Rozważania

Nr. 11  Bóg błogosławi tobie, duszo wybrana!

 
Bóg błogosławi twoim krokom. Oznacza
to, że w każdym momencie Bóg jest przy tobie, czuwa nad tobą, prowadzi ciebie i
chroni. Udziela łaski, która przychodzi do ciebie w postaci kolejnych sekund
twojego życia. I życie twoje, zwykłe, codzienne staje się Bożą łaską daną
tobie. Bóg teraz jest w twoim sercu i wzbudza w nim tęsknotę za Bogiem.
Doświadczając Go samego, pragniesz tylko Boga, bo jest dla duszy
najcudowniejszym pokarmem, rozkoszą dla serca, jest samym rdzeniem życia, jego
istotą, sensem.

Dusza, która
otwiera się na Bożą obecność w niej, odczuwa głębię, jakiej nie daje jej świat
materialny. To inny wymiar istnienia, nieznany przeciętnemu człowiekowi. Poza
tym, to doznanie staje się bodźcem, by dążyć do tej głębi poznania. Skłania ono
duszę, by zwracała się do Boga, by Go szukała, by dążyła do Niego. Wzbudza w
niej pragnienie Boga, pragnienie zjednoczenia z Bogiem. I chociaż dusza nie
wie, czym jest to zjednoczenie, to go pragnie, bowiem przedsmak tego otrzymała.
Została dotknięta, delikatnie muśnięta. Można powiedzieć, iż Bóg złożył na niej
swój pocałunek. I chociaż wszystko, o czym mówimy, dzieje się w sferze Ducha,
zdaje się być ulotnym, nieuchwytnym, to jednak pozostawia w duszy niezatarty
ślad, znamię, nie pozwala od razu zapomnieć. A pielęgnowane we współpracy z
łaską, staje się początkiem najpiękniejszej „przygody” z Bogiem trwającej po
wieczność.

Bóg błogosławi tobie szczególnie, a to
znaczy, że wybrał ciebie, zanim począł w łonie 
matki twoją duszę. Stworzył ją do wybraństwa i uformował według swego
zamysłu, by służyła Mu w bardzo konkretny sposób. Powołał ją nie do jakiegoś
życia, ale do życia w zjednoczeniu z Bożym Duchem. Do służby na rzecz dusz. Dał
predyspozycje bardzo konkretne, by mogła otwierać się na Ducha Bożego, by Go
słuchała i rozumiała, by w końcu była Mu posłuszna i uległa. Dał też
wrażliwość, by tam, gdzie przeciętna dusza niczego nie przeczuwa, nie zaznaje,
ta wybrana, by czuła, widziała i słyszała.

Te wszystkie
predyspozycje sprawiają, że dusza obcuje ze swoim Bogiem, zaznaje Bożej Miłości
i żyje w pewnym sensie na pograniczu dwóch światów: Świata Duchowego i
materialnego. Teraz całe sedno tkwi w tym, jaką postawę przyjmie dusza. Czy
przełamie w sobie to, co ludzkie, by wejść do końca w to, co Boskie. Czy może
wystraszy się tak wielkiego daru i wycofa się, by żyć tak, jak inne dusze. Bo
to jest bardziej znane i dlatego daje jej poczucie bezpieczeństwa. Na tę łaskę,
na ten dar trzeba nie tylko się otworzyć. Tutaj potrzeba odwagi pójścia w ciemno,
pójścia na całość, pójścia do końca. Potrzeba odwagi zrezygnowania ze
wszystkiego, co ludzkie, a więc, co teoretycznie jest duszy bardziej bliskie.
Mówimy teoretycznie, bowiem Prawdą jest, iż Bóg stworzył człowieka do życia
duchowego i do tego go predysponował. To jedynie grzech dał człowiekowi inną
perspektywę patrzenia na świat, skrzywił obraz, wypaczył go.

Pomyśl, co wybierzesz, bowiem już nadszedł czas, abyś dokonała wyboru.
Wybór ten jest ostatecznym. Jest decydującym. Będzie mieć wpływ nie tylko na
twoje życie. Nie oznacza to, że w razie twojej odmowy zaprzepaszczone zostaną Boże
plany. Bóg wzbudzić może inną duszę, by kontynuowała ich realizację. Jednak
uzależnia w dużym stopniu czas ich realizacji od twojej decyzji. Zobacz, duszo,
że  Bóg niejako staje się od ciebie
zależnym. W twoich dłoniach składa tak wiele. Chce twojej współpracy ze sobą.
Chce twego udziału w Dziele zbawienia. Do niej ciebie dopuszcza! Jakież to
wyróżnienie, jaka szczególna łaska!  Bóg
daje ci, duszo wybrana, czas. Rozważ w Bożej obecności Jego Słowo. Spójrz na
swoją duszę w świetle Bożej rzeczywistości. Abyś, uświadamiając sobie kim tak
naprawdę jesteś, mogła świadomie, w prawdzie podjąć decyzję. Bóg błogosławi
czas twego zmagania się z powołaniem. Chce abyś była świadoma, iż zgoda na
dalszą wspólną drogę z Bogiem oznacza większe twoje zaangażowanie w Świat
Ducha, większe wyrzeczenia, ale i ogromne łaski. Oznacza postawienie
wszystkiego na jedną kartę, oddanie swego życia Bogu do końca bez względu na
to, jaką widzisz przed sobą przyszłość. Oznacza danie pierwszeństwa we
wszystkim Bogu i nie patrzenie na ludzkie względy. Oznacza zawierzenie
bezwzględne, bezwarunkowe, totalne, po wieczność.


<-- Powrót