Rozważania

Nr. 35  Razem z Maryją oczekujmy Jezusa – rozważania różańcowe na Wigilię

Serce Maryi rozbrzmiewa
radością. Już niedługo bowiem, już za chwilę każdy z nas będzie mógł
doświadczyć Narodzin Chrystusa, który poprzez nasze serca objawi się światu.
Już niedługo będziemy mogli doświadczać cudownych Narodzin Nowego Życia w nas.
Już niedługo serca, dusze nasze zostaną odrodzone. Cały świat zostanie
odrodzony. Już niedługo, wszystko, całe stworzenie doświadczy niejako nowych
narodzin, bowiem to, co się wydarzy jest jedyne w historii, niepowtarzalne. A
przeżywać to możemy dzięki Duchowi Świętemu, dzięki światu duchowemu, dzięki
samemu Bogu, który możliwym czyni to nasze doświadczenie, przeżycie Jego
Narodzin. Te Narodziny to przeżycie na wskroś duchowe, obejmujące jednak całego
człowieka i odradzające go całego; to przeżycie odnowienia swojego całego
życia. W sposób szczególny uczestniczy w tym dusza, bowiem ona przez Boga
została stworzona, by żyć wiecznie. I to ona jest tą cząstką nas, dzięki której
świat Boży jest nam dostępny. 
Więc poczujmy
się zaproszeni do tego świata duchowego, do tej rzeczywistości jakże pięknej,
prawdziwej; do świata, który przez zwyczajnego człowieka często nie jest
zauważany. Większość ludzi nie rozmyśla nad jego istnieniem. A przecież w nim
dokonuje się to, co najistotniejsze, to, co najważniejsze; w nim zwycięża
miłość, w nim króluje Bóg. I w tym świecie każdy z nas może uczestniczyć w
Narodzinach Boga w sposób niewytłumaczalny dla ludzkiego rozumu. W tym świecie
możemy uczestniczyć cali: duszą, sercem, umysłem i ciałem w Narodzinach Jezusa
w nas. I cali doświadczymy tych Narodzin. Wszystko, co nasze odrodzi się,
otrzyma nowe życie, bo przecież to Boże Narodziny. Nic nie pozostaje takie samo,
wszystko zmienia się. Razem z Maryją oczekujmy Jezusa.
I Tajemnica: Zwiastowanie
Bóg tak
uformował duszę Maryi, że od swoich narodzin żyła w otwarciu na Boży świat. Od
dzieciństwa umiłowała Boga i Jej Serce należało do Boga. Żyła z Nim w tak
wielkiej bliskości, że Jego świat, Jego rzeczywistość były dla Maryi realne.
Jemu poświęciła wszystko. Nie wyobrażała sobie innego życia, jak tylko w Nim, w
ukryciu. To otwarcie się na Boga, otwarcie serca owocuje niezwykłymi
wydarzeniami w życiu duszy. Bowiem dusza taka doznaje Zwiastowania, to znaczy
doznaje wielkiego umiłowania przez Boga, który poprzez tę duszę pragnie wydać
owoce. Tym owocem jest Jezus. Wtedy, gdy dusza rzeczywiście otwiera się na
Boga, kiedy pragnie Go, kiedy tęskni, kiedy kocha, wtedy miłość Boża łączy się z
duszą i rodzi się w duszy życie, rodzi się Jezus, Jego Życie w duszy. To
cudowne, niepojęte. Dusza taka żyje z Jezusem ukrytym w niej, żyje w każdej
chwili z Nim, w każdej sekundzie jest w Nim, z Nim, dla Niego. Kocha Go i jest
kochana.
Otwierajmy
swoje serca, aby miłość Boża zaowocowała życiem Jezusa w nas.
II Tajemnica: Nawiedzenie św. Elżbiety
Dusza, która
żyje w zjednoczeniu z Bogiem, otwiera się na świat Boga. Dusza taka żyje już
inaczej. Ona ma w sobie myśli Boże, ona realizuje Boże plany. Dusza taka niesie
to Boże życie innym ludziom. Choć żyje ze swoim umiłowanym w duszy, w ukryciu,
to jednak promieniuje miłością i Boże światło rozjaśnia i dotyka swoim światłem
inne serca. Dusza taka nawet nie myśląc o tym, niesie innym duszom Boga,
miłość, pokój, ukojenie, pocieszenie. Spotkanie z taką duszą jest radością dla
innych. Dusza, która żyje z Bogiem, która w swoim wnętrzu adoruje Boga, która
otwarta jest na Boga, dusza taka nosi w sobie Niebo i to Niebo niesie całemu
światu. Inne dusze, które również otwierają się na Bożą rzeczywistość,
wyczuwają Bożą obecność.
Starajmy się otworzyć
serca, aby to Boże życie, które w nas rodzi się, aby ono mogło promieniować na
wszystkich wokół, na nasze otoczenie. Abyśmy tak jak Maryja stali się duszami
niosącymi Jezusa i samym życiem zwiastującymi innym tę niezwykłą wieść, że oto
ma się narodzić Bóg, Zbawiciel.
III Tajemnica: Narodzenie Pana Jezusa
Poczujmy się
zaproszeni do groty w Betlejem, w której ma się narodzić Jezus. Spróbujmy
oczami swojej duszy zobaczyć tę grotę. Otwórzmy nasze serca, aby do tej groty
wejść, aby wejść w tę rzeczywistość, tak wspaniałą i cudowną, aby doświadczyć
tej atmosfery. Aby i nas objęło to niezwykłe uwielbienie, które wyśpiewywali
Anieli; to uwielbienie, które otaczało Jezusa. Niech i nas to Światło z Nieba, Światło
przychodzącego Życia Bożego, które zstąpiło, obejmując grotę i wszystko, co w
niej się znajdowało, obejmie i niech przeniknie nasze dusze. Sam Bóg, niech
obejmie nas. Niech Duch Święty poruszy nasze serca, napełni wielkim pragnieniem
oczekiwania, pragnieniem zobaczenia Jezusa, który właśnie się ma narodzić.
Niech w nas Duch Święty zrodzi tę tęsknotę za Maleńkim Jezusem, który w naszym
sercu ma się narodzić. Oczekujmy więc w wielkim napięciu, w pragnieniu, w
tęsknocie, oczekujmy z miłością, otwierając swoje serca, aby mógł w nich
narodzić się Bóg.
IV Tajemnica: Ofiarowanie
I ta scena
jest piękna, trzeba się tylko w nią zagłębić. Duch Boży obejmuje i prowadzi dusze,
otwiera dusze i widzą Boga. Dusze otwarte sercem doświadczają spotkania z
Bogiem. To spotkanie raduje je, to spotkanie przemienia całe ich życie. To
spotkanie jest wypełnieniem ich życia, jest sensem ich życia. Dusze otwarte
oczekują tego spotkania, pragną go, wypatrują. I doznają ogromnego szczęścia
wtedy, gdy Bóg przychodzi. I potrafią rozpoznać Boga w różnych znakach. Tam,
gdzie inni nie potrafią tego uczynić, dusze otwarte oczami wewnętrznymi widzą
Boga, doświadczają Jego światła, bo żyją Bogiem, bo nastawione są na Boga. I
Duch daje im poznanie. Otwierajmy swoje serca i wypatrujmy Boga, abyśmy mogli
doświadczyć tej radości spotkania, niezwykłości spotkania. Abyśmy i my
potrafili powiedzieć, że spełnia się nasze powołanie, że życie ma nadany sens,
że żyjemy, bo Bóg wypełnia w nas swoje dane Słowo.
V Tajemnica: Znalezienie
Dusza, która żyje Bogiem, w sposób szczególny odnajduje Go w świątyni.
Dusza, która żyje Bogiem w sposób szczególny darzy miłością Najświętszy
Sakrament – Boga ukrytego w Hostii. Dusza taka miłuje najgorętszą miłością Jego
Ciało i Krew. I niemalże rozpływa się w tym uczuciu miłości podczas każdej
Eucharystii. Komunia św. jest dla niej szczytem szczęścia, najważniejszym
momentem dnia, na który czeka z wielką tęsknotą. A kiedy idzie do domu już
tęskni za tym cudownym następnym spotkaniem. Dusza otwarta na świat ducha
przyjmuje od Boga tę łaskę, by pod Postacią Chleba i Wina widzieć prawdziwego
Boga. Otrzymuje łaskę gorącej miłości do Hostii, do Krwi Jezusa. Otrzymuje taką
łaskę, iż całą sobą pragnie adorować, kochać Najświętszy Sakrament i widzi w
Nim samego Jezusa. Obejmuje czułą miłością tę cudowną Hostię zamkniętą w
Tabernakulum i nazywa Ją pieszczotliwymi słowami. Serce swoje wysyła, aby
leżało u stóp Tabernakulum nieustannie adorując Boga. Obdarza pocałunkami w
sposób duchowy i kona z tęsknoty, pragnąc przytulić się, pragnąc wziąć w
objęcia, bowiem doświadcza Hostii jako Żywego Boga. I pada do jej stóp, całuje
ślady Jezusa, uwielbia Go i wyznaje Mu miłość, bowiem dusza widzi w tej Hostii
Jezusa, widzi Boga Ojca i Ducha Świętego. Cała Trójca Święta Objawia się duszy
w Najświętszym Sakramencie. I dusza adoruje wielkiego nieskończonego Boga,
klęcząc przed tą maleńką Hostią, uniżając się, kłaniając się do samej ziemi. A
Bóg obejmuje duszę swoimi ramionami i zanurza w sobie, ukrywa w swoim Sercu, by
dusza mogła zatonąć całkowicie w Nim i żyć w zjednoczeniu. 


<-- Powrót