Środowa Audiencja Generalna


  Drodzy bracia i siostry!
Dzisiaj chciałbym opowiedzieć wam o św. Piotrze Kanijsie (po łacinie Kanizjusz), bardzo ważnej postaci katolickiego XVI wieku. (…) Charakterystyką duchowości św. Kanizjusza jest głęboka osobista przyjaźń z Jezusem. Pisze na przykład 4 września 1549 roku w swoim dzienniczku zwracając się do Pana: „Ty w końcu tak jakbyś otworzył Najświętsze Serce, które wydawało mi się, że widzę przed sobą i kazałeś mi pić z tego źródła, zapraszając do zaczerpnięcia wód mojego zbawienia z Twoich źródeł, o mój Zbawicielu”. Następnie pokazuje, jak Zbawiciel daje mu płaszcz z trzech części, którą nazywają się: pokój, miłość, wytrwałość. I za pomocą tego płaszcza złożonego z pokoju, miłości i wytrwałości, Kanizjusz dokonał swojego dzieła odnowy katolicyzmu. Ta jego przyjaźń z Jezusem – , która jest centrum jego osobowości – karmiona miłością do Pisma Świetego, miłością do Najświętszego Sakramentu, miłością do Ojców Kościoła; ta przyjaźń była jasno złączona ze świadomością bycia w Kościele kontynuatorem misji Apostołów. A to nam przypomina, że każdy prawdziwy ewangelizator jest zawsze narzędziem zjednoczonym – i dlatego płodnym – z Jezusem i z Kościołem (…)
Więcej>> www.radiomaryja.pl

Bóg zaprasza nas na górę, aby przyjąć Jego wiarę


  Katechezy na Rok „W komunii z Bogiem”
Dusza maleńka powinna zupełnie przemienić swój sposób myślenia. Powinna zupełnie inaczej patrzeć na wszystko dookoła. A przede wszystkim inaczej spojrzeć na siebie. Przyjąć raz na zawsze, iż wszystko co człowiecze jest bardzo nikłe, jakże często złudne. Powinna ostatecznie przyjąć swoją całkowitą słabość. Uznać brak mądrości. Uznać, iż nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego i zapobiec wszystkiemu. Dusza maleńka powinna, uznając swoje nic, całkowicie zwrócić się do Boga, by w Nim pokładać cała swoją ufność, całą swoją nadzieję. By raz na zawsze uwierzyć do końca, że to Bóg jest jej ostoją. Że to On jest Panem całego jej życia. I że to On jest Królem całego świata i tym światem kieruje. Prowadzi ludzkość. Bóg zatem pragnie zaprosić nas, dusze najmniejsze, do świata Ducha, byśmy zupełnie porzucili swoje oparcie w dotychczasowym życiu, dotychczasowym świecie, w dotychczasowych swoich zabezpieczeniach. Często Bóg zmuszony jest do tego, by pokazać duszom, szczególnie tym wybranym, powołanym do szczególnych zadań, jak złudne są ich oparcia. I zabiera tym duszom to, na czym się opierają. Bóg nie chce nam, swoim duszom najmniejszym, zabierać wszystkiego. Zresztą nie wszyscy z nas potrafiliby taką próbę przejść. Dlatego duszom maleńkim pragnie przekazywać swoje Słowo. Poprzez Słowo przekonywać je o tym, co jest dobrem dla nich. Teraz Bóg pragnie, aby dusze najmniejsze, porzucając to co ludzkie, to co jest ludzkim oparciem, to co jest ludzkim zabezpieczeniem, to co po ludzku daje swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, pokój, zaczęły z większą ufnością słuchać Jego Słowa. Więcej: w materiałach formacyjnych>>

Kolejne spotkanie w Czerwińsku nad Wisłą


  W dniu dzisiejszym odbyło się kolejne spotkanie Wspólnoty w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Czerwińsku nad Wisłą. Tematykę Wieczernika, który tworzyli pielgrzymi z wielu miejscowości, ks. Marek – prowadzący modlitwę oparł na tajemnicy Ofiarowania Pańskiego. Podczas całego nabożeństwa wierni usposabiali serca do całkowitego ofiarowania siebie Bogu, co dokonało się podczas wspólnie celebrowanej Eucharystii, za przyczyną Niepokalanego Serca NMP. Dziękujemy Bogu i Maryi za łaskę tego spotkania. Księdzu Markowi wyrażamy wdzięczność za pasterską troskę, jaką coraz częściej podejmuje nad duszami maleńkimi – zwłaszcza w Tolkmicku. Bóg zapłać wszystkim wiernym za uczestnictwo w dzisiejszym spotkaniu, a zwłaszcza Służbie Liturgicznej i zespołowi muzycznemu „Echo Maryi”. Informujemy jednocześnie, że najbliższe spotkanie Wspólnoty Dusz Najmniejszych odbędzie się już za tydzień, w sobotę 12 lutego w Sanktuarium Maryjnym w Różanymstoku. Zapraszamy!

Orędzie NMP Królowej Pokoju


  Orędzie z 2 lutego 2011 dla Mirjany
„Drogie dzieci, zbieracie się wokół mnie, szukacie waszej drogi, szukacie, szukacie prawdy, ale zapominacie o rzeczy najważniejszej: zapominacie modlić się właściwie. Wasze wargi wymawiają niezliczone słowa ale wasz duch niczego nie doświadcza. Błąkając się w ciemnościach, wyobrażacie sobie również Boga samego według waszego sposobu myślenia a nie takiego jakim jest prawdziwie w swojej miłości. Drogie dzieci, prawdziwa modlitwa pochodzi z głębi waszego serca, z waszego cierpienia, z waszej radości, z waszej prośby o przebaczenie grzechów. To jest droga do poznania prawdziwego Boga, a tym samym również do poznania samych siebie, ponieważ zostaliście stworzeni na Jego obraz. Modlitwa doprowadzi was do wypełnienia mego pragnienia, mojej misji tutaj pośród was, jedności w Bożej rodzinie. Dziękuję wam”.

Za: www.medjugorje.republika.pl

Środowa Audiencja Generalna


  Kochani Bracia i Siostry,
(…) Dziś chciałbym rozpocząć krótki cykl spotkań, aby uzupełnić prezentację Doktorów Kościoła. Rozpoczniemy od Świętej, która reprezentuje jeden ze szczytów duchowości chrześcijańskiej wszystkich czasów: jest nią święta Teresa od Jezusa. (…) Święta podkreśla (…) jak istotną jest modlitwa; modlić się „oznacza odnosić się z przyjaźnią, ponieważ odnosimy się przez ty do Tego, o którym wiemy, że nas kocha.” Ta myśl św. Teresy współbrzmi z definicją, którą św. Tomasz z Akwinu daje teologicznej miłości, jako rodzaj przyjaźni człowieka z Bogiem, który jako pierwszy ofiarował swoją przyjaźń człowiekowi. Modlitwa jest życiem, które rozwija się stopniowo, równocześnie ze wzrostem życia chrześcijańskiego: zaczyna się z głośną modlitwą, przechodzi przez uwewnętrznienie, które dokonuje się przez medytację i skupienie, aż do osiągnięcia miłosnego zjednoczenia z Chrystusem i z Trójcą Najświętszą. Nie chodzi oczywiście o rozwój, w którym wstępowanie na coraz wyższe stopnie miałoby oznaczać porzucenie poprzednich form modlitwy, lecz jest raczej stopniowym pogłębianiem się relacji z Bogiem, która obejmuje całe życie. Podejście Teresy, bardziej niż modlitewną pedagogią, można nazwać raczej rzeczywistą mistagogią: czytelnika swoich dzieł uczy ona modlić się, modląc się z nim osobiście; rzeczywiście, często przerywa ona wypowiedź lub przedstawianie jakiegoś problemu, aby przejść do modlitwy (…) Więcej na stronie: www.radiomaryja.pl