Już jest ten czas, aby serce zajęło się tylko czekaniem na Narodzenie Boga

Wspólnie oczekujemy na ten szczególnie radosny czas, na to wydarzenie, które odmieni nas i odmieni ziemię. Wspólnie oczekujemy przygotowując serca, bo najważniejsze jest przygotowanie serc, usposobienie duszy, najważniejsza otwartość na Świat Duchowy. To już niedługo, gdy Jezus zrodzony z Maryi będzie gościł w każdym z nas. Każdemu z nas Ona przekaże Jezusa i każdy z nas będzie mógł wziąć Go w objęcia. To prawda, za Jej pośrednictwem otrzymamy Jezusa, ale otrzymamy Go. I na ten czas już należy rozradować się. Już teraz nasze serca mogą z radością wypatrywać, z niecierpliwością i z miłością. Nasze serca powinny być czułe, wrażliwe na to przyjście, powinny już drżeć z niecierpliwości. Serce Elżbiety, która nosiła Jana, było również wcześniej przygotowane i to serce było otwarte na Bożą miłość. To dlatego, gdy Elżbieta spotkała się z Maryją, jej serce zadrżało z radości. I to jej serce wyczuło obecność Boga. Jej serce zrozumiało zachowanie jej syna w jej łonie. Gdyby jej serce nie było przygotowane, niczego by nie zrozumiała. I rozradowała się widząc Maryję i poznając sytuację, w jakiej Maryja się znalazła. Poznając, iż oto oczekiwany Mesjasz, tak długo, przyjdzie na ziemię.

Nasze serca, jeśli są przygotowane, jeśli zapragnęły tego spotkania, to już zapraszając Maryję do swojego wnętrza, już mogą doświadczać Bożej obecności. Ta wrażliwość serca na obecność Boga bierze się najpierw z łaski, ale również z odpowiedzi duszy na łaskę. Jeśli zapraszaliśmy Maryję, jeśli zapraszaliśmy Jezusa, jeśli wyrażaliśmy pragnienie spotkania, tęsknoty za Nim, jeśli wołaliśmy: „Przybądź Panie”, jeśli podejmowaliśmy ten wysiłek, by nieustannie wpatrywać się w Boga, by trwać w akcie miłości, to Bóg udzielił tej łaski i uwrażliwił nasze serca na swoją obecność. Zatem teraz możemy już być, jak takie małe dzieci, które siedzą przy swojej mamie, mamie będącej w stanie błogosławionym, które przytulają się do jej kolan i słuchają jej opowieści o braciszku, który ma się urodzić, które słuchają z wielkim zainteresowaniem jej słów, wychwytując każde słowo schodzące z jej ust. Dzieci te czekają z radością. Dzieci te całe otwarte są na przyjście, na to narodzenie ich braciszka. Maryja chciałaby, byśmy my byli takimi dziećmi, które już teraz siedzą u stóp swojej Mamy, wpatrując się w Nią czekają na Jezusa. Abyśmy my byli takimi dziećmi, które z wielką ochotą, z wielkim zainteresowaniem słuchają opowieści o Jezusie. Abyśmy poprzez to słuchanie już pokochali nowego Braciszka. Abyśmy z radością myśleli w jaki sposób będziemy się Nim zajmować, jak będziemy Mamie pomagać przy opiece nad Braciszkiem, w jaki sposób okażemy Mu miłość. Czytaj dalej

Tajemnice radosne Różańca św. na Adwent

I Tajemnica: Zwiastowanie

Bóg tak uformował duszę Maryi, że od narodzin żyła w otwarciu na Boży świat. Od dzieciństwa umiłowała Boga i Jej Serce należało do Niego. Żyła z Nim w tak wielkiej bliskości, że Jego świat, Jego rzeczywistość były dla Maryi realne. Bogu poświęciła wszystko. Nie wyobrażała sobie innego życia, jak tylko w Nim, w ukryciu. To otwarcie się na Boga, otwarcie serca owocuje niezwykłymi wydarzeniami w życiu duszy. Bowiem dusza taka doznaje Zwiastowania, to znaczy doznaje wielkiego umiłowania przez Boga, który poprzez tę duszę pragnie wydać owoce. Tym owocem jest Jezus. Wtedy, gdy dusza rzeczywiście otwiera się na Boga, kiedy pragnie Go, kiedy tęskni, kiedy kocha, wtedy miłość Boża łączy się z duszą i rodzi się w duszy życie, rodzi się Jezus, Jego Życie w duszy. To cudowne, niepojęte. Dusza taka żyje z Jezusem ukrytym w niej, żyje w każdej chwili z Nim, w każdej sekundzie jest w Nim, z Nim, dla Niego. Kocha Go i jest kochana. Otwierajmy swoje serca, aby miłość Boża zaowocowała życiem Jezusa w nas. 

II Tajemnica: Nawiedzenie św. Elżbiety

Dusza, która żyje w zjednoczeniu z Bogiem, otwiera się na świat Boga. Dusza taka żyje już inaczej. Ona ma w sobie myśli Boże, ona realizuje Boże plany. Dusza taka niesie to Boże życie innym ludziom. Choć żyje ze swoim umiłowanym w duszy, w ukryciu, to jednak promieniuje miłością i Boże światło rozjaśnia i dotyka swoim światłem inne serca. Dusza taka nawet nie myśląc o tym, niesie innym duszom Boga, miłość, pokój, ukojenie, pocieszenie. Spotkanie z taką duszą jest radością dla innych. Dusza, która żyje z Bogiem, która w swoim wnętrzu adoruje Boga, która otwarta jest na Boga, dusza taka nosi w sobie Niebo i to Niebo niesie całemu światu. Inne dusze, które również otwierają się na Bożą rzeczywistość, wyczuwają Bożą obecność.

Starajmy się otworzyć serca, aby to Boże życie, które w nas rodzi się, aby ono mogło promieniować na wszystkich wokół, na nasze otoczenie. Abyśmy tak jak Maryja stali się duszami niosącymi Jezusa i samym życiem zwiastującymi innym tę niezwykłą wieść, że oto Bóg Zbawiciel ma się narodzić. Czytaj dalej

„Naraz ukazał mu się anioł Pański” (Sdz 13,2-7.24-25a; Łk 1,5-25)

Dzisiejsze słowa z Pisma Św. mówią o wydarzeniach niezwykłych (Sdz 13,2-7.24-25a; Łk 1,5-25). Pokazują sceny, w których posłaniec Boży przynosi pewną wiadomość człowiekowi. To spotkanie z Aniołem zdaje się być dla człowieka czymś cudownym, niespotykanym, wręcz wprowadza w zadziwienie, w zachwyt, a czasem nawet w przestrach. Jednak jest ono spotkaniem z kimś, kto przynosi wieść od samego Boga, bowiem Anioł przemawia zawsze w Jego imieniu. Podobnych spotkań z wysłannikami Boga, jak to ukazują nam karty Pisma św., było więcej, a reakcje poszczególnych osób na nie były różne. Gdybyśmy przyjrzeli się i porównali reakcje różnych osób na te spotkania z Aniołami, moglibyśmy zobaczyć, iż najpełniejsze spotkanie, które przyniosło pełnię Bożych łask, to spotkanie Anioła Gabriela przychodzącego do Maryi, by zwiastować Jej niezwykłą, wspaniałą Nowinę. Usposobienie i przygotowanie serca do takiego spotkania z Aniołem jest bardzo ważne, bowiem od niego zależy na ile człowiek przyjmie tę niezwykłą prawdę, niezwykłą wiadomość od Boga.

Choć spotkania z Aniołami nie należą do tak częstych, to spróbujmy dzisiaj my sami przygotować się na takie właśnie spotkanie. Już niedługo bowiem będziemy uczestniczyć w wydarzeniach niezwykłych, a serca nasze powinny być przygotowane do właśnie tych wydarzeń. Wracając do dzisiejszych czytań zauważamy, że reakcja człowieka na omawiane tu spotkanie może być bardzo różna. I tak Zachariasz nie dał wiary: „Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku” (Łk 1,18). Tak po ludzku rzecz biorąc nie ma co się dziwić. Starszy człowiek, już właściwie u schyłku życia, słyszy wiadomość, że zostanie ojcem. Ponosi niejako konsekwencje swojego braku wiary pozostając od tej pory niemy aż do chwili narodzin syna. Natomiast Matka Samsona dała wiarę usłyszanym słowom. Pełna radości poszła do męża, aby przekazać mu tę wspaniałą wiadomość (por. Sdz 13,6). Spotkania z Aniołami doświadczyli również pastuszkowie (por. Łk 2,8-14). Oni napełnieni radością, zabrali ze sobą to, co mieli i przyszli do Jezusa, aby złożyć Jemu dary. Przyjęli z wiarą tę niezwykłą wieść. Podobne spotkania z Aniołami miały też inne osoby, chociażby prorocy. I także oni w tych spotkaniach doświadczali różnych rzeczy; byli niekiedy wręcz przymuszani przez Anioła do wiary, lub poprzez jakieś doświadczenie, jakieś wydarzenie przyjmowali autentyczność spotkania z Aniołem. Człowiekowi bowiem trudno jest niekiedy uwierzyć w takie spotkanie i w przekazaną niezwykłą wiadomość pochodzącą z Nieba.

W tych dniach każdy z nas powinien być przygotowany na to, że Bóg pragnie przekazać nam Dobrą Nowinę; że Bóg pragnie powiedzieć nam o swojej wielkiej miłości i o Darze wypływającym z Jego miłości. Każdy z nas już jakiś czas żyje na ziemi i nasze serca przyzwyczaiły się do obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia, do czytanych w świątecznej liturgii Ewangelii. Znamy na pamięć, co po kolei się dokonywało. Dobrze byłoby, abyśmy swoje serca nieco odświeżyli, aby zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, które będziemy przeżywać, mogły być przeżyciem nowym, niezwykłym wydarzeniem, spotkaniem z cudowną Nowiną, jaką usłyszymy; aby mogły być wielkim zadziwieniem i pójściem do Betlejemskiej Groty, by zobaczyć Bożą Dziecinę. Czytaj dalej

Spotkanie opłatkowe dla dusz maleńkich

wigilia

Zapraszamy członków Stowarzyszenia „Konsolata’ oraz wszystkich wiernych tworzących wspólnotę dusz maleńkich, na spotkanie opłatkowe, które odbędzie się w najbliższą niedzielę, tj. 17 grudnia 2016 r. o godz. 12.00 w siedzibie naszego stowarzyszenia w Olsztynie. Po modlitwie wspólna wigilia w sali kominkowej. Wszyscy, którzy czują się maleńkimi, na to spotkanie są zaproszeni. Swoją obecność na tym spotkaniu zapowiedział Pasterz Kościoła Warmińskiego ks. Abp Józef Górzyński.

ks. Tadeusz Pawluk
Kapelan stowarzyszenia „Konsolata”

Rekolekcje Adwentowe – Bóg objawia swoją miłość w łasce zjednoczenia

AsyżBóg objawia człowiekowi swoją miłość. Czyni to nieustannie. W każdym momencie miłość Boża obejmuje, wylewa się na świat i w każdym momencie go ratuje. Całe stworzenie żyje zanurzone w miłości. Niestety, świat nie widzi tej miłości. Bóg kocha miłością oblubieńczą każdą duszę. Do każdej niejako wysyła zaproszenie do zjednoczenia z Nim. Każdą z nich pragnie przytulić do swojego Serca i każdą poprowadzić do wieczności, do życia w miłości. Prawdą jest, że dostępujemy teraz szczególnej łaski, mogąc słuchać o miłości oblubieńczej Boga i przygotowywać się na jej przyjęcie. Jednak to nie znaczy, że tylko nas Bóg obdarza tą miłością. Obdarza nią każdą duszę. Chociaż Bóg w swej Istocie nie może być nieszczęśliwy, ponieważ On jest szczęściem i przebywanie z Nim jest szczęściem, to jednak Bóg tęskniąc za duszami doznaje cierpienia z powodu tego, iż dusze nie rozpoznają Jego miłości, nie widzą i nie odpowiadają na nią.

Dzięki Bożej łasce przygotowujemy się teraz na to, by w każdym z nas została zrodzona miłość oblubieńcza. Miłość, która jest cudowna i niezwykła. Przygotowujemy się, by każdy z nas mógł tą miłością żyć. Bóg od pewnego czasu uświadamia nam naszą rolę w Kościele i powierza w nim konkretne zadania. Duszom trudno jest przyjąć, zrozumieć, żyć myślą, iż jakość ich życia z Bogiem wpływa na jakość życia innych dusz w Kościele. Jednak na tyle, na ile dusza ma tego świadomość powinna czynić wszelkie starania, by żyć w jedności z Bogiem ze względu na miłość do Niego, ale i starać się kochać dusze, kochać Kościół. Życie duszy, która odpowiada na miłość jest życiem zbliżającym się do pełni, to znaczy, dusza taka żyje tak, jak tego Bóg pragnie dla niej i dla Kościoła. Ona sobą, miłością, swoim świętym życiem obejmuje cały Kościół jednocześnie zanurzając się nieustannie w Bożym Sercu.

Kiedy jakaś dusza wkracza na drogę rozwoju duchowego, nie zawsze potrafi ogarnąć swoim umysłem tego ogromu spraw, o jakich słyszy, a które są ważne, na które trzeba zwrócić uwagę. Dusza, która jednoczy się z Bogiem nie ma tego problemu. Jej serce otwarte na spotkanie z Bogiem, na Obecność Boga, po prostu przyjmuje to, co w nim składa Bóg i żyje tym, co Bóg daje w jej serce. Taka dusza otwarta jest na Ducha Świętego. Czytaj dalej

Rekolekcje Adwentowe – Tajemnice Chwalebne Różańca św.

rozaniec-medjugorjeRozważanie kolejnych tajemnic różańcowych jest zaproszeniem Boga do uczestnictwa w Jego życiu, jest zaproszeniem do zagłębiania się w tajemnice Jego Serca. W tych tajemnicach objawia się Boża chwała. Dusza doświadcza miłości, odkrywa świat jakże inny od tego, w którym żyje na co dzień. Dusza otwiera się na ten świat przechodząc niejako do niego i stopniowo zaczynając żyć tym światem. Częste systematyczne rozważanie tajemnic różańcowych sprawia, że dusza zaczyna żyć niejako na pograniczu tych dwóch światów: świata materialnego i świata duchowego, by z czasem położyć nacisk na świat duchowy i by poprzez świat duchowy patrzeć na doczesność i przeżywać ją; by przez pryzmat ducha podejmować decyzje, przyjmować postawy w swoim życiu. To zaproszenie Boga jest zaproszeniem do niezwykłej przygody, jest łaską okazaną przez Boga, bowiem dusza może uczestniczyć w życiu Boga. Uczestnictwo w Jego życiu wypełnia duszę poznaniem Boga i przybliża ją do Jego Serca. Dusza otwiera się na to poznanie, otwiera się na Serce Boże i dąży ku zjednoczeniu. Zatem modlitwa różańcowa, rozważanie tajemnic może być nazywana modlitwą oblubienicy, która pragnie poznać Tego, którego kocha i którego chce kochać coraz więcej, która pragnie żyć życiem swego Umiłowanego i która chce cała do Niego należąc przeżywać wszystko, co jest doświadczeniem Oblubieńca. Chce w ten sposób zjednoczyć się z Nim przeżywając to, co jest Jego życiem, co należy do Niego. A więc dzisiaj dusze są zaproszone do przeżywania kolejnych tajemnic, by poznając, wchodząc w ich przeżycie, stawać się oblubienicą.

I  Tajemnica Chwalebna  –  Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Jezus zmartwychwstaje. Jest to zwycięstwo wszechogarniające cały świat. Zwycięstwo, które całkowicie pokonuje szatana, grzech, śmierć; zwycięstwo, które obejmuje wszystko od momentu stworzenia po kres tego świata, ale i zwycięstwo, które niejako wkracza, wchodzi w wieczność, ponieważ dzięki zmartwychwstaniu wszystkie dusze mają zapewnioną wieczność. Zmartwychwstanie obejmuje więc całe stworzenie i sięga do wieczności.

Dusza rozważając Zmartwychwstanie powinna zadziwić się zasięgiem tego, co czyni Jezus. Powinna zadziwić się tym, iż miłość Boża obejmuje wszechświat nie tylko w wymiarze danego dnia, czasu, obejmuje wszechświat cały od momentu jego stworzenia. Obejmując od samego początku, a więc jak gdyby mając z jednej strony początek, obejmuje wszystko wraz z całą wiecznością. To jest nie do pojęcia dla ludzkiego umysłu. Można rozważać to godzinami zachwycając się mocą, potęgą Bożej miłości, która pokonuje śmierć i która przybliża każdej duszy wieczność i w tę wieczność wprowadza; daje życie w tej wieczności. Ta miłość daje każdej duszy dowód niebywałego umiłowania, umiłowania nieskończonego, czyniącego z małej, słabej duszy oblubienicę Stwórcy. Czytaj dalej

„Maleńka droga miłości” na KUL-u

malenka-droga-milosciDzielimy się z wami radosną nowiną, którą jest zapowiedziana publiczna obrona rozprawy doktorskiej s. Danieli Chwałek CFS (Zgromadzenie Córek Świętego Franciszka Serafickiego) pt.:„Maleńka droga miłości” jako styl życia chrześcijańskiego według s. Konsolaty Betrone (1903-1946), napisanej pod kierunkiem ks. prof.  dr hab. Marka Chmielewskiego. Obrona odbędzie się 15 XII 2016 r. na KUL-u w Lublinie. W imieniu Siostry Danieli prosimy wszystkie dusze najmniejsze o modlitewne wsparcie dla siostry na ten czas obrony, a zarazem na ten nowy etap rozpowszechniania Dzieła Najmniejszych.

Rekolekcje Adwentowe – Bóg wyznaje swoją miłość na Krzyżu

droga-krzyzowa-w-jerozolimieBóg objawiał swoją miłość narodowi wybranemu w różny sposób. Mówił o swojej miłości oblubieńczej przez Proroków. Jednak najpełniejszy wyraz tej miłości dał na Krzyżu. To właśnie na Krzyżu Jezus – Bóg oddaje siebie całego, oddaje swoje życie tym, których ukochał. To właśnie na Krzyżu Bóg wyznaje miłość duszy. Na Krzyżu w sposób szczególny Bóg mówi do duszy: jesteś moją oblubienicą. Na Krzyżu mówi: Jam cię dziś zrodził. Na Krzyżu Bóg rodzi duszę – oblubienicę.

Krzyż jest niezwykłą tajemnicą. Ta tajemnica nieustannie jest rozważana przez tych,  którzy pragną żyć życiem Boga. Krzyż przyciąga ich ku sobie. Zresztą dusza, która idzie drogą zjednoczenia, idzie poprzez krzyż. Nie ma innej drogi. Wcześniej czy później dusza powołana przez Boga do życia w ściślejszym zjednoczeniu z Nim napotyka krzyż i rozmiłowuje się w krzyżu. Krzyż jest znakiem doskonałej, najwyższej, świętej miłości Boga. Jest znakiem obdarowania duszy miłością dającą życie; Jest znakiem nowych narodzin.

Trudne jest to do zrozumienia przeciętnemu człowiekowi, który nie zagłębia się w te tajemnice. Przecież na Krzyżu umiera Jezus, a jednak JEST TO ZNAK NOWEGO ŻYCIA DLA KAŻDEJ DUSZY; życia zarówno w wieczności, bo to życie niejako wysługuje Jezus na Krzyżu, ale JEDNOCZEŚNIE JEST TO ZNAK ZAPROSZENIA KAŻDEJ DUSZY DO NIEZWYKŁEGO ŻYCIA W ZJEDNOCZENIU Z BOGIEM RÓWNIEŻ TU NA ZIEMI; do życia w miłości oblubieńczej.

Zatem dusza, która odczytuje w swoim sercu to zaproszenie powinna rozważać Krzyż Jezusa, Jego mękę, cierpienie i śmierć na Krzyżu. Wtedy w jej sercu zrodzi się miłość. Nie ta zwykła, ludzka miłość, która lęka się krzyża i broni się przed krzyżem. W duszy zrodzi się miłość oblubieńcza, bo ta chce na wzór Jezusa samą siebie oddać w całości Bogu. Chce to czynić na wzór Jezusa, a więc chce sama niejako zawisnąć na krzyżu. Zawiśnięcie na krzyżu nie jest celem samym w sobie, nie jest pychą, czy też próżnością, czymś czynionym dla swojej chwały; jest to bardzo głębokie wewnętrzne pragnienie ofiarowania siebie Jezusowi dokładnie w taki sposób, w jaki uczynił Jezus w stosunku do duszy. Jest to pragnienie takiego złączenia z Jezusem, by czynić dokładnie to, co On. A On wisi na Krzyżu i zbawia dusze. A więc oblubienica rozważa krzyż, rozmiłowuje się w krzyżu, w niej rośnie pragnienie bycia ukrzyżowaną z Jezusem dla zbawienia dusz. Czytaj dalej

Rekolekcje Adwentowe – Bóg Jeden w Trzech Osobach

bazylika-nazaret-trojca-swMiłość Boża jest niezgłębiona. Właściwie człowiek nie jest w stanie tej miłości zgłębić, nie jest w stanie jej ogarnąć, tak jak nie jest w stanie mrówka swoim umysłem objąć całego kosmosu. Gdzież tam mrówce do takiej nieskończoności. Mimo to, Bóg umieścił w swojej miłości każdą duszę i chce, by każda dusza w tej miłości żyła pełnią życia. Niezwykłe jest to, do czego Bóg każdą duszę powołał.

Przez trzy dni wspólnych rekolekcji będziemy próbować jeszcze bardziej ZAGŁĘBIAĆ SIĘ W MIŁOŚĆ BOŻĄ, by chociaż: troszeczkę zrozumieć oblubieńczą miłość Boga do duszy, troszeczkę na tę Bożą miłość odpowiedzieć. Troszeczkę, ponieważ miłość Boża jest nieskończona, a dusza jest maleńka.

W pierwszym dniu naszych rekolekcji postaramy się bardziej zrozumieć ważny aspekt tej miłości; BÓG JEDEN W TRZECH OSOBACH. Przenikanie się, zjednoczenie Trzech Osób Boskich jest niebywałe i trudne do wytłumaczenia, trudne do zrozumienia. Miłość, jaka łączy te Osoby jest miłością doskonałą.

  1. BÓG ZAPRASZA KAŻDEGO Z NAS DO WNĘTRZA TRÓJCY ŚWIĘTEJ, do relacji miłości Trzech Osób Boskich.

Zazwyczaj człowiek rozumie miłość jako uczucie, które wychodzi od jednej osoby, by dotrzeć do drugiej. Natomiast Boże zaproszenie do miłości jest czymś innym, czymś głębszym, ponieważ Bóg pragnie: by człowiek był w Jego miłości zanurzony, Jego miłością był cały przeniknięty, Jego miłością był przemieniany nieustannie i żeby żył nią, to znaczy, żeby również był przebóstwiany miłością; był aktywną cząstką w relacji Trójcy Świętej.

Tak więc, to nie tylko OBDAROWANIE MIŁOŚCIĄ, ALE TO ZAPROSZENIE DO AKTYWNEJ RELACJI WEWNĄTRZ TRÓJCY ŚWIĘTEJ. Czytaj dalej

Zapraszamy na Wieczernik z MB Guadalupe

kapucynki_ostrowWieczerniki Modlitwy w Ostrowie Wielkopolskim odbywają się regularnie w drugi poniedziałek każdego miesiąca, najbliższe spotkanie u Sióstr Klarysek Kapucynek odbędzie się 12 grudnia 2016 br. Początek spotkania o godz. 18:00 nabożeństwem różańcowym, Msza św. o godz. 19:00, następnie Adoracja Najświętszego Sakramentu, Zakończenie Apelem Jasnogórskim o godz. 21:00. Wszystkich wiernych na to spotkanie zapraszamy.

Więcej informacji na stronie internetowej: http://www.kapucynkiostrow.pl/