Święte Triduum Paschalne – rozważania i modlitwy

d) Wskazania na drodze naszego powołania (1)

Nie rozumiemy, jak wielkie znaczenie posiada Krzyż. Nie rozumiemy, że jest On najważniejszy w życiu każdej duszy. Nie znamy rozmiaru, nie znamy wielkości Krzyża. Zazwyczaj na pierwszym miejscu stawiamy różne rzeczy i sprawy, które nie są związane z Bogiem. Nawet między nami, kiedy składamy sobie życzenia, bardzo często słychać, że życzymy sobie przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze. Wielu życzy dużo pieniędzy, dobrej pracy. Nie słychać, aby ktoś życzył, by ta druga osoba poznała wartość Krzyża, zrozumiała, czym jest Krzyż. W sposób naturalny obawiamy się cierpienia. Jednak dusza każdego z nas została stworzona po to, aby przebywać w obecności Boga, aby otwierać się i poznawać Boże tajemnice, aby zrozumieć prawdę.

Dla wielu z nas wydaje się, że żyjemy w prawdzie. Patrzymy na otaczający świat, w tym świecie się obracamy i myślimy, że żyjemy w prawdzie. Prawdą jest Bóg obecny w życiu człowieka. Prawdą jest Jego obecność w sercu każdego człowieka. Prawdą jest Jego niepojęta miłość, która zdolna jest do każdej ofiary, do oddania życia swojego, by życie miał człowiek. Krzyż jest tą Prawdą, na którą większość z nas ma zamknięte oczy. Krzyż jest jedyną Prawdą, o której większość nie chce słyszeć, której się lęka i przed którą uciekamy, bronimy się rękami i nogami. Nie znamy miłości. Poznać miłość oznacza zrozumieć Krzyż. Doświadczamy największego wymiaru miłości, gdy Bóg daje nam zrozumienie Krzyża, gdy pozwala nam uczestniczyć w swoim Krzyżu. Poznajemy istotę Krzyża, gdy poprzez Krzyż Bóg daje nam uczestnictwo w obdarzaniu życiem Boskim innych dusz. To jest najcudowniejsza miłość! To sam szczyt miłości! To jest największe obdarowanie!

Bóg, kiedy stwarza duszę, którą przeznacza do ogromnej bliskości ze sobą, przygotowuje ją do Krzyża. I przychodzi czas, kiedy Bóg wyznaje tej duszy miłość. Przychodzi czas, kiedy odkrywa przed nią tajemnicę najwyższej miłości. A jest nią Krzyż. Żaden człowiek nie jest zdolny zrozumieć prawdy o Krzyżu, nie jest zdolny zrozumieć istoty Krzyża Jezusa. Nie jest zdolny objąć swoim umysłem ani sercem wielkości, nieskończoności miłości objawiającej się w Krzyżu. Ale Bóg wybranym duszom daje to zrozumienie. Objawia im, w większym lub mniejszym stopniu, tajemnicę miłości – miłości tej prawdziwej, tej największej, tej jedynej. To zrozumienie, czym jest prawdziwa miłość, wprowadza duszę w ogromną bliskość Boga. Trwa nieraz krótką chwilę, jest przebłyskiem, jak gdyby na moment Bóg odsłonił tę tajemnicę, a potem zakrył. Ale przez tę chwilę dusza miała wejrzenie w samą istotę. I ona nadal zdaje sobie sprawę, że własnymi siłami nic nie jest w stanie zrozumieć i nie jest w stanie pójść za tą Miłością. Ona zdaje sobie sprawę ze swoich słabości i doświadcza bardzo mocno swoich upadków, ale to jedno wejrzenie w istotę miłości dało jej zrozumienie, jak bardzo jest umiłowaną przez Boga. Umiłowaną do tego stopnia, że nawet największe jej słabości, wszystkie jej upadki nie są w stanie zamknąć Bożego Serca na nią samą. Dlatego, choć rozumie, że jest niczym, że nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród innych dusz, ani odrobinę nie jest lepszą w niczym i nie ma w sobie żadnej świętości, to jednak wie, że jest umiłowaną. Ta miłość Boża czyni ją piękną. Choć jest najbardziej pospolitą duszą, to jest szczególnie piękną i szczególnie umiłowaną przez Boga.

I rozpoczyna się czas dążenia, szukania. Rozpoczyna się czas wielkiego pragnienia, by pójść za tym, co dusza doświadczyła, co zrozumiała. Dusza próbuje żyć tak, jak rozumie, że oczekuje tego od niej Bóg. Próbuje zbliżać się do Krzyża, próbuje wpatrywać się w Krzyż, rozważać, czym jest. Przypominając sobie tę chwilę, kiedy Bóg rozjaśnił przed nią niezwykłą tajemnicę swojej miłości, płynącej z Krzyża, stara się powracać do niej i jeszcze bardziej zagłębiać w nią. Jednocześnie prosi Boga, prosi Ducha Świętego, aby pokierował nią, aby jej pomógł, bo ona sama zdolna jest tylko błądzić. Ona sama zdolna jest tylko upadać. Ona sama jest ślepa, nic nie widzi i nie wie, gdzie iść. I Bóg daje jej w sercu to zrozumienie, że ma iść śladami Jego miłości. A tymi śladami jest przecież Krzyż, rozważanie Męki Jezusa. Tymi śladami jest Słowo Boże, jest Eucharystia. Bóg pokazuje jej, że przecież zostawił tak wiele dla niej, aby nie błądziła, ale by mogła przylgnąć do Niego właśnie w tym – w Krzyżu, w Eucharystii, w Słowie. Aby mogła przylgnąć do Niego i poprzez to przylgnięcie, aby mogła znowu wchodzić w tajemnice miłości.

Kiedy dusza próbuje, z większym lub mniejszym skutkiem, trwać przed Bogiem, adorować Krzyż, uczestniczyć całym sercem w Eucharystii, czytać Słowo Boże i w ten sposób obcować z Bogiem, wtedy doświadcza miłości. Bóg przemawia do niej, wyznając jej swoją miłość. I znowu są chwile, że dusza czuje w swoim sercu ogromną miłość skierowaną do niej. Zadziwia się tą miłością, bo ta miłość czyni ją piękną. Ona wie, że Bóg patrzy na nią, jako na najpiękniejszą duszę. Zdziwiona jest, bo przecież zna prawdę o sobie. Ale miłość Boża, którą zachwyca się, ta Miłość pociąga ją. Ta Miłość ją zadziwia. Więc biegnie znowu ku tej Miłości, pragnie jej i wyznaje Bogu swoją miłość do Niego. I chociaż w niej samej jest świadomość, że nie potrafi kochać, że jest niczym, że nic w jej życiu nie świadczy o miłości do Boga, to jednak wyznaje Bogu miłość, bo jej serce porwane jest do nieskończonej Miłości. Prosi wtedy Boga, aby to On sam użyczył jej swojego Serca, by mogła odpowiedzieć tą samą miłością, z taką samą mocą i taką samą potęgą, jakiej doświadcza od Boga. Powoli, stopniowo Bóg pozwala tej duszy doświadczać Krzyża. Zanurzona w Miłości, zatopiona w Bogu inaczej patrzy na doświadczenia w swoim życiu. Chociaż są trudem, chociaż są cierpieniem, chociaż serce nieraz drży i lęka się, to wpatrzona w Boga, obejmowana Jego miłością, nieustannie chwyta się Bożego Serca, aby całą sobą odpowiedzieć na tę miłość, przyjmując wszystko. Z czasem zaczyna rozumieć, czym jest Krzyż.

Pragnienia, które zrodzone zostały poprzez dotyk miłości dopiero z czasem zaczynają przybierać kształt poznania poprzez doświadczenie. Wcześniej dusza pragnęła, bo została pociągnięta miłością. Potem, gdy zaczęła doświadczać Krzyża, gdy poczuła jego ciężar, zrozumiała jeszcze głębiej istotę Krzyża, ale nadal pragnie przyjmować i żyć z Bogiem na Krzyżu. Wcześniej bardziej powodowały nią emocje, Bóg rozbudzał jej serce miłością. Teraz, gdy ta miłość jest ugruntowana w jej sercu, Bóg dając swoją łaskę, dając siłę, pozwala powoli duszy wchodzić na Krzyż. Jakże Bóg miłuje tę duszę! Z jak wielką czułością patrzy na nią, gdy zapiera się sama siebie, gdy wręcz zaprzecza swoim ludzkim słabościom, odczuciom, by pójść za Bogiem, by odpowiedzieć na Boże wezwanie. Dopiero w Niebie dusza zrozumie, jak wielką czułością Boga była otoczona w czasach próby, w czasach cierpienia. Za to jedno spojrzenie, Boże spojrzenie pełne miłości, czułości i tkliwości wobec duszy, która podejmuje każdy wysiłek, by trwać, za to jedno spojrzenie święte dusze gotowe są cierpieć całe życie, oddać wszystko. One rozumieją, one znają to spojrzenie. Choć dusza doświadcza różnych prób, cierpień i krzyża, doświadcza jednocześnie ogromnej łaski. Z perspektywy czasu zaczyna dostrzegać, że we wszystkim, w każdej chwili Bóg otacza ją swoją szczególną opieką i przeprowadza ją przez różne burze bezpieczną drogą. Dusza zadziwia się tą niezwykłą opieką.

Spróbuj, patrząc na Jezusa wiszącego na Krzyżu, rozważając Krzyż, całą Mękę, również starać się otworzyć na takie zrozumienie, że najwyższą łaską, najwyższym wymiarem miłości jest to, gdy Bóg daje duszy współuczestnictwo w ratowaniu dusz. Największe to jest wyróżnienie! Największy wyraz Jego miłości! Największa Jego łaska! Dusza, jeśli jest w stanie, choć trochę to zrozumieć, będzie Boga wielbić i Bogu dziękować za ogrom łaski, którego doświadcza. W tym doświadczeniu Krzyża będzie radosną i pełną pokoju w głębi swego serca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>