Czas Wielkanocny – Oczekiwanie na Ducha Świętego

„Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie…” (J 17,20-26)

Jezus stanowi jedno wraz z Ojcem i z Duchem. Ta jedność trudna jest do pojęcia, trudna do zrozumienia. Jest jednością doskonałą, jednością w miłości. To zjednoczenie tak wielkie, że te Trzy Osoby Boskie posiadają jedno serce, jedną wolę, jedną myśl, jedno pragnienie. To zjednoczenie w miłości jest tak niezwykłe, iż miłość nieustannie przepływa między Nimi, jednocząc Ich. Ta miłość jest doskonała, jest święta, a każda z Osób Boskich jest w tej miłości pełna szczęścia. Cała się w miłości wyraża, obdzielając miłością pozostałe Osoby. Jednocześnie każda z Nich miłość otrzymuje. Miłość jednocześnie wypływa z Ich zjednoczonego Serca, jednocząc Trzy Osoby. Trudno jest pojąć tę relację i zjednoczenie Trzech Osób Boskich. To tak ścisłe zjednoczenie, iż trudno nawet podać przykład patrząc na otaczającą rzeczywistość, ponieważ wszystko, co człowieka otacza posiada jednak swoją odrębność i nie jest tak zjednoczone, tak zespolone ze sobą, jak Trzy Osoby Boskie.

Jezus zaprasza dusze do takiego zjednoczenia. Zaprasza do życia w Sercu Trójcy Świętej, choć zdaje sobie sprawę z ludzkich słabości. Wie, że człowiek nie jest zdolny do życia w takiej jedności, w takiej harmonii, w takim zespoleniu doskonałym, a jednak zaprasza dusze do tej jedności. On wie, że Tym, kto ma moc zjednoczyć dusze jest On sam. Dlatego mówi o tym, iż On jest w swoich Apostołach, On jest w swoich wybranych duszach i On tę jedność tworzy. W dodatku tworzy jedność na wzór jedności Ojca z Synem.

Czy rozumiemy niezwykłość dzisiejszych słów Ewangelii? Czy zdajemy sobie sprawę, do czego Bóg nas zaprasza? Człowiek żyje sprawami tego świata. Tak bardzo pogrążony w nich, niby w błocie, nie widzi wywyższenia do jakiego Jezus zaprasza każdą duszę. Jezus jest w Ojcu, Bóg Ojciec jest w Synu. Wzajemnie udzielają siebie sobie nawzajem. Obdzielają się miłością. Ich życie to nieustanne dawanie miłości, bycie miłością. Bóg ze swej Istoty jest Miłością. Można w pewnym sensie porównać tę Istotę do wiecznie tryskającego źródła, które nieustannie wytryskując na zewnątrz udziela wody całemu otoczeniu. Bóg nieustannie wylewa swoją miłość. A ponieważ Bóg to Trzy Osoby Boskie, można by powiedzieć, że są trzy Źródła, które tryskają z jednego wnętrza i nieustannie zarówno siebie nawzajem jak i wszystko wokół zalewają miłością.

Życie Boga to nie sprawy doczesne. Jego życie to życie Ducha, a piękno tego życia jest nie do opisania. Do tego życia, do takiego zjednoczenia Bóg zaprasza dusze. Dlaczego? Dlatego, że w tym zjednoczeniu dusza będzie żyć w wieczności. Dlatego, że w tym zjednoczeniu, w głębi Istoty Boga panuje niewysłowione szczęście. I Bóg tym szczęściem obdarza każda duszę. Każdą stworzył, by była szczęśliwa, by czerpała ze Źródła, którym jest On sam, by żyjąc w Nim, będąc z Nim zjednoczoną mogła zaznawać Jego Bytu, Jego Istoty, Jego życia. Sam będąc Miłością, Sam będąc Szczęściem pragnie tego samego dla dusz. A widząc nędzę życia na ziemi, widząc trud, nieszczęście, jakie dotyka dusze na ziemi pokazuje, iż stworzona jest dusza do czegoś innego; iż jej źródłem istnienia, pierwotną formą jest Bóg.

Nie po to została stworzona dusza, aby zajmować się doczesnością, umrzeć i zniknąć w otchłani nicości. Ale Bóg stworzył ją, by mogła żyć życiem Boga. Możliwym jest to, gdy dusza pragnie, zaprasza, otwiera się na życie Jezusa, na Jego obecność w niej; gdy pragnie, aby On żył w niej. A będąc zjednoczonym z Ojcem, by ona mogła w tym zjednoczeniu uczestniczyć. Bóg każdą duszę zaprasza do tego zjednoczenia, a więc skupia wokół siebie niczym płatki kwiatu. Jeśli dusze pozwolą na to, to wszystkie skupione wokół Boga, wszystkie przyjmujące Jezusa w swoim sercu, są nie tylko zjednoczone z Trójcą Świętą, one zjednoczone są ze sobą nawzajem. A ta jedność jest na wzór jedności Trójcy Świętej. Czym sobie człowiek zasłużył na taki dar? Niczym. To Bóg ukochał człowieka tak bardzo, że dzieli się z człowiekiem swoją Boskością.

Jedność Trójcy Świętej jest również wzorem dla wszelkiego rodzaju wspólnot. A więc poczynając od tej najmniejszej, którą jest wspólnota rodziny, po większe, a więc wspólnoty, chociażby taka jak nasza, wspólnoty parafialne, diecezjalne, cały Kościół w jednym kraju i Kościół na całym świecie – wszyscy mają wiedzieć, zdawać sobie sprawę, że powołani są do jedności ze sobą nawzajem poprzez Boga na wzór Trójcy Świętej. We wszystkich zamieszkał Jezus, wszyscy otrzymali tego samego Ducha. Jeśli otworzą się to będzie między nimi jedność taka, jaka jest miedzy Osobami Boskimi w Trójcy Świętej. Jezus w swojej modlitwie wyprasza tę jedność. Skoro Jezus prosi, to znaczy, że jest to wolą Boga, abyśmy byli jedno w Ojcu, w Synu i w Duchu. Abyśmy byli jedno! By nasze serca stanowiły jedno, nasze dusze by były jedno, myśli, aby były jednakie, byśmy swoje pragnienia zespolili w jedno. To prawda, że ułomności ludzkie są wielkie. Widać to na każdym kroku, w każdej wspólnocie, a w tej najmniejszej największe widać ułomności. Ale Tym, który daje jedność jest Jezus zamieszkujący duszę, jest Duch Jezusa przenikający cały Kościół, jest miłość Boża, doskonała miłość, największa moc, Potęga nad potęgi, nie mająca sobie równych.

Niech każdy z nas zapragnie jedności z Bogiem, doskonałej jedności. Przez pryzmat tej jedności niech każdy z nas spojrzy na Wspólnotę, niech nasze spojrzenie będzie pełne miłości. Dopiero wtedy człowiek zaczyna inaczej myśleć, rezygnować z siebie na rzecz innych. Bardzo ważne jest, by przestać myśleć o sobie: „ja”, „moje”, ‘dla mnie”. Trzeba zacząć myśleć: „wspólnota”, „Bóg”, „miłość”. Wtedy jedność będzie w naszych sercach, stanowić będziemy jedno w Jezusie, jedno w Bogu. Złóżmy swoje serca na Ołtarzu w ofierze prosząc o tę jedność, o miłość jednoczącą, prosząc o to, by Bóg w każdym sercu dokonał cudu zjednoczenia ze Sobą, pokonując ludzką słabość.

Modlitwa

Kocham Ciebie Jezu! Dziękuję Ci za Twoją Obecność, za Twoją Obecność tu w Najświętszym Sakramencie, za Twoją Obecność w naszych sercach, za Twoją Obecność wokół nas, za Twoją Obecność przenikającą nas. Dziękujemy Ci za tę Obecność! Dziękujemy Ci za to, że żyjemy w Tobie, że jesteśmy w Tobie zanurzeni, że w Tobie chodzimy, śpimy, jemy. Dziękujemy Ci! Za każdym razem, gdy rozważamy tę prawdę, zadziwia nas. W Tobie jest wszystko, poza Tobą nic nie istnieje. Dziękujemy Ci, że możemy być w Tobie i że Twoja Obecność nieustannie nam towarzyszy. Dziękujemy Ci, że poprzez tę Obecność udzielasz nam swoich łask, w tym łaski jednoczenia duszy z Bogiem. Dziękujemy Ci! Wybacz nam, że słabość nasza przeszkadza nam rozumieć Twoją Obecność i widzieć ją. Przepraszamy za tę słabość, która sprawia, że tak często nie dowierzamy, nie widzimy Ciebie i nie słyszymy. Przepraszamy za słabość, która sprawia, iż nie potrafimy Ciebie dostrzec w różnych sytuacjach i w różnych osobach. Nie widzimy Twojej łaski, Twego błogosławieństwa, które nad nami cały czas jest. Wybacz nam! Chcielibyśmy Jezu wierzyć, ufać, kochać, trwać, chcielibyśmy tak jak święci. Dajesz nam wzór jedności. Ty Jezu i Ojciec jedno jesteście. I zapewniasz nas, że również i my w Tobie stanowimy jedno, a dzięki temu Bóg w nas mieszka. Ale zauważ, że nasze uszy są zamknięte i każde Twoje Słowo spływa po nas, nie dociera do wnętrza, do serca. Pomóż nam, by nasze serca się otworzyły, nasze uszy żeby były otwarte, aby Twoje Słowo docierało do naszych serc i je poruszało, abyśmy mogli żyć Twoim Słowem, żyć Tobą. Dopomóż nam Jezu!

Tobie Jezu w naszych sercach oddajemy chwałę. Przed Tobą Jezu klękamy i przed Tobą chylimy nasze głowy do samej ziemi. Ciebie wyznajemy jako naszego Króla, naszego Jedynego Boga, naszego Stwórcę. Tobie składamy nasze serca u stóp Twoich. W ten sposób Jezu uznajemy, iż jesteśmy Twoją własnością, do Ciebie należymy, Tobie chcemy służyć, dla Ciebie żyć. Tobie oddajemy nasze dusze. Wierzymy Twoim Słowom, że Ty mieszkasz w nas i Ty tworzysz jedno. Wszystkie nasze dusze łączysz Ty Jezu, Twoja miłość, Twoje zamieszkanie w nas, Twój Duch. Więc teraz już świadomi tego tym bardziej chcemy oddać Ci nasze dusze, byś połączył, by Twoja miłość nas połączyła, byśmy byli jedno – jedno serce, jeden duch. Jednocześnie prosimy, abyś poprzez jedność Twoją z Ojcem i nas w to zjednoczenie włączył, abyśmy mogli żyć w Trójcy Świętej i doświadczać tej jedności. Prosimy, pobłogosław nas Jezu.

Refleksja

Bóg daje człowiekowi wspólnoty, by człowiek mógł jednoczyć się z Bogiem, by wraz z innymi mógł doświadczać Bożej miłości; tak stworzył człowieka, by właśnie poprzez zjednoczenie w Bogu z innymi ludźmi mógł razem z innymi wspólnie dążyć do zbawienia. Jest to w ludzkiej naturze. Człowiek potrzebuje wspólnoty – rodziny, wspólnoty jako grupy osób, która idzie jedną duchowością, wspólnoty parafialnej. Człowiek potrzebuje. W takiej wspólnocie zarówno zaspokaja swoje potrzeby, jak i realizuje samego siebie i realizuje powołanie, które daje mu Bóg. W takiej wspólnocie możliwym jest dążenie do szczęścia, prawdziwego szczęścia, jakie daje Bóg.

Jezus daje jasne wskazówki, co jest mocą wspólnoty, co jej daje jedność, co sprawia, że wspólnota posiada sens istnienia. Wtedy, kiedy człowiek otwiera się prawdziwie na Boga, kiedy do Niego dąży i z Nim się jednoczy, wtedy prawdziwie we wspólnocie, w której jest tworzy się jedność. Człowiek ma świadomie dążyć do jedności, a więc świadomie otwierać się na Bożą rzeczywistość, przyjmować miłość, stawać w prawdzie przed Bogiem, prosić o jedność wszystkich członków wspólnoty w Bogu. Bez względu na to, jakiego typu jest ta wspólnota, w każdej wspólnocie trzeba modlić się o zjednoczenie. I w każdej Jezus jest Tym, Który zespala. W każdej zespoleni w Jezusie tworzymy jedno z Trójcą Świętą.

Ten cel wydaje się jakiś odległy. Z różnych powodów człowiek przychodzi chociażby do takiej wspólnoty jak nasza, często nie uświadamiając sobie prawdziwych powodów, prawdziwych intencji, z jakimi przychodzi. Ale wspólnota wtedy dopiero ma sens istnienia, kiedy dusze w tej wspólnocie skupiają się wokół Boga, kiedy jednoczą się z Jezusem, a przez to jednoczone są ze sobą nawzajem. Zjednoczenie przez Bożą miłość to najbardziej scala, to sprawia, że relacje we wspólnocie są oparte na prawdzie. To sprawia, że wspólnota taka razem przezwycięża różne trudności, pomaga różnym członkom w ich problemach, a jednocześnie wspólnie razem pokonują to, co jest przeszkodą dla całej wspólnoty. Zjednoczenie wspólnoty, zjednoczenie dusz przez Jezusa Chrystusa daje pewność, że wspólnota przetrwa i że w niej coraz więcej dusz będzie odnajdywać swoją drogę ku Bogu, że stanie się takim źródłem Bożej miłości, oazą, do której zaczną coraz liczniej przychodzić dusze, z której będą czerpać.

Módlmy się o tę jedność, jedność w Duchu, jedność w Jezusie. Módlmy się, by Jego Duch zstąpił na nas i nas zjednoczył, by w nas żył. Błogosławię was – W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>