Rozważania

Nr. 102  32 Rocznica Objawień w Medjugorje

Bóg uczynił Maryję
Matką każdego z nas.
Stało się to w pewnym momencie historii ludzkości. Tak to
odbiera człowiek, ale Bóg uczynił Maryję Matką już na samym początku stworzenia
całego świata. On wszystko w swoim Sercu zaplanował i wszystko przewidział.
Zatem Maryja jest Matką całego stworzenia, wszystkich ludzi od samego początku.
Swoim Sercem obejmuje każdą duszę, życie każdej duszy, każdą sekundę życia
każdego człowieka. To jest trudne do zrozumienia, po ludzku wręcz niemożliwe do
ogarnięcia. Prawdziwie, gdyby nie Boża łaska, gdyby nie Boży dar, jaki
otrzymała Maryja nie mogłabym tego czynić. Jednak z woli Bożej, dzięki łasce
Boga, dzięki obdarowaniu samym Bogiem, żyjącym w Niej, dzięki zjednoczeniu z
Bogiem, stało się to możliwe. Serce Maryi rzeczywiście obejmuje miłością każdą
duszę. Jej Serce jest w stanie czuwać nad każdym, prowadzić każdą duszę, każdą
znać. Dzięki Bogu Maryja wie o każdej duszy wszystko, nad każdą się pochyla,
każdej pomaga, nad każdą czuwa i jeśli tylko dusza zwraca się do Maryi, Ona odpowiada
na każdą modlitwę. 
Ludzkimi
siłami nie byłoby to możliwe, ale Boskimi – tak.
Cokolwiek Maryja czyni, czyni
mocą Bożą, czyni kierowana miłością samego Boga, czyni poruszona Jego wolą,
czyni w pełni rozumiejąc, znając zamysł Boży wobec danej duszy. To wszystko
dzięki Bogu. Maryja nie ma tego z samej siebie; z samej siebie jest
człowiekiem. Choć otrzymała przeróżne dary, choć w Jej życiu miały miejsce również
wydarzenia niezwykłe, nadzwyczajne, to ze swej istoty jest człowiekiem.
Wszystko co święte w Maryi, wszystko co nadzwyczajne w Jej życiu, wszystko co
wydaje się być nadludzkie jest darem Bożym. Stworzona została przez Boga,
obdarowana przez Boga, przez Niego posłana do ludzi i dzięki Jego woli i
zamysłowi stała się Pośredniczką między każdym człowiekiem a Bogiem.
Pośredniczy w łaskach, darach, pośredniczy też w objawieniach Bożych tajemnic.
Bóg posyła Maryję, by objawiała Jego wolę, by przestrzegała ludzkość, by
zapowiadała łaski. Więc jestem Pośredniczką w różnych sferach i w różnych
sprawach. 
Bóg obdarza
ziemię, obdarza ludzi miłością.
I to miłość sprawia, że z Serca Bożego płynie
niezliczona ilość łask. Bóg Maryję wyróżnia poprzez to, iż Boża łaska przepływa
przez Jej Serce, by dotrzeć do serc ludzkich. Jego miłość jest tak wielka, że
gdy doświadcza od ludzkości odrzucenia miłości, kiedy kielich goryczy wypełnia
się po brzegi, posyła Maryję, aby przestrzegała ludzkość o tym, iż ten kielich
jest już przepełniony. Tylko Bóg może tak kochać, że zamiast ukarać,
przestrzega ludzkość, mówi o konsekwencjach. Chce wszelkimi sposobami dotrzeć
do ludzkich serc, aby obdarzyć te serca miłością. I w tym również może
uczestniczyć Maryja. Staje się często Posłańcem Boga. 
W Starym
Testamencie czytamy o Aniołach – Posłańcach Bożych, teraz częściej Bóg
posługuje się Maryją.
Nie tylko Ją wyróżnił obdarowując swoim Synem, nie tylko
wyróżnił poprzez współuczestnictwo w męce Jezusa, a więc i w Odkupieniu
ludzkości – Bóg nieustannie wyróżnia i wywyższa Maryję, obdarza łaską,
pozwalając uczestniczyć Jej w dziele nawracania dusz, w dziele ciągłego
ratowania dusz, w Dziele Zbawienia całej ludzkości. Dzięki Jego przyzwoleniu Maryja
objawia się w różnych miejscach na świecie, przychodzi z przesłaniem wielkiej
miłości i miłosierdzia i w różny sposób stara się dotrzeć do serc ludzkich,
poruszyć je, aby otworzyły się na Bożą miłość. Jednocześnie nieustannie oręduje
u Boga za nami, wypraszając u Niego cierpliwość Bożą, prosząc, by jeszcze i tym
razem okazał swoje miłosierdzie, darował, pozwolił duszom zobaczyć swoją
słabość, swój grzech, by zdążyły się nawrócić.
Maryja od
pewnego czasu nieustannie prosi Boga o Jego miłosierdzie i stale w różnych
miejscach na ziemi objawia się w różny sposób, różnym duszom, mówiąc o
konieczności nawrócenia; mówiąc o Bożej miłości, która jest odrzucana; mówiąc o
Bożym miłosierdziu, ale mówiąc też o pewnym kończącym się czasie.
Jeśli
dokonalibyśmy analizy wszystkich objawień na przestrzeni ponad stu lat, gdybyśmy
zaznaczali na mapie świata miejsca, w których w różny sposób Maryja objawiała
się i przemawiała do dusz, zobaczylibyśmy mapę z gęsto usianymi, zaznaczonymi
miejscami. Wiele jest objawień, wiele jest bardzo osobistych spotkań z duszami,
którym Maryja przekazuje Orędzie Miłości. I chociaż różnią się te przekazy,
jeśli chodzi o ogólny zarys, to jednak we wszystkich jest mowa o miłości. We
wszystkich Ona stara się poruszyć serce Bożą miłością w zależności od
narodowości, doświadczenia życiowego, w zależności od samej duszy, jej rozwoju,
w zależności od mentalności ludzi w środowisku, w którym żyje. Przemawia tak,
aby dusza ta i środowisko mogło zrozumieć i przyjąć światło przychodzące z
Nieba. Bóg zawsze przemawiał do swego ludu tak, aby lud zrozumiał. Zatem język,
sposób ukazania się, czy sposób spotkania z duszą musi być taki, aby dusza (ta
wybrana) przyjęła, zrozumiała i przekazała. 
Prawdą jest,
że najdłuższe objawienia są w Medjugorje. Stało się ono miejscem, do którego
ściągają ludzie z całego świata.
Zawsze jednak ci, którzy tam przyjeżdżają
doznają osobistego spotkania z Bogiem. Bóg do każdego dociera indywidualnie
tak, aby każdy mógł zrozumieć, doświadczyć, przyjąć Bożą miłość. I chociaż to
miejsce znajduje się w Europie, i chociaż Maryja przemawia niejako językiem
tego miejsca, to jednak dzięki samemu Bogu, ludzie przyjeżdżający z różnych
stron świata, a więc ludzie o bardzo różnej mentalności, bardzo różnej kulturze
znajdują dla siebie to, co najważniejsze. Duch Święty w tym miejscu przemawia
do każdej duszy, niejako stając się tłumaczem dla każdej z nich Orędzia, które
przynosi Królowa Pokoju od Boga do tego miejsca. Można by przyjąć, powiedzieć,
że w tym miejscu, choć schodzą się wszystkie narodowości z całego świata, choć
przemawia jeden Bóg, wydawać by się mogło jednym językiem, to jednak poprzez
Ducha Świętego, wszyscy ten język rozumieją, bowiem każde serce jest dotykane
przez Ducha Świętego. Można przyrównać to miejsce do Wieczernika i do
Pięćdziesiątnicy, gdzie również był jeden Duch, gdzie Maryja przebywała wraz z
Apostołami. Poprzez Jej Serce Duch Święty rozlał swoją mądrość, światło i
miłość na Apostołów, którzy przemawiali do zgromadzonych będących różnej
narodowości, przemawiali w różnych językach głosząc Zmartwychwstanie Jezusa i
wszyscy zgromadzeni rozumieli ich mowę. 
W Medjugorje
wszyscy rozumieją mowę Objawienia.
Nie chodzi tutaj o język ludzki, który jest
tłumaczony na różne języki różnych narodów; chodzi o dotknięcie Ducha Świętego
każdej duszy. Duch Święty każdej duszy objawia Bożą miłość, stąd też można
mówić o swoistym działaniu, wylaniu Ducha Świętego właśnie w tym miejscu. To
Boża łaska, która posługując się znowu Sercem Maryi zjednoczonym, należącym do
Ducha Świętego, poślubionym Duchowi Świętemu przemawia do tysięcy i milionów
tak, iż rozumieją tę mowę, choć pochodzą z różnych krajów. To jest niezwykłe,
jeśli się nad tym głębiej zastanowić.
To miejsce
objęte jest szczególną Bożą troską i prawdziwie Boża łaska tam szczególnie
dotyka ludzkich serc.
Ten, kto ma to szczęście powracać do tego miejsca powinien
uznać to za wielką łaskę, wielkie Boże wyróżnienie. Każde przybycie do
Medjugorje jest niezwykłą Bożą łaską okazaną tej duszy. Ale nie tylko tej, wszystkim,
którzy w jakimś stopniu są z tą duszą związani: lokalnemu Kościołowi,
wspólnocie, z którą ta dusza jest związana; parafii, z którą jest ta dusza
związana i tej narodowości również. Każde zaproszenie do Medjugorje jest dla
duszy wielką łaską. Łaska ta powinna być przyjęta z ogromną wdzięcznością,
radością. Dusza taka powinna już nie tylko odpowiedzieć na zaproszenie
przybywając do Medjugorje, ale powinna Bogu gorąco dziękować za możliwość
przebywania w tym miejscu. Odmówienie zaproszeniu jest rezygnacją z tych łask. 
Ale czyż można
odmówić samemu Bogu, który zaprasza w to miejsce, by obdarzyć łaskami?
Czy
można odmówić Matce, gdy zaprasza? Czy będąc świadomym tego, czym jest to
miejsce można rezygnować z tak wielkiej łaski? Niestety można. Człowiek jest
wolny. Są dusze, które nie przyjmują zaproszenia. 
To zaproszenie
jest nie tylko osobistym zaproszeniem danym jakiejś duszy.
Jest nie tylko
zaproszeniem do łask udzielanych tej duszy w jej życiu osobistym. Kiedy Bóg
zaprasza to znaczy, że obejmuje tę duszę jakimś swoim planem, który ma większy
wymiar, a nie tylko jednostkowy dotyczący życia tej duszy. Skoro Medjugorje
trwa tyle lat, skoro objęło swoim zasięgiem całą ziemię, chociażby to powinno
zwrócić uwagę dusz, iż jest to coś, co ma objąć konsekwencjami cały Kościół,
całą ludzkość. To już nie jest tylko spotkanie jednej duszy z Bogiem i jej
prywatna sprawa. Widzący nie są już prywatnymi osobami; im tylko Bóg wyjawia
pewne tajemnice, objawiając swoją miłość. To cała ludzkość otrzymuje te
Objawienia. Dlatego, jeśli dusza otrzymuje zaproszenie, choćby była tam sto
razy to i sto pierwszy powinna biec z radością, dziękując Bogu za to, że ten
sto pierwszy raz otrzymała zaproszenie. Powinna cieszyć się, że Bóg chce znowu
dotknąć w sposób szczególny jej serca swoją miłością.
Serce Maryi bardzo
zasmuca się wtedy, kiedy dusze nie odpowiadają na zaproszenie, a powody odmowy
są błahe, a nieraz bardzo bolesne.
Skoro Bóg przez tyle lat godzi się na te
Objawienia, nie dość na tym, skoro sam posyła Maryję Matkę, by nieustannie
pouczała Jego dzieci, to czyż można zignorować tak wielką Bożą miłość, która
objawia się w Medjugorje? Zignorować tak wielką troskę Boga o człowieka? To
powinno zastanowić każde serce. 
Już niedługo
kilka osób z naszej Wspólnoty znowu pojedzie do Medjugorje.
Niech one same przyjmą
to jako wyróżnienie i jako posłannictwo dane od Boga, bo w sercach zawiozą całą
Wspólnotę, wszystkie sprawy Wspólnoty i tam będą przedstawiać je Bogu. Jednocześnie
Bóg objawiać będzie swoją wolę wobec Wspólnoty, wobec tych osób, będzie
pouczał. W takim miejscu otoczeni Bożą łaską, Bożą miłością, nieco odsunięci od
świata, od spraw codziennych, te osoby będą mogły zająć się tylko tym, co Boże.
Cała Wspólnota niech wtedy modli się, aby nic nie przeszkodziło tym osobom
zająć się Bożymi sprawami. Im bardziej otwarte będą serca, tym większa łaska
spłynie na całą Wspólnotę; nie tylko na te osoby będące w Medjugorje. Nie
należy zazdrościć tym, którzy wyjeżdżają, ale to nie znaczy, że w sercach
pozostałych nie może być pragnienia, aby również być w Medjugorje. To
pragnienie można wyrazić Bogu. Jeśli pragnienie będzie szczere Bóg te dusze
również umiejscowi w Medjugorje i doświadczać będą tych łask, które tam Bóg
będzie zlewał. O jedności duchowej, o zjednoczeniu dusz mówiliśmy wielokrotnie.
Należy cieszyć się, kiedy jakieś dusze odpowiadają na Boże zaproszenie i
pielgrzymują. Poprzez nie Bóg udziela bardzo hojnie darów wszystkim.
Dzisiaj, jutro
przeżywamy rocznicę Objawień.
Starajmy się modlić o otwartość serc na
objawiającą się Bożą miłość, starajmy się modlić o otwartość również naszych
serc na te Objawienia, na to, co Bóg przekazuje nam właśnie w tamtym miejscu.
Módlmy się, by Medjugorje nam nie spowszedniało, byśmy nie zobojętnieli. Módlmy
się byśmy mieli świadomość ważności Objawień i tego Miejsca. W tym celu złóżmy
swoje serca na Ołtarzu, by Bóg tymi wszystkim łaskami nas obdarzył.
Modlitwa
Bądź
uwielbiony Boże! Twoja miłość obejmuje cały świat, Twoja miłość przewiduje
wszystko, Twoja miłość przestrzega, Twoja miłość chroni, Twoja miłość prowadzi.
Pomóż naszym sercom, które są bardzo małe i słabe, aby otworzyły się na Twoją
miłość, na każdy przejaw Twojej miłości, aby potrafiły zobaczyć tę miłość w
swojej codzienności. Dopomóż sercom, aby zaczęły dostrzegać w najdrobniejszych
sprawach Twoją obecność Boże i to, jak bardzo opiekujesz się każdym z nas.
Twoja miłość sprawia, że jesteś obecny zawsze i wszędzie przy każdej duszy, że
o każdą się troszczysz, że wszystko planujesz, wszystko przewidujesz. To Twoja
miłość sprawia, że tak a nie inaczej toczy się życie każdej duszy. Twoja miłość
zajmuje się każdą duszą, ale Twoja miłość zajmuje się też wspólnotami, jakimi
są chociażby parafie, poszczególne kościoły, diecezje; wspólnotami, jakimi są
całe kraje, kontynenty i cała ludzkość na ziemi. Twoja miłość myśli o
wszystkim. A gdy widzisz coś, co zagraża poszczególnym duszom, bądź też całym
grupom dusz, wtedy w różny sposób dajesz poznać im, gdzie leży ratunek, gdzie
może leżeć przyczyna takiego, czy innego stanu rzeczy; mówisz, co należy
zrobić, aby dusze mogłyby być szczęśliwe. Przemawiasz do dusz indywidualnie,
gdzieś głęboko w sercu, przemawiasz do dusz poprzez inne dusze, przemawiasz w
Kościele poprzez swoich kapłanów. Pomóż duszom, aby otwierały się na Twoją
miłość, Twoje Słowo, Twoje przesłanie, aby mogły zobaczyć jak wielką miłością
darzysz każdą z nich; aby mogły zobaczyć Twoją wolę w różnych wydarzeniach, w
różnych sprawach. Dopomóż Jezu otworzyć się na miłość. Niech każda dusza
maleńka prawdziwie przyjmie Objawienie Twojej miłości! 
Jezu! Twoje
wybrane dusze są prawdziwie małe. Nie potrafią niczego, nie mają na nic siły,
nie są zdolne do niczego, do wszystkiego potrzebują Ciebie. Proszę dotykaj ich
swoją miłością, otwieraj ich serca, otwieraj oczy, uszy. Pomóż im widzieć Twoją
miłość w każdym wydarzeniu dnia, w każdej sekundzie. Dopomóż widzieć Twoją
miłość we wszystkim, dopomóż radować się Twoją miłością, przyjmować ją. Dopomóż
żyć Twoją miłością. Dopomóż tym duszom zrozumieć Twoje przychodzenie z miłością
w różnych miejscach na ziemi. Dopomóż przyjąć Medjugorje i Twoją miłość, która
tam tak obficie się wylewa. Dopomóż doświadczyć radości z powodu Objawień.
Dopomóż z radością myśleć o Medjugorje z wielkim pragnieniem, by tam pojechać.
Dopomóż duszom otwierać się na Twoją miłość, która objawia się stale i
wszędzie. Pobłogosław nam Jezu.
Refleksja
Należy być
czujnym, ponieważ przy tak długo trwającym Objawieniu serce ludzkie zaczyna
przyzwyczajać się i przestaje zadziwiać się Bożą miłością. Dlatego trzeba w
sobie odświeżać stale to zadziwienie obecnością Boga w Medjugorje. Należy stale
przypominać sobie, dlaczego Bóg chce, aby tak długo trwały te Objawienia, co
przez to mówi do każdego człowieka. W swoim sercu trzeba wzbudzać pragnienie
odwiedzenia Medjugorje, choćby było to po raz sto pierwszy. Trzeba stale
uświadamiać, iż jest to miejsce niezwykłe, miejsce Bożej łaski; miejsce, gdzie
styka się Niebo z ziemią; miejsce obecności Bożej miłości tak szczególnie;
miejsce, gdzie zstępuje Duch Święty i każdemu sercu objawia miłość Bożą w jego
języku, by każde serce mogło zrozumieć i przyjąć tę Bożą miłość. Pomódlmy się
dzisiaj podczas osobistej modlitwy, aby Bóg i naszym duszom pozwolił na nowo
zachłysnąć się Medjugorje, zadziwić się, odkryć na nowo przesłanie Medjugorje.
Błogosławię
was – W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.


<-- Powrót