Rozważania

Nr. 24  Święte Triduum Paschalne – Wielki Piątek

 
Dusze
umiłowane! Dusze maleńkie!
Dusze, które sobie Jezus szczególnie upodobał,
wybrał! On potrzebuje nas! Potrzebuje naszej miłości! Potrzebuję naszej
obecności! Naszej bliskości! Trwajmy przy swoim Bogu! Bądźmy przy swoim Zbawicielu!
Teraz! Właśnie teraz! Oto bowiem rozpoczyna się już ostatni etap prowadzący do
zbawienia. Najtrudniejszy! Najboleśniejszy! Jakże Jezus potrzebuje teraz dusz,
serc, które będą przy Nim.

Ukryj się,
duszo najmniejsza, w Sercu Jezusa. On poniesie ciebie w Nim. Ukryj się w
Jezusie – będziesz świadkiem i uczestnikiem Jego cierpienia. Ukryj się ty,
która jesteś Jego miłością, On chce dzielić z tobą wszystko i do końca. Dziecię
Jego! On bierze ciebie w swoje dłonie i ukrywa w sobie. Jakże kocha ciebie,
jakże miłuje. Ileż wzruszenia budzisz w Nim, gdy z taką prostotą i wytrwałością
starasz się być przy Jezusie. To jest dla Niego najważniejsze – twoja
wytrwałość, twoje zapomnienie o sobie, a ciągłe wpatrywanie się w Niego. Twój
wzrok pełen miłości, pełen współczucia. Twoje oczy wyrażające umiłowanie do
końca aż po cierpienie. Jezus widzi w tobie, duszo maleńka, wielką tęsknotę za
Nim. Widzi pragnienie, by być przy Nim, by Mu towarzyszyć, by współcierpieć. On
widzi, duszo najmniejsza, jak włączasz się w mękę Jego, jak całą sobą otwierasz
się na Jego i wręcz przyzywasz Go, by udzielił ci choć odrobiny swego
cierpienia. On daję ci je. Jest Jego darem dla ciebie – duszy tak bardzo
umiłowanej.

Jesteś, duszo
wybrana, już w Sercu Jezusa, z Nim zjednoczona. Zatem, co Jego, to i twoim
jest. Teraz twoją staje się miłość ofiarna, twoim jest Jego cierpienie, do
ciebie należy Zbawienie. Dysponuj, duszo umiłowana przez Jezusa, Jego męką,
Zdrojami Miłosiernymi, Jego ranami, cierpieniem, bólem. Dysponuj Jezusem, bo
cały jest twój. W tej męce cały się oddaje tobie, wszystko, co Jego – do ciebie
należy. Po to przyszedł, po to stał się człowiekiem, po to zgodził się przyjąć
wolę Ojca, by teraz oddać wszystko duszy, która Go przyjmuje. Jesteś dla Niego
pomocą, jesteś dla Niego wsparciem, jesteś umocnieniem, nadzieją i ufnością.
Jesteś ukojeniem w bólu, zabliźnieniem ran. Pocałunkiem złożonym na zbolałym
Sercu. Z miłością, czułością zabiera ciebie teraz na ostatnią Drogę swoją po
ziemi, ziemi niegościnnej, choć tak przez Niego umiłowanej. Towarzysz Mu
sercem, myślą, wolą. Będzie Mu lżej nieść ten Krzyż.

Niech Bóg błogosławi nas, dusze najmniejsze, które idą z Jezusem na sam
szczyt Golgoty. Niech poprowadzi nas Duch Święty.


<-- Powrót