Święte Triduum Paschalne – rozważania i modlitwy

c) Adoracja Najświętszego Sakramentu (3)

Witaj, mój Jezu! Miłości moja! Panie mego serca! Królu mój, witaj! Pragnę, Jezu, dzisiaj uwielbić Ciebie, pragnę adorować Ciebie, wyrażać moją miłość. O, Panie mój, pragnę wtulić się w Ciebie, w Twoje Rany. Pragnę otworzyć moje serce na całą Twoją Mękę. Pragnę, mój Jezu! Chcę wyśpiewać moją pieśń miłości do Ciebie. Chcę cały do Ciebie należeć, oddać się Tobie. O, Panie, czuję, że Ty zapraszasz mnie i że jest to miłosne zaproszenie do uczestnictwa w Twoim Krzyżu, do zjednoczenia z Tobą, Jezu Ukrzyżowany, zaproszenie do mistycznych zaślubin duszy z Bogiem Oblubieńcem. O, Panie mój, jakże cudownym jest Twój Krzyż dla duszy zaślubionej Tobie! Jakże piękny poprzez doświadczenie miłości oblubieńczej! I moja dusza doświadcza tej miłości i zachwyca się Krzyżem, a serce doznaje głębokiego wzruszenia. Będąc zanurzone w rozkoszach miłości oblubieńczej, objęte Twoimi łaskami, topi się jak wosk. Panie mój, ileż słodyczy wylewasz z Krzyża i wlewasz wprost do serca duszy umiłowanej. Ta słodycz, tak cudowna, pociąga także moją duszę. Więc składam ją u stóp Twych, Panie mój. Cały się Tobie oddaję, wielbię Ciebie i wysławiam, i śpiewam Tobie. Kocham Ciebie, Jezu mój!

***

Jakże piękny jest dzisiejszy dzień dla duszy poślubionej Tobie, Jezu! Wiem, że może wydać się to dziwne, ale dla duszy oblubienicy ten dzień jest cudowny. Bowiem dzisiaj, Jezu, wyznajesz jej swoją miłość największą, najcudowniejszą, doskonałą. Objawiasz ją w każdej sekundzie Twojej Męki. W każdej sekundzie dusza w tej miłości może Ciebie celebrować i w każdej uwielbiać. W każdej kropli Krwi widzi Twoje wyznanie miłości. W każdej kropli Potu widzi Twoją miłość. Każda Łza mówi o Twojej miłości, Panie mój. Dajesz duszy swoje Rany, pozwalasz patrzeć na nie, pozwalasz dotykać, i przyjąć bijące z nich cudowne światło, które mówi o miłości Twojej. I gdy wchodzisz na Krzyż, dusza wyraźnie w swoim sercu słyszy słowa miłości, najpiękniejsze na świecie wyznanie miłości. Każde uderzenie młotem, przybijanie Twoich dłoni i stóp do Krzyża staje się być słodkim wyznaniem miłości Twojej do umiłowanej. Odgłosy kruszonych kości, Ciała Twego rozciąganego na Krzyżu brzmią w jej uszach jak wyznanie miłości.

Padam, Panie, do stóp Twego Krzyża i ze łzami w oczach otwieram serce, aby spływało do niego Twoje wyznanie, aby sercem objąć cały Krzyż, każdą kroplę Krwi, Twoje ręce, Twoje stopy, Twoją głowę, Ciebie całego. Wszystko mówi o miłości. Jakże słodka jest dla uszu umiłowanej duszy Twoja mowa! Jakże cudownie brzmi pieśń miłości, która spływa z Twego Krzyża wprost do serca. O, Panie mój, dusza moja napełniona Twoją miłością, objęta Twoją miłością cała omdlewa z miłości. Panie, przyjmuję całą miłość Twoją i żyję nią; żyję Twoją miłością.

Patrzę na Ciebie, Jezu, wiszący na Krzyżu i dochodzą do mych uszu słowa z Pisma Świętego, które dotyczą Ciebie, rozbrzmiewają wielką słodyczą, wywołują wielkie wzruszenie, rozpalają serce, które już tylko pragnie Ciebie. Wtedy, Jezu, duszą tulę się do Ciebie, duszą tulę się do Krzyża. Jesteś dla niej największą Miłością! Jesteś Umiłowanym mej duszy! Jesteś Oblubieńcem mej duszy!

Adoruję, Jezu, każdą Twoją Ranę. Każda jest dla mojej duszy piękna, każda sprawia, że ona pragnie nieustannie trwać przy Tobie i wyśpiewywać pieśń miłości, z czułością dotykać i zanurzać się w każdej z Twych Ran. Panie mego serca, Królu mej duszy, pozwól, że poić się będę Twoją Krwią. Niech Twoja Krew, Jezu, oczyszcza mnie, niech przystraja mnie upodabniając do Ciebie. Och, Jezu, niech Twoja Krew uświęca mnie, czyniąc moją duszę piękną w Twoich oczach. Moja dusza nie posiada w sobie swojego własnego piękna, ale Twoja Krew może sprawić, że będzie piękna. Och, wylej na duszę moją swoją Krew, Panie! Otwieram serce, aby spłynęła na mnie Twoja Krew.

***

Dziękuję Ci, Jezu, za to, że zlewasz na mnie całe Zdroje swojej Krwi. Obmywasz moje oczy, moje usta, moje uszy, obmywasz moje serce i całe ciało. Panie mój, dziękuję Ci. Oczyszczasz mnie, uzdrawiasz, stwarzasz na nowo. Twoja Krew staje się szatą moją, Panie mój. Niepojęte jest to, co czynisz.

Pragnę, Jezu, abyś upodobnił mnie do siebie. Daję Ci dłonie moje, abyś i je naznaczył Krwią swoją, przybijając do Krzyża. Daję Ci moje stopy, Jezu. Przybij je, wraz z Twoimi. Panie mój, proszę!

***

Dziękuję Ci, Jezu, że przystrajasz dusze, oblubienice swoje, w białe szaty. Przygotowujesz je do godów. Panie, Krzyż, który stał się Miłością tych dusz, będzie duchowym łożem miłości, na którym Ty, Jezu, połączysz słabe ludzkie serca ze swoim Sercem. O, Panie, dziękuję Ci za przygotowanie każdej duszy do tego wydarzenia, za przystrojenie także naszych dusz. Jakże piękne są to szaty, czyste, dzięki Twojej Krwi. Wyciągasz dłonie i wprowadzasz tak przystrojone dusze na tron Krzyża. Na nim dokonujesz zaślubin tych dusz z Tobą. Jak cudowne to zaślubiny! Jak cudowne wyznanie miłości, które czynisz wobec nich! Objawiasz tę miłość w tak niezwykły sposób. Dajesz dowód miłości największej, miłości ofiarnej, oblubieńczej, miłości doskonałej. I ja duszą moją przytulam się do Ciebie, Jezu, całą duszą zanurzam się w Ranach Twoich, wnikam w Twoje Rany, wchodzę do Twego Serca.

O, Panie mój, dziękuję Ci za to szczęście, jakie obejmuje moje serce. Dziękuję Ci za radość, która jest we mnie, za słodycz, która obejmuje wszystkie moje członki, za rozkosz miłości, w której zanurzam się cały. O, Panie, bądź uwielbiony za to, że mogę dotykać Twoich Ran, Twego Krzyża; że mogę przenikać moją duszą Twoje Rany, mogę kosztować Twojej Krwi. Panie mój, za to wszystko, co tak niepojęte, tak niewyobrażalne, a tak cudowne – dziękuję Ci, Jezu! Uwielbiam Ciebie, Jezu!

***

Panie mój, jak cudowna to chwila, kiedy Ty duszy wyznajesz miłość, przystrajasz ją w godowe szaty a na palec zakładasz pierścień, gdy prowadzisz ją na Krzyż i poślubiasz na Krzyżu. O, Panie mój, to najpiękniejsza chwila, jakiej może doświadczyć dusza. Och, Jezu mój, ona należy do Ciebie. Wszystko, co stanowi tę duszę należy do Ciebie. Oddaje Ci swoją wolę, wszystkie pragnienia, myśli, słowa, wszystkie obowiązki. Oddaje Ci, Jezu, swoje serce, oddaje wszystko. Możesz dysponować tą duszą tak, jak chcesz, o Panie. Ona chce, aby Twoje pragnienia stały się jej pragnieniami. Chce przynosić Ci radość, chce realizować wszystko to, co Twoje.

Jezu mój i ja pragnę, abyś na Krzyżu przemienił moją duszę w siebie, aby stała się, jak Ty. Wiem, Panie mój, że dusza moja jest małą, ale Ty objawiłeś tak niepojętą miłość, zanurzyłeś także moją duszę w swojej Krwi, zaślubiłeś ją. Wierzę, że Twoim pragnieniem jest, by każda dusza upodobniona do Ciebie żyła w samym Sercu Boga, radując się, iż jest dzieckiem Bożym. A więc i ja wszystko, co moje, oddaję Tobie, a Ty rozporządzaj mną do woli. Kocham Ciebie, Jezu! Jesteś Miłością moją.

***

Dziękuję Ci, Jezu! Czynisz bowiem także moją duszę swoją oblubienicą. Przystrajasz ją w cudowne szaty i karmisz swoim Ciałem, poisz swoją Krwią. W ten sposób przemieniasz i uświęcasz moje życie. To dar niepojęty. O, Panie, czy jest na świecie większy dar? Ty dajesz mi samego siebie na Pokarm! To niepojęte i cudowne – Bóg, Stwórca zniża się do mnie, małego stworzenia, aby ubogacić mnie sobą, przebóstwić i wywyższyć do niezwykłej godności! Boże, za wszystko bądź uwielbiony! We wszystkim bądź uwielbiony! Bądź uwielbiony, Jezu!

***

Cały należę do Ciebie, Jezu. Wszystko należy do Ciebie. Kocham Ciebie każdą cząstką mojej duszy, mego serca, umysłu i ciała. Zjednoczyłeś mnie ze sobą, Boże, przeniknąłeś, przemieniłeś, uczyniłeś na nowo. We mnie jest Twoje życie. Ty żyjesz we mnie, o Panie mój! Dałeś mi nowe serce.

Pragnę uwielbiać Ciebie i wywyższać. Chcę oddawać chwałę, Tobie, Boże. Chcę wyśpiewać pieśń o miłości duszy do Boga. Bądź uwielbiony, Boże! Moja dusza zamienia się w pieśń uwielbienia, w pieśń miłości i wraz z Aniołami i Świętymi wyśpiewuje Tobie najcudowniejsze melodie. Niech staną się rozkoszą dla Twoich uszu, miłą wonią, która obejmować będzie tron Twój. O, Panie, moją pieśnią będę otaczać Ciebie, tańczyć wokół Ciebie, oddawać Tobie cześć i chwałę. O, Panie mój, bądź uwielbiony!

***

Jakże miłuję Cię, Jezu Ukrzyżowany! Dziękuję Ci za to, czego dokonujesz. Dziękuję Ci za wyznanie miłości, płynące z Krzyża, które wprowadza i jednoczy duszę z Twoim Sercem. Dziękuję Ci, że czynisz ją oblubienicą swoją i zaślubiasz na Krzyżu. Dziękuję Ci, że serce moje czynisz własnością swoją, że ja już należę tylko do Ciebie, do nikogo innego. Dziękuję Ci za to wszystko, czego dokonujesz: za miłość do Ciebie, która jest w moim sercu, miłość do Twoich Ran, do Twojej Krwi; za to wszystko, co złożyłeś w moim sercu, tak cudowne, tak piękne i tak trudne do wyrażenia. Dziękuję Ci, Jezu, za cuda, które czynisz w głębi duszy, za to wszystko, co tak niepojęte, tak wspaniałe, tak piękne, niestworzone. Dziękuję Ci, Jezu!

Pragnę żyć Tobą, Jezu, pragnę żyć w zjednoczeniu z Twoim Krzyżem, pragnę duchem być z Tobą na Krzyżu. Wierzę, że Ty tego dokonujesz i będziesz nadal dokonywał. Wierzę, że Twoje błogosławieństwo będzie mnie prowadzić, że będzie mi towarzyszyć przez całe moje życie. Wierzę, Jezu, że nigdy mnie nie opuścisz, że uczyniłeś mnie swoją własnością i już na zawsze będę Twój. Moje serce zranione miłością mi to mówi. Mówi mi to Twój Krzyż i Twoje Rany, Twoja Krew. Jeszcze nigdy dotąd Krzyż, Rany i Krew Twoja, Jezu, nie przemawiały do mnie w ten sposób. Nie wołały o miłości.

Panie mój, za to wszystko Ci dziękuję, za to wszystko Ciebie wielbię. Panie, kocham Ciebie i wyznaję, że moja miłość przemienia się w Twoją, stając się wieczną. Panie mój, jak cudownie jest należeć do Ciebie. Bądź uwielbiony, Boże, w moim sercu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>