Rozważania

Nr. 14  Zacznijmy odbudowę od fundamentu – Chrztu św.

 
Rekolekcje Wielkopostne – konferencja 2
(W oparciu o 1 rozdział księgi proroka Aggeusza)

1. Budowę zaczyna się od fundamentów.
Bóg wzywa nas
do odbudowy świątyni naszych dusz. Bóg pragnie w naszych duszach mieszkać, jako
w swojej własności. Bóg szuka miejsca pośród nas. Zauważmy, że to On wychodzi
do nas pierwszy! To On mówi o pragnieniu powrotu naszego do pierwotnej
świętości. To On podaje nam pouczenie, co czynić, by mogła dusza nasza być na
powrót ze swoim Bogiem.

Zacznijmy od
początku. Od samych podstaw. Budowę zaczyna się od fundamentów. Fundamentem
naszym, jaki został już położony jest Chrzest. Nie doceniany, często pomijany w
późniejszym okresie życia, jako Sakrament, który był pierwszy, a potem
przychodzą następne, więc o tym się zapomina. To błąd. Do tego Sakramentu
należy często powracać. To Sakrament, w którym wyznajemy swoją wiarę w
Trójjedynego Boga, w Ojca, Syna i Ducha Świętego. Wyznajemy wiarę w Jezusa
Zbawiciela i w Jego Zbawcze Dzieło. Mówimy z wiarą o Duchu Ożywicielu naszych
dusz. Zwracamy uwagę na wieczność życia, na istnienie Świata Duchowego, na
przebywanie w nim naszych zmarłych. Wyznajemy wiarę w Kościół – Mistyczne Ciało
Chrystusa, w panującą jedność w tym Kościele wszystkich wierzących, tych co
są,  byli i będą. Wyrzekamy się złego
ducha. Stwierdzamy, że tylko Bóg jest naszym Panem i pragniemy tylko do Niego
należeć.

2. Należy często
powracać do tego Sakramentu
.
To wyznanie
wiary jest istotnym elementem całego Sakramentu. Bez niego trudno byłoby
powiedzieć, że ktoś zalicza się w poczet ludzi wierzących. Wprawdzie polanie
wodą i wypowiedzenie słów, jest szczególnie ważne, ale w skład Sakramentu
Chrztu wchodzi również wyznanie wiary. W przypadku maleńkich dzieci, czynią to
w ich imieniu rodzicie, biorąc na siebie odpowiedzialność wprowadzania w życie
Kościoła swego dziecka. Przecież właśnie w czasach pierwszych chrześcijan tak
było. Chrzest przyjmowali ludzie w różnym wieku, ale najpierw wyrażali
pragnienie chrztu i wiarę w Boga. Kościół natomiast poucza, iż należy często
powracać do tego Sakramentu. Nie znaczy, iż można wielokrotnie go przeżywać.
Chrzest przyjmuje się raz w życiu. Ale powracanie do niego, odnawianie
przyrzeczeń chrzcielnych można czynić często, a nawet wskazane by było, aby tak
czynić. Ciągłe powracanie do chwili, w której dusza obmyta Krwią Chrystusa,
staje się świętą, rozważanie tej tajemnicy odkupienia, wielkiej Bożej Miłości,
Miłosierdzia spływającego z Krzyża – to powinno być częstą naszą praktyką.
Bowiem dopiero uświadomienie sobie, czym tak naprawdę jest Sakrament Chrztu,
który już na samym początku zapewnia nas o wieczności, daje duszy właściwą
perspektywę, z której ma ona patrzeć na świat.

3. W momencie
Chrztu stajemy się najbogatszymi na świecie.

To ten
Sakrament wprowadza nas do ogromnej wspólnoty wierzących. On wprowadza nas do
Rodziny Boga! Czyni Jego dziećmi, czyni dziedzicami, spadkobiercami Misji
dokonanej przez Jezusa. Bóg w momencie Chrztu św. daje nam, zupełnie za darmo,
wszystko, co jest dziedzictwem Jego, Jego Syna i całego Kościoła! Żadne inne
wejście w jakieś środowisko, rodzinę, wspólnotę, nie czyni człowieka tak
bogatym. Nigdzie nie jesteśmy tak hojnie obdarowywani. W dodatku bez własnego
wysiłku, bez włożonej pracy, bez jakiegoś tzw. „wkładu własnego”. W momencie
Chrztu stajemy się najbogatszymi na świecie, bowiem w naszej duszy oczyszczonej
łaską Boga zamieszkuje Bóg uświęcając ją, ubogacając niebywale, dając nam
siebie samego. Dając łaskę, by wzrastać w wierze, w nadziei, ufności, w
miłości. Otwierając przed nowym członkiem Kościoła wszystkie drzwi do całego
dorobku wieków wspólnoty chrześcijańskiej. A co najważniejsze dając możliwość
rozwoju, dojrzewania, formowania się, 
przygotowywania do następnych cudownych, ubogacających i wprowadzających
na kolejne stopnie doskonałości chrześcijańskiej  Sakramentów Świętych.

4. Chcemy, aby ta
świątynia była najpiękniejszą
.

Powróćmy
dzisiaj myślą do swojego Chrztu św. Rozważajmy wielką jego wagę, znaczenie,
symbolikę. Spróbujmy zdać sobie sprawę, iż jest wyrazem niebywałej Miłości Boga
do swego stworzenia. Że wypływa z Serca Bożego pełnego Miłosierdzia. Jest
konsekwencją, a jednocześnie przypomnieniem Bożego planu Zbawienia, jest
wynikiem Misji Jezusa, jest krokiem wynikającym z decyzji Jezusa, Jego zgody na
wolę Boga Ojca. Jest wielką, nieporównywalną do niczego łaską Boga, który w ten
sposób zaprasza nas do wspólnego życia w miłości, gdzie dawcą jest Bóg, a
człowiek jest przede wszystkim biorcą. Spróbujmy zdać sobie sprawę z tego, jak
ważnym w życiu każdej duszy jest Sakrament Chrztu. Jak ważnym jest też
powracanie do niego i rozważanie nad jego tajemnicą. Teraz w Wielkim Poście,
gdy Bóg pragnie nas przybliżyć do Największego Misterium Miłości, trzeba, abyśmy
przygotowali się do tego solidnie. Już na samym początku Bóg mówił, abyśmy
serca otwierali na Miłość. Teraz mamy iść dalej.

Kontynuując
wypełnianie Jego zaleceń dotyczących życia miłością, postarajmy się spojrzeć na
swoją duszę, która to ma się szczególnie przygotować do Triduum Paschalnego,
jako na świątynię,  którą Bóg pomaga nam
budować. Do budowy której nas wzywa i nam błogosławi. Dzisiejszym krokiem w tej
budowie jest spojrzenie na fundamenty wiary, fundamenty, o których zapominamy
często. Powróćmy do nich. Dobrze byłoby, aby każdy z nas wybrał sobie czas, w
którym w swoim sercu odnowi przyrzeczenia chrzcielne. Świadomie wyzna wiarę i
uczestnicząc tego dnia we Mszy św., przyjmie Jezusa do serca jako wyraz tejże
wiary, jako ponowne przyjęcie Boga za swego jedynego Pana. Postarajmy się
uświadomić sobie, iż chcemy wznieść wspaniałą budowlę dla swego Boga, wybudować
Jemu świątynię – mieszkanie. Chcemy uczynić to we własnej duszy. Chcemy, aby ta
świątynia była najpiękniejszą, bo czynioną dla naszego Jedynego Boga, którego
pragniemy kochać nieskończoną miłością.

„Tak mówi Pan Zastępów: Wyjdźcie w
góry i sprowadźcie drewno, a budujcie ten dom, bym sobie w nim upodobał i
doznał czci – mówi Pan.”
Niech każdy z nas rozpocznie budowę świątyni duszy
dla swego Pana i Boga. Niech Bóg błogosławi nas. Niech prowadzi nas Duch
Święty.


Odnowienie
Przyrzeczeń Chrztu św.

 


K: W imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego.

W: Amen.

K: By w sposób pełny i świadomy,
poprzez szczególne oddanie się Niepokalanej, szerzyć królestwo Chrystusowe,
wspomnijmy na wiarę, którą otrzymaliśmy na chrzcie świętym, a którą nasi
rodzice i chrzestni wyznali razem z Kościołem w dniu naszego chrztu.

A zatem pytam każdego z Was.

Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wyrzekasz się wszystkiego, co
prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wyrzekasz się szatana, który
jest głównym sprawcą grzechu?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wierzysz w Boga Ojca
wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?

W: Wierzę.

K: Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa,
Syna Jego jedynego, Pana naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i
pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca?

W: Wierzę.

K: Czy wierzysz w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny, obcowanie Świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie
ciała i życie wieczne?

W: Wierzę.

K: Taka jest nasza wiara. Taka jest
wiara Kościoła, której wyznawanie jest naszą chlubą w Chrystusie Jezusie, Panu
naszym.


<-- Powrót