Rozważania

Nr. 141  Konferencja na zakończenie Roku Wiary

Dzisiaj dokona się coś bardzo ważnego.
Dzisiaj Bóg obdarzy nas niezwykłą łaską umocnienia naszej wiary. On uczyni naszą
wiarę nową, wewnętrzną. On osadzi naszą wiarę głęboko w naszych duszach, w naszych
jestestwach. Da łaskę, by stała się częścią nas, byśmy mogli na niej budować
swoją relację z Bogiem, byśmy mogli na nowo żyć. 
Jednak bardzo ważne jest przy tym, jaką
postawę przyjmie człowiek.
Otóż Bóg daje łaskę, ponieważ do wiary dążymy, a
w zjednoczeniu z Bogiem ta łaska jest potrzebna; bez łaski człowiek nie będzie
zbliżał się do Boga. Musi być przez Boga niejako zawołany, aby zacząć ku Niemu
iść. Bóg woła, przemawia, daje łaskę, a człowiek musi na to odpowiedzieć.
Często
dusze popełniają błąd
– proszą o jakąś łaskę, otrzymują ją, ale nie
współdziałają z nią. Ze swej strony niczego nie czynią, aby ta łaska mogła
przeniknąć serce i je ożywić. Ze strony człowieka potrzebne jest otwarcie
się, wyrażenie woli, iż człowiek chce, pragnie i wierzy, ufa, że ta łaska
rzeczywiście jest jemu dana. Robi w tej ufności krok naprzód, choć
niekoniecznie musi dostrzegać otrzymywaną łaskę. Bóg jako pierwszy wykazuje
inicjatywę. Dzięki Bożej inicjatywie człowiek w ogóle zaczyna myśleć o Bogu i
np. modlić się o jakąś łaskę. Ale później, gdy otrzymuje od Boga:
– ma z ufnością
wykonywać pierwszy krok, drugi krok, bez względu na to, czy dostrzega już
zmiany w swoim życiu, czy też nie; 
– ma ufać, że
Bóg daje, skoro człowiek prosi; 
– ma wykazać się
otwartością, aktywną postawą.
Przyjechaliśmy tutaj (do Sadowia i
Ostrowa) po wiarę, po to, by Bóg
odmienił nasze życie; nie tylko duchowe, ale całe życie. Przyjechaliśmy po
to, by Bóg sprawił, iż wiara ukierunkuje całe nasze życie. Nie należy
zachowywać biernej postawy, ale otworzyć się na spotkanie z Bogiem i wyrazić
przed Bogiem, iż wierzymy, iż ufamy, że Bóg rzeczywiście obdarowuje nas tym, co
obiecuje. W swojej postawie mamy trwać nieustannie, nie porzucać myśli o
obdarowaniu, pamiętać o tym, odwoływać się do tego w swojej codzienności. W
ten sposób wykazując ufność nasze serce będzie otwierać się na spływającą łaskę
i prawdziwie ta łaska będzie niejako wsiąkać w nas, przenikać i uaktywniać to,
co zostało złożone już dawno, co już dawniej Bóg w nas zaplanował. W RELACJI:
DUSZA – BÓG WAŻNE JEST OTWARCIE I STAWANIE W PRAWDZIE; WAŻNE JEST SERCE I
ZAANGAŻOWANIE TEGO SERCA; ważne jest osobiste spotkanie; ważna jest miłość. Bez
tego nie ma nawiązywania więzi z Bogiem. WAŻNĄ ROLĘ ODGRYWA TEŻ POCZUCIE
CAŁKOWITEGO ZDANIA SIĘ NA BOGA, ZAUFANIA I ŚWIADOMOŚĆ, IŻ TYLKO BÓG może
uczynić tę więź prawdziwą, może uczynić bardzo bliską relację, może sprawić, iż
dusza rzeczywiście przylgnie do Boga. 
Pomocą, daną przez Boga każdej duszy jest
Matka Najświętsza.
Więc nie zapominajmy, iż Bóg nie pozostawia dusz samych
sobie. On daje różnoraką pomoc, by dusza mogła realizować powołanie dane jej
przez Boga. Tym powołaniem dla każdej duszy jest życie w zjednoczeniu;
tym powołaniem jest życie Boga w duszy.
Każdy z nas idzie drogą wiary; większość
z nas idzie tą drogą od małego dziecka. Każdy z nas obecnie jest na jakimś
stopniu rozwoju duchowego, każdy ma jakieś wyobrażenia, jak powinna wyglądać
wiara; każdy ma jakieś doświadczenie, jakąś wiedzę, przeczytane książki. TERAZ
NALEŻY POZOSTAWIĆ TO WSZYSTKO, BY BÓG MÓGŁ ODNOWIĆ W NAS WIARĘ. Kiedy człowiek
kurczowo trzyma się starego, nie jest w stanie przyjąć tego, co nowe. Dlatego
też należy przed Bogiem położyć wszystko, a więc: i dotychczasowe życie, i
doświadczenie, i wiedzę, położyć też swoje wyobrażenia i pragnienia. Aktem
swojej woli należy poprosić, by Bóg w nas wlał nową wiarę, swoje nowe życie, by
uczynił nas ludźmi prawdziwej żywej wiary. Niech odnowi nasze serca, nasze
oczy, nasze uszy! Niech odnawia nasze usta, sposób mówienia, sposób myślenia!
Wszystko to wiąże się z przeżywaniem, doświadczaniem wiary, z życiem z Bogiem.
Przecież mamy stąd wyjechać odnowieni, z nową żywą wiarą, zakorzenioną w naszych
jestestwach, będących jedno z naszym jestestwem! Jeśli Bóg zechce może dać w
głębi duszy wręcz namacalne doświadczenie tej nowej wiary. 
Postarajmy się, by, to, co zostanie nam
dane nie zostało przykryte kurzem.
Postarajmy się nieustannie tym żyć, o
tym myśleć, w tym trwać. POSTARAJMY SIĘ WYRAŻAĆ CODZIENNIE UFNOŚĆ W TO, IŻ BÓG
RZECZYWIŚCIE W NAS ODNOWIŁ WIARĘ I WYRAŻAJMY SWOJĄ UFNOŚĆ POPRZEZ KONKRETY, A
WIĘC STARAJĄC SIĘ MYŚLEĆ INACZEJ. Postarajmy się nieustannie do tego odwoływać
i czynić krok naprzód, choćby wydawało się nam, że przed nami jest przepaść, bo
ten pierwszy krok uczyniony w ufności sprawi, że nad tą przepaścią pojawiać się
będzie wielki i wygodny most, po którym będziemy mogli przejść.
Błogosławię was – W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.


<-- Powrót