Święte Triduum Paschalne – rozważania i modlitwy

I. WIELKI CZWARTEK

1. Konferencja (1): Przeżyjmy Triduum wraz z Jezusem

Oto nadszedł ten oczekiwany czas. Nadszedł czas objawienia się pełni Miłości. Jeszcze ostatnie przygotowania, ostatnie pouczenia, ostatnie spotkania. I zacznie wypełniać się zapowiedź Boga, obietnica dana ludzkości. Oto nastaje pełnia czasów. Sam Jezus zaprasza nas do uczestnictwa w wydarzeniu, które nie ma sobie równych, które zaważyło na losach wszystkich ludzi. Nikt nie pozostaje poza jego obrębem. Każdy został włączony w owoce tego wydarzenia. My możemy wziąć w nim udział. Nie tylko jako „biorcy”, obserwatorzy. Nas Jezus zaprasza do głębokiego przeżywania swojej męki, swego nieskończonego cierpienia. Razem z nami pragnie nieść Krzyż, a potem dać dłonie i stopy do przebicia.

Dla nas, najmniejszych dzieci Bożych, Jezus ma propozycję – dar zawiśnięcia razem z Nim na Krzyżu, powolnego trwania w agonii, by w końcu umrzeć ostatecznie dla siebie, dla świata. Jednak to nie będzie koniec. To oznaczać będzie dopiero początek! Bowiem w niedzielny poranek razem z Nim zmartwychwstaniemy do nowego życia! Życia w pełni, w prawdzie, w miłości. To nowe życie całe będzie zanurzone w Bogu. W samym Sercu Trójcy Świętej!

Jezus pragnie byśmy prawdziwie przeżyli to Święte Triduum Paschalne! Pragnie, abyśmy otwierając serca, weszli w głąb Ducha! Pragnie, abyśmy podjęli nadludzki wysiłek – próbę całkowitego poświęcenia swoich myśli, swego czasu, swoich sił, siebie samych, by żyć tylko i wyłącznie męką Jezusa! Pragnie, abyśmy nieustannie zanurzali się w tamte czasy, abyśmy stale próbowali być jak najbliżej cierpiącego Zbawiciela.

Postarajmy się w każdej godzinie uświadamiać sobie, co w tym czasie przeżywa Jezus, co się z Nim dzieje. Łączmy się z Nim duchowo, przylgnijmy sercem do Niego, wyznawajmy Jemu miłość i wierność. Pocieszajmy Go, opiekujmy się Nim, opatrujmy Jego rany. Miał ich przecież tyle! Noc, jaką spędził w więzieniu, przyniosła Mu bolesne rany kłute, oparzenia, sińce. On był torturowany już w tę noc z czwartku na piątek. Czemu o tym nie pamiętamy?!

Jezus zaprasza nas do otwierania się na miłość, która teraz będzie szczególnie obficie wylewać się z Bożego Serca. Starajmy się uczestniczyć w tych wydarzeniach, rozważając w każdym z nich objawiającą się miłość Bożą. Jeślibyśmy przeanalizowali krok po kroku wydarzenia Wielkiego Czwartku, potem Wielkiego Piątku, to nie sposób, byśmy nie zauważyli, iż wszystko wypływało z Jezusowego Serca, pełnego miłości do człowieka. A miłość ta wszystko przewidziała, wszystko zaplanowała i tak wszystko urządziła, abyś ty, duszo najmniejsza, otrzymała to, co potrzebne do zbawienia, abyś mogła żyć w radości, Bożej obecności, abyś mogła jednoczyć się z miłością, abyś, mimo swoich ogromnych słabości, mogła być świętą.

Wszystko, co wypowiedział Jezus, wszystko, co uczynił, co ustanowił, co zapowiedział, czego nauczył, służy teraz tobie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, iż każda sekunda życia, a szczególnie tych Trzech Dni, była wielkim wyrazem miłości Boga do człowieka, służyła człowiekowi, niosła pomoc każdej duszy. I tak dzieje się przez wieki. To, czego dokonał Jezus wtedy, to nadal rodzi owoce dla nas, nadal nam wysługuje łaski, nadal jest dla każdego z nas wybawieniem, nadal pomaga, prowadzi, kieruje nami i naszym życiem. Jeśli my będziemy się starać jednoczyć z Jezusem w tych dniach, dokonywać się będzie nasze uświęcenie, nasza przemiana w Chrystusa.

Samo uczestnictwo w Jego męce już rodzi na nowo dusze. A co dopiero, gdy dusza świadomie pragnie i współczuje z Jezusem, współcierpi, zagłębia się całym sercem w Jego ból, rozważa nieustannie Jego miłość. Ona przyjmuje Jego Zbawcze Dzieło. Ona zostaje włączona jako czynny uczestnik tego Dzieła, jako dusza współtworząca je. Oczywiście wymiar jej udziału jest niewielki, choć jej samej subiektywnie może wydawać się ogromny.

Niech Bóg błogosławi nas, na czas świętego Triduum Paschalnego. Niech błogosławi nasz wysiłek, by jednoczyć się z Jezusem – Bogiem miłości, Bogiem miłosierdzia. Niech błogosławi nasze dusze, które pragnie wprowadzać w tę wielką tajemnicę miłości, w to niepowtarzalne misterium Bożego Miłosierdzia. Niech błogosławi nasze serca, niech otwierają się na łaskę Ducha Świętego, który w tych dniach w sposób szczególny pragnie nas prowadzić ku życiu w pełni duchowemu. Niech dokona się zjednoczenie wszystkich najmniejszych dzieci Bożych u stóp Krzyża. Niech zjednoczy nas Duch Jezusa cierpiącego. Niech każde serce zostanie zjednoczone z Sercem Jezusa konającego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>