym życiu. Bóg chce, abyśmy mieli świadomość, iż dusza ofiarująca się Bogu na wzór Maryi, jak Ona obdarowywana jest łaską „zrodzenia” w niej Jezusa. Oczywiście dokonuje się to nieco inaczej, niż u Maryi. Ma wymiar duchowy, a rzutuje na całe życie duszy. Zatem teraz przygotujmy się na poświęcenie swego życia Bogu. Towarzyszyć nam będzie Matka Najświętsza. Ona poprowadzi, pomoże, będzie się z nami wspólnie modlić i jako Matka odda nas całych Bogu. Tylko pozwólmy Jej na to. Poprośmy wspólnie o to.

Intencje i różne akcje we wspólnotach

  Kochani, coraz częściej informowani jesteśmy, a czasem wręcz zarzucani różnymi intencjami modlitewnymi, jak również proszeni o włączanie się w różne akcje na rzecz dzieł prowadzonych w Kościele przez różne grupy, wspólnoty czy poszczególne osoby. Czasami wydają się nam one ważne i nie tylko sami poddajemy się akcyjności ale też oczekujemy podobnej postawy od innych. A zatem, co powinna w takiej sytuacji uczynić dusza najmniejsza? W „Orędziu Miłości Serca Jezusa do świata” Pan Jezus poucza sł. B. s. M. Konsolatę, a przez nią wszystkie Maleńkie, iż troszcząc się o Jezusa On zatroszczy się o wszystko w najmniejszych szczegółach. Jak to należy rozumieć w odniesieniu do podawanych nam intencji i włączania się w różne akcje? Będąc duszą maleńką, z ufnością i miłością do Jezusa należy przyjąć powyższe słowa pouczenia, stosując do wszystkiego, co angażuje nas w życie Kościoła. Dusza maleńka po prostu trwa nieustannie przy boku Jezusa, trwa w modlitwie przed Bogiem. Z miłością przebywa u stóp Krzyża i chce, pragnie adorować Jezusa konającego całą siebie ofiarowując we wszystkich intencjach całego świata. W ten sposób dusza maleńka cały czas jednocząc się z Bogiem uczestniczy w życiu Kościoła i jednoczy się z modlitwą Kościoła.Nie oznacza to nieczułości ze strony duszy maleńkiej. Nie oznacza to, że jej serce nie popiera tych rzeczy, czy akcji. Nie oznacza, że jej serce nie cierpi, choćby z powodu Medjugorje. Dusza maleńka po prostu kocha. Kocha Jezusa i cała w tej miłości się zatraca. I poprzez to zatracanie się w miłości, zjednoczenie z samym Jezusem wyjednuje światu potrzebne łaski. A więc wyjednuje dla grzeszników miłosierdzie. Dla Medjugorje wyjednuje łaskę otwarcia dusz zamkniętych na Objawienia. Dla Polski wyjednuje otwartych kapłanów na wszelką inicjatywę, by Polskę oddać pod władanie Jedynego Króla.A więc, duszo maleńka, klękaj przed Bogiem, klękaj pod Krzyżem i módl się również w tych intencjach, powierzając wszystko Matce Najświętszej i Bogu. I trwaj w ciągłej adoracji Jezusa konającego. A z Jego Ran, z Jego Serca, z całego Jego Ciała wypływać będzie wielka łaska miłosierdzia dla całego świata. Ta łaska uczyni więcej, niż wszelkie podejmowane akcje, udział w nich dusz maleńkich. Swoim trwaniem przy Bogu nawrócisz świat. Natomiast udziałem w jakiejś akcji możesz jedynie przyczynić się do załatwienia drobnej sprawy, jednej, dwóch. Dusza maleńka jest za mała na wszystko. Ona tylko może być przy Bogu i nic więcej. Ciągle być, trwać, całą siebie ofiarować. Resztę będzie czynił Bóg.