Czy potrafimy wybrać w naszej codzienności tę najlepszą cząstkę, jaką jest trwanie w obecności Pana?

G2Trzeci weekend października to tradycyjny czas dnia skupienia i wieczernika w Gietrzwałdzie. W piątek 18.10 zgromadziliśmy się w naszym Domu w Olsztynie, na modlitwie, której przewodniczył gościnnie ks. Sławomir Ropiak, pracujący na co dzień w naszym warmińskim seminarium duchownym.

W homilii kapłan zatrzymał się na Ewangelii o rozesłaniu uczniów (Łk 10, 1-9), a konkretnie na ciekawym wątku… sandałów. Podczas gdy w spotkaniu z Bogiem należy „zdjąć sandały z nóg, gdyż jest to miejsce święte” (jak mówił Bóg do Mojżesza), tak wówczas, gdy Apostołowie wyruszają w świat, by głosić Ewangelię, mają te sandały założyć, aby niejako nie dotykać stopą tego świata. Adorację przeżyliśmy w milczeniu, by wsłuchać się w to, co Pan pragnie powiedzieć każdemu z nas bezpośrednio do serca.

W sobotę gietrzwałdzki wieczernik poprowadził ks. Adrian Bienasz, proboszcz parafii św. Anny na Zielonej Górce. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu zatrzymaliśmy się w domu Marii i Marty z Betanii, badając własne serca – czy potrafimy wybrać w naszej codzienności tę najlepszą cząstkę, jaką jest trwanie w obecności Pana i czynienie wszystkiego z Nim i dla Niego. Czy też może jesteśmy tak gorączkowo pochłonięci codziennością i sprawami świata, że zapominamy, że „potrzeba mało albo tylko jednego”.

Za kolejny piękny wspólnotowy czas modlitwy dziękujemy Dobremu Bogu, Pani Gietrzwałdzkiej i goszczącym w naszym gronie maleńkich pasterzom. A było ich tego dnia w bazylice naprawdę wielu – nie tylko z Polski. W samym prezbiterium ołtarz otoczyło 10 celebransów. Pielgrzymi też zgromadzili się tego dnia bardzo licznie, jak przystało na październik – miesiąc różańcowy. Bo przecież to właśnie tu, w Gietrzwałdzie, Maryja, objawiając się, wypowiedziała swą prośbę: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec”. Wzywała: „Odmawiajcie gorliwie różaniec”. Na wszystkie pytania widzących dziewczynek odpowiadała: „Odmawiajcie różaniec”.

Wielką radością dla nas – maleńkich – było ubogacenie wspólna modlitwą tak wielu wiernych, którzy po przeżyciu Eucharystii chętnie włączyli się w nasze przedłużone wieczernikowe czuwanie. A wszystko na chwałę Pana i naszej ukochanej Matki.

Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>