Zjednoczenie dusz na modlitwie – modlitewnik dla dusz najmniejszych

Część pierwsza – modlitwy wspólnoty

MODLITWA PORANNA – INDYWIDUALNA ADORACJA

(modlitwa osobista, w miarę możliwości przed Najświętszym Sakramentem)

1. Modlitwa poranna

Witam Ciebie, Jezu i powierzam samego/samą siebie, Tobie oddaję wszystko, powierzam moje obowiązki i odnawiam śluby (przyrzeczenia) przeze mnie złożone. Ofiaruję Tobie ten dzień i rozpoczynam w mej duszy od nowa swoją pieśń miłości, swoją drogę miłości. Rozpoczynam od nowa pozostawiając przeszłość za sobą, nie rozmyślając nad tym, co było. Pragnę być przed tobą niczym dziecko, które budząc się widzi słońce, cieszy się nowym dniem i nie martwi się, jaka była przeszłość, że coś wydarzyło się wczoraj, przedwczoraj, miesiąc temu.

Dziecko wstaje z wielką nadzieją na wspaniały dzień, na przygody, na jakąś radość. I tak samo ja, Jezu, z wielką ufnością i nadzieją spoglądam teraz w Niebo. Wierzę i ufam Twojemu Miłosierdzia, i w to, że z Twojego nieskończonego Miłosierdzia otrzymuję ten kolejny dzień, abym mógł/mogła realizować swoje powołanie. Nie po to, bym wspominał(a) przeszłość i nią się zadręczał(a), ale bym mógł(a) zacząć od nowa kroczenie maleńką drogą miłości. Dzięki hojności Twojego, pełnego miłości miłosiernej, Serca rozpoczynam ten dzień z czystym kontem, bez żadnego balastu, niepotrzebnego bagażu. Ufam bowiem, Jezu, że to Ty pragniesz by dusza moja była lekka, bez niepotrzebnych wspomnień, które mogą duszę zadręczyć i przesłaniać Twój Obraz.

Kocham Ciebie i oddaję Tobie chwałę, Jezu. Pragnę Tobie jedynie służyć, chcę być sługą Twoim i niewolnikiem. Proszę, uczyń mnie swoją własnością. Zanurz mnie w Twojej miłości i przemień jej mocą. Pragnę, napełniony/napełniona Tobą, Boże, pójść do swoich obowiązków i przebywać z Tobą w moim sercu. Wszystko pragnę czynić z miłości do Ciebie, bo ja Ciebie kocham, bo chcę Ciebie uwielbić, chcę oddać Tobie chwałę i moje serce kładę u stóp Twoich, Boże.

Przyjmij, Jezu, ten czas Adoracji i udziel mi wszelkich łask na rozpoczynający się dzień. Niech Twoje błogosławieństwo prowadzi mnie nieustannie i dopomaga wytrwać w podjętych postanowieniach. Amen.

2. Zjednoczenie z Bogiem poprzez nieustanny Akt Miłości

Człowiek potrzebuje zjednoczenia z Bogiem, aby móc przygotować się i wypełnić swoje życiowe zadanie. To zjednoczenie z Bogiem daje mu i siłę, i zrozumienie, napełnia miłością. Powoduje, iż staje się jedna wola – Boga i człowieka. Jak ważne jest to, aby człowiek żył nieustannie w obecności Boga. Aby nie lekceważył sobie właśnie tego faktu i aby nie odsuwał na bok, myśląc, że teraz czuję się mocny, teraz dam sobie radę. Niestety często dusze lekceważą ten fakt. Nie zdają sobie sprawy, jak ważne jest życie w nieustannej obecności Boga. O życiu w ciągłej obecności Boga mówią Święci. To właśnie Święci dzięki tej Obecności dokonywali rzeczy wielkich, rzeczy po ludzku niemożliwych. Dzieła, które przeprowadzali są dziełami nie na ludzkie siły. Moc, siłę, mądrość, zrozumienie, wytrwałość, wszystko czerpali z Boga, w którego obecności trwali nieustannie.

My mamy akt miłości: „Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze!”, który w tę nieustanną Obecność wprowadza nas. Jednak zapominamy o nim. Dobrze by było przypominać o tym akcie miłości. Życie nieustannym aktem miłości wprowadza duszę w obecność Boga. Przypomina o tej Obecności. Ukierunkowuje myśli duszy na Boga. Sprawia, że dusza co rusz powraca do Boga pomimo rozproszeń, pomimo różnych spraw, które musi załatwić, pomimo obowiązków. Życie aktem miłości nie ma wyrażać się w zewnętrznym wypowiadaniu samych słów. Ma być raczej wewnętrznym usposobieniem duszy, która stale wyznaje Bogu miłość. Stale zwraca się do Boga w ufności i wstawia się za duszami. Życie aktem miłości jest wewnętrznym otwarciem się duszy, która wie, że jest kochana, która kocha i z miłości do Boga pragnie, by wszystkie dusze tę miłość mogły poznać, przyjąć i nią żyć. Do tego nie potrzeba słów, chociaż zazwyczaj dusze rozpoczynają życie aktem miłości wypowiadając słowa tej modlitwy. Z czasem przechodzą w uwewnętrznienie tego aktu, kiedy po prostu dusza kocha i całą sobą tę miłość wyraża i ofiarowuje się Bogu za dusze. Życie w obecności Boga przygotowuje duszę do wypełnienia jej zadania.

Każdego dnia zatem, duszo najmniejsza, powracaj do aktu miłości: „Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze!”. Poprzez ten Akt jeszcze bardziej angażuj się wewnętrznie w wyrażanie miłości Bogu. Miej świadomość, iż z nieustannej łączności z Bogiem płynąć będą do twojej duszy potrzebne łaski. Z tej Obecności czerpać będziesz światło i siły.

Przez cały dzień wprowadzaj to w życie. Tak, więc:

- akt miłości – stale;

- przed obowiązkami – ofiarowuj je Jezusowi, jako swój akt miłości;

- wykonuj je z miłością dla Jezusa;

- podczas obowiązków niech  serce trwa w miłości, a umysł niech pracuje w ramach tychże obowiązków;

- jeśli nadarzy się sytuacja w trakcie obowiązków – powracaj do aktu, jeśli nie – po prostu kochaj Jezusa we wszystkich, którzy cię otaczają i we wszystkim, co wykonujesz.

Zachowasz wtedy ciągłość aktu miłości. Pamiętając:

- żadnej myśli o sobie;

- żadnej myśli wątpiącej w Boże miłosierdzie;

- ciągłe wyznawanie tej ufności.

***

Jezu, ślubuję Ci wierność i miłość po całą wieczność. Przez ręce Maryi oddaję Ci siebie całego i wszystkie dusze najmniejsze. Ślubuję Ci z nimi potrójne dziewictwo, Jezu, ślubuję Ci nieustający akt miłości. Ślubuje Ci nieustannie jednoczyć się z Twoim cierpieniem na Krzyżu. Ślubuję Ci oddać całe moje życie. Ślubuję Ci umrzeć dla świata. Ślubuję Ci milczeć wobec innych, ukrywać się wobec innych, abyś cały Ty objawił się we mnie i we wszystkich duszach najmniejszych. Jezu, ślubuję Ci słuchać nieustannie Twego głosu w sercu. I proszę by każda z Twoich dusz Ciebie słuchała nieustannie. Ślubuję Ci wierność i posłuszeństwo tym natchnieniom, ślubuje Ci, Jezu…

Proszę was Święci, Aniołowie, dusze czyśćcowe, nieustannie módlcie się za nas, wypraszajcie łaskę nieustannego kochania, miłowania największego, jak jeszcze nikt inny nie kochał na świecie. Proszę Was, wypraszajcie nam łaskę ciągłego zjednoczenia z Jezusem Chrystusem ukrzyżowanym, cierpiącym, konającym. Pomóżcie nam wypełniać wszelkie śluby. Bądźcie wraz z nami i wspierajcie nas. Amen!

AKT POŚWIĘCENIA DUSZY NAJMNIEJSZEJ

Najświętsze Serce Jezusa, któreś tak bardzo ukochało ludzi i niczego innego od nich nie żądasz jak tylko miłości, Ja (N.N.) pragnąc zaspokoić pragnienie Twojego Boskiego Serca, przez ręce Maryi Niepokalanej, poświęcam się Tobie jako Twój (Twoja) „Maleńki(a)”. Przyrzekam starać się ze wszystkich sił, aby uczynić z mego życia nieustanny akt miłości, połączony z „tak – wszystkim z uśmiechem” i „tak – na wszystko z dziękczynieniem”. Przyjmij, o dobry Jezu ten mój akt oddania się Tobie, zanurz go w Twojej Przenajdroższej Krwi, pobłogosław go swoją wszechmocną łaską, abym był(a) Ci wierny(a) aż do śmierci i by akt miłości, zapoczątkowany tu, na ziemi, mógł kiedyś uwiecznić się w Niebie. O Serce Jezusa spragnione miłości i dusz, uczyń mnie Twoją małą Hostią miłości, abym mógł (mogła) współpracować z Tobą i z Matką Najświętszą w dziele zbawienia dusz. Amen. 

3. Modlitwa św. Teresy z Lisieux o uproszenie miłości

O Święta Tereso, ukochana Oblubienico Dzieciątka Jezus! Ty, któraś tu na ziemi tak gorąco pałała Miłością do Boga, że z Miłości ku Niemu nie pominęłaś żadnej ofiary, aby się powoli wyniszczyć w Jego służbie, spraw za swoją przyczyną, by wszystkie moje myśli, pragnienia i uczucia miały zawsze za jedyny przedmiot, tak w smutkach, jak i w radościach spełnienie Woli Bożej. Wyproś mi tę łaskę, ponieważ możesz to uczynić – o wielka Święta. Spraw, abym tak jak Ty, cały zapłonął Boską Miłością!

Przybądź mi z Twą przemożną pomocą w ciężkich chwilach mojego życia, a szczególnie w godzinę śmierci, abym za Twą przyczyną i Twym przykładem wsparty, z tęsknotą oczekiwał szczęśliwej chwili połączenia z moim Bogiem na wieki. Amen.

Modlitwa ofiarowania

O, Boski Zbawicielu, o, Królu Wszechświata! Oddaję się Tobie dzisiaj na własność. Klęczę u stóp Krzyża i pragnę przyjąć na siebie to, co przygotowałeś dla mnie na ten dzień. Niech łaska dzisiejszego dnia spłynie na mnie wraz z Twoją Krwią, Potem i Łzami, aby dokonać całkowitej przemiany mojej duszy, złamać moje „ja”, obmyć to, co moim jest i uczynić miejsce na Ciebie. Niech te skarby przecudowne spływające z Krzyża uzdrowią moje serce i moje myśli, ciało i duszę. Niech staną się zaczynem pod moje nowe narodzenie się w Bogu. Niech sprawią, że umrze we mnie stary człowiek, a narodzi się nowy – z Ducha. Daj mi, Jezu, przyjmować wszystko, co dzisiaj się wydarzy, jako Twój najwspanialszy dar dla mnie, jako łaskę służącą memu zbawieniu; jako naukę, by wielbić Ciebie we wszystkich ludziach, sytuacjach i zdarzeniach.

Oddaję się zatem, całkowicie Tobie, pragnąc razem z Tobą zawisnąć na Krzyżu. A choć moje pragnienie nie idzie w parze z moimi możliwościami, umiejętnościami, bowiem czuję słabość swoją, nędzę i niegodność, jednak ufam. Jezu, że poprzez Twoje miłosierdzie i miłość, jaką mnie darzysz, będę trwać przy Tobie, cokolwiek się przydarzy. Będę wielbić Ciebie we wszystkich, dziękować Ci i kochać nieustannie coraz to większą miłością. Pragnę, Jezu umiłowany, oddać siebie całą za Dzieło i prowadzących je. Mnie daj cierpienie, im daj siłę i moc. Mnie daj wszelkie odczucia zniechęcenia, im hart ducha, wierność aż po heroizm. Na mnie, Jezu, skieruj wszelkie razy, uderzenia, im zaś daj wielką gorliwość, żarliwość w głoszeniu Twojej niepojętej miłości i miłosierdzia. Niech pojawiające się trudności i przeciwności nie dotykają ich, natomiast niech przyczynią się do szybszego rozwoju Dzieła. Uczyń mnie swoją własnością tak, jak wielokrotnie mówiłeś i spalaj mnie w ogniu Twej cudownej miłości, wyniszczaj w tyglu cierpienia, uczyń żertwą spalającą się za wielkie Dzieło Twoje. A tym, którzy głosić mają Twój Triumf – Triumf Boga Miłości – daj wielkie natchnienia, moc ogromną słów wypowiadanych, świętość bijącą z dusz i pokorę w posłuszeństwie. Przyjmuję, Jezu, dzisiaj Twój Krzyż i przyrzekam Ci trwać w Nim, przy Nim i z Nim, nieustannie poświęcając każdą sekundę Tobie za pasterzy naszych, za innych kapłanów, którzy odpowiadają na Twoje wezwanie, prosząc o światło i mądrość w rozeznaniu. Niech Imię Twoje, Boże, będzie uwielbione w naszych czynach, niech Twoja chwała rozbrzmiewa w naszych sercach, niech miłość Twoja zdobywa kolejne dusze. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>