Święte Triduum Paschalne – rozważania i modlitwy

2. Konferencja (4): Potrzebny jest ten czas Wielkiej Soboty

Maryja cieszy się naszymi sercami, które trwają przy Jezusie, które wraz z Nią adorują Go, które czekają z wielką tęsknotą na Jego Zmartwychwstanie. Potrzebny jest ten czas, czas Wielkiej Soboty, kiedy dusza ma oczekiwać Jezusa, kiedy adoruje Jezusa złożonego w grobie, przeżywając ogromny smutek, kiedy w swoim smutku może jednoczyć się i z Matką Jezusa, z Apostołami i z innymi przyjaciółmi Jezusa, którzy w tę Wielką Sobotę przeżywali ogromny smutek. Czuli się bardzo zagubieni. Czas Wielkiej Soboty, to czas pełen bólu dla naszych serc, a jednocześnie czas ciągłego chwytania się nadziei na Zmartwychwstanie. Czas, kiedy nasze serca mogą pokazywać Bogu, iż mimo całego bólu jednak wierzą, jednak czekają. Bóg dał duszom ten czas. Czas na zastanowienie się, na rozmyślanie, na spojrzenie w przeszłość, na spojrzenie na Jezusa, na wszystko, czego dokonał, na Jego Mękę. Czas, aby zobaczyć, jak wielkie znaczenie ma Jezus dla duszy.

Apostołowie dopiero teraz zdali sobie sprawę, kim dla nich jest Jezus? Jak bardzo zmieniło się ich życie? Jak nie doceniali tego, czego doświadczali. Dopiero, gdy utracili, zaczęli dostrzegać ten skarb dany im od Boga. Ale mogli ćwiczyć swoją duszę, chwytając się nieustannie ufności, wiary, nadziei na Zmartwychwstanie. Maryja prosiła Jana, by tych, których spotka, odnajdzie, by zapewniał, iż Jezus zmartwychwstanie. Łazarz miał zadanie, by wszystkich u siebie zebrać, by przygarnąć załamanych, zrozpaczonych, przerażonych uczniów Jezusa, by jego dom stał się azylem, miejscem, gdzie powróci w ich serca ufność, gdzie odzyskają nadzieję, gdzie będzie miłość.

Wielka Sobota to bardzo trudny czas dla Maryi. Niewyobrażalnie trudny. Zazwyczaj patrząc na Maryję myślimy przede wszystkim o doskonałości, jaką Bóg Ją obdarzył, o wierności Bogu, o niezachwianej wierze, o pokorze, o czystości. Czas Triduum Paschalnego, a szczególnie czas Wielkiej Soboty, to czas, kiedy i wiara Maryi została wystawiona na próbę. To czas, kiedy i Ona musiała stawić czoła wielkiej rozpaczy; rozpaczy, która potrafi duszę zaprowadzić do straszliwych czynów, bluźnierstw, wręcz do odejścia od Boga. Wszyscy jesteśmy narażeni na tego typu przeżycia, szczególnie ci z nas, którym Bóg daje o wiele więcej. Jednocześnie niekiedy doświadcza boleśniej, chcąc wypróbować ich i umocnić w wierze. To bardzo trudny czas. Ten czas Wielkiej Soboty był potrzebny i Matce, ale poprzez Jej walkę, poprzez zwycięstwo wiary i miłości to również czas pełen łaski dla wszystkich dusz. Każdy z nas przeżywając bardzo trudne chwile, które doprowadzają nas do rozpaczy, może uciekać się do tej wysłużonej przez Maryję łaski wiary i miłości. Właśnie w Wielką Sobotę Ona wyprosiła tę łaskę poprzez własną postawę.

Ten czas tak pełen bólu, pełen smutku, tak pełen łez jest jednocześnie czasem, który nam może przynieść wielkie umocnienie w wierze poprzez umocnienie się Bogiem, poprzez wchodzenie całą duszą w Wielką Sobotę. Człowiek otrzymuje od Boga tę właśnie łaskę wiary i miłości, wiary ponad wszystko, miłości ponad wszystko. Dusza oprócz zjednoczenia z Matką Bożą, oprócz zjednoczenia z całym światem duchowym, a szczególnie z tymi, którzy byli przyjaciółmi Jezusa i tak bardzo przeżywali Jego śmierć, oprócz tego zjednoczenia dusza otrzymuje wielką łaskę umocnienia w wierze. To umocnienie, jakim Bóg obdarza duszę jest niekoniecznie od razu zauważalne. Jednak stopniowo, z czasem, można u siebie zauważyć zmianę. Nasz sposób odbierania różnych spraw, sposób patrzenia na różne rzeczy będzie odznaczał się głębszym zrozumieniem, głębszą wiarą, a przede wszystkim dusza będzie potrafiła przechodzić ponad wszystkim z miłością.

Dlatego ważną jest również Wielka Sobota, by nie traktować jej jako takiego czasu nieokreślonego, jak to często jest w domach, kiedy już cała dekoracja jest wielkanocna, kiedy już popieczone są ciasta, przygotowane potrawy, kiedy święconka jest już na stole i właściwie już się świętuje. A ze śmierci Jezusa niewiele już pozostało w sercach. I stajemy na swego rodzaju rozdrożu. Nie bardzo wiemy, czy to już można świętować Zmartwychwstanie, czy jeszcze rozważać śmierć Jezusa? I właściwie niczego nie świętujemy, w niczym nie trwamy. O ile w Wielki Czwartek, w Wielki Piątek rzeczywiście zagłębiamy się w Mękę Jezusa, w Jego śmierć, o tyle Wielka Sobota jest dniem nie przez wszystkich odpowiednio przyjmowanym. A jest to przepiękny dzień, kiedy możemy razem z Maryją klęczeć przy grobie Jezusa i kochać Go całym sercem, pragnąc Jego Zmartwychwstania, wyrażając swoją miłość, przypominając sobie różne wydarzenia z Jego życia, a przede wszystkim myśląc o Jego miłości, która tak cudownie objawiła się w Męce i w Krzyżu.

Sobota jest przepięknym czasem, kiedy możemy jednoczyć się ze wszystkimi Apostołami, ze wszystkimi przyjaciółmi Jezusa, kiedy razem z nimi możemy trwać przy grobie Jezusa, kiedy możemy jednoczyć się z całym światem duchowym, bo i Aniołowie są, trwają, adorują. To czas tak bardzo uduchowiony, czas pełen świata duchowego i my w nim przebywamy, poruszamy się. To nie jest czas pustki, czas niczym niewypełniony. Cały świat duchowy trwa na adoracji. Moglibyśmy brać przykład z Aniołów, którzy zarówno podczas Męki Jezusa, jak i teraz, nieustannie są przy Nim zasmuceni, ze łzami w oczach trwają, adorują, wielbią, kochają.

Bardzo ważną częścią Wielkiej Soboty jest Wigilia Paschalna. Podczas niej nasze serca wchodzą w wielkie Światło, wchodzimy w nowe życie, odmienia się już cały świat i przychodzi do nas Jezus Zmartwychwstały. Możemy się radować. To przepiękna, najwspanialsza liturgia. Cały Kościół zanurza się w historii i niejako wydobywa z niej Boże życie, obietnice, błogosławieństwo, miłość i zwycięstwo. Całym sercem możemy wtedy uwielbiać Boga, wspominając historię narodu wybranego i ciesząc się z wypełnionego Słowa, objawiającego się w Chrystusie Zmartwychwstałym. Teraz mamy tę pewność, namacalny wręcz dowód, iż wszystko, co zostało powiedziane, co Bóg obiecywał, wszystko zostało wypełnione, zrealizowane.

Niech nasze serca wypełnią się wielką radością, wielką wdzięcznością i uwielbieniem Boga. Przyjmijmy do swoich serc Jezusa Zmartwychwstałego. Pozwólmy, aby w nas otworzyły się groby i by na nowo zajaśniał dla nas Chrystus, dający nowe życie, przeobrażający nas, czyniący nas nowymi świadkami Jego Zmartwychwstania. Żeby doświadczyć tej radości Wielkiej Nocy trzeba najpierw przeżyć Wielki Post. Potem wraz z Jezusem przejść całe Triduum Paschalne, nosić Go złożonego w grobie w swoim sercu. Wtedy człowiek może prawdziwie doświadczyć Zmartwychwstania.

Życzmy sobie tego, byśmy jutro obudzili się pełni radości, radości, jaką daje tylko Bóg. Byśmy w swoich sercach mieli nieustanne Alleluja. Niech Bóg obdarzy nas swoim pokojem i miłością. A my rozgłaszajmy całemu światu, że oto Chrystus Zmartwychwstał, żyje i do tego życia zaprasza każdego z nas, tym życiem obdarzył każdego z nas. Niech jutrzejszy dzień będzie Dniem Wielkiego Święta, radości i uwielbienia Boga za to, czego dokonał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>