REKOLEKCJE 2011 – „Zjednoczenie”

KONFERENCJA II: Duch Święty usposabia duszę do zjednoczenia z Bogiem

 Spójrzmy na przyrodę. Cała przyroda raduje się, bowiem wypełnia ją Duch Boży. W Duchu Bożym jest wszystko i wszystko jest Nim przeniknięte. Ptaki śpiewają samemu Bogu, wielbiąc Stwórcę. Każde najmniejsze stworzonko, najmniejszy  owad, swoim życiem wielbi Boga poprzez sam fakt bycia tym, kim stworzył go Bóg. Słońce rozradowało się miłością Bożą. Chmury rozstąpiły się, aby cała Ziemia mogła zajaśnieć tą radością, iż Bóg rozlewa swojego Ducha wszędzie, iż Bóg daje swojego Ducha swoim umiłowanym, iż Bóg daje swojego Ducha człowiekowi. To niepojęta tajemnica Boża, iż Bóg dokonuje takiej jedności z człowiekiem, jedności swojego Ducha z jego duszą. Ten wspaniały Bóg –  Bóg, który zawiera w sobie nie kończący się kosmos, jednoczy się poprzez swojego Ducha również z Twoją duszą. Twoja dusza spragniona jest Boga. Twoja dusza tęskni za Nim, przyzywa Go i Duch przychodzi.

W życiu człowieka niezmiernie ważnym jest, aby dusza dojrzewała, wchodząc na kolejne etapy swojego rozwoju. Bardzo ważne jest dla każdej duszy, aby żyła w jedności       z Duchem Świętym. A jednak jakże często ta Trzecia Osoba Boska jest zapominana, pomijana, lekceważona. A przecież już w Starym Testamencie możemy przeczytać w wielu miejscach pochwałę Bożej mądrości. A skąd ta mądrość? Z Ducha Świętego. O co prosił Salomon? O mądrość. I Bóg udzielił mu swojego Ducha. Bowiem mądrość Boża jest czymś innym niż pojmowana na sposób ludzki mądrość ludzka. To nie zespół wiadomości, osiągniętej wiedzy. To nie stopień inteligencji. Mądrość Boża to mądrość, jaką człowiek otrzymuje, bo sam jej nie osiągnie. Mądrość Boża jest głębią spojrzenia w istotę każdej rzeczy. Jest darem, umiejętnością widzenia różnych spraw, ale bardzo głęboko, pod kątem ich właściwej wartości, dochodzenia do istoty sprawy. Mądrość pokazuje sens prawdziwy. Mądrość Boża bardzo jest potrzebna duszy, aby nie pogubiła się w swoim życiu. A szczególnie współcześnie dusze potrzebują mądrości Bożej. Dzięki Duchowi Świętemu dusza w swojej codzienności potrafi wyczuwać, gdzie powinna iść, co powinna zrobić, jak powinna się zachować. Niekoniecznie człowiek swoim rozumem musi pojmować wszystko. Niekoniecznie musi logicznie wszystko wytłumaczyć. Ale dusza, serce człowieka czuje, gdzie jest ta prawda, gdzie jest ta prawdziwa wartość, gdzie jest ten sens prawdziwy, gdzie cel. Dlatego powinniśmy często wzywać Ducha Świętego, prosząc o Jego światło, o zrozumienie. Ale nie tylko. Należy wzywać Ducha Świętego, aby On otwierał duszę na samego Boga, aby On prowadził ją w świat duchowy – w świat, który jest światem Bożym. Należy wzywać Ducha Świętego, aby otwierał serce na Boże Królestwo, na wszystko, co się z tym wiąże. Dzięki Duchowi Świętemu dusza powoli otrzymuje poznanie Bożych tajemnic, głębsze rozumienie dzieła zbawienia. To Duch Święty przybliża duszę do Jezusa, która poznaje Jego życie  i rozumie sens Jego życia, działalności. Dzięki Duchowi Świętemu dusza jednoczy się z Jezusem. W sposób szczególny zaczyna widzieć to, co najważniejsze, a więc Krzyż i zbawczą Jego rolę. Dzięki Duchowi Świętemu dusza otwiera się na Bożą miłość. Zaczyna dostrzegać ją w Krzyżu, ale nie tylko. Zaczyna widzieć, że wszystko jest konsekwencją miłości Boga do człowieka, bo przecież  cały świat został stworzony z miłości i wszystko co dusza otrzymuje, co ją otacza, co ją spotyka, ale i dotyka, jest miłością Boga do niej. Dusza zaczyna widzieć prawdziwy sens swojego życia, sens każdego dnia, sens kolejnych wydarzeń w ciągu dnia. A nawet jeśli te wydarzenia są cierpieniem, zaczyna widzieć wielkie znaczenie właśnie tego cierpienia dla siebie samej  i dla swoich bliskich.

Niektóre sprawy bardzo trudne są do pojęcia na sposób ludzki. Tak wiele zła dzieje się wokół, i to zło dotyka każdą duszę. Wiele osób przeżywa osobiste dramaty. Całe społeczności przeżywają straszliwe tragedie. Gdy rozejrzymy się dokoła, zobaczymy ich tak wiele. Tylko zjednoczenie z Bogiem, tylko Duch Święty może pomóc duszy wniknąć w istotę tych wydarzeń, przeniknąć te wydarzenia duchem i zrozumieć ich wymowę albo przynajmniej mieć ufność i wiarę, iż wszystko to dokonuje się pod czułym spojrzeniem Boga i że wszystko ma swój głęboki sens. I dusza w obliczu straszliwych tragedii nie traci wiary, bo ona swoimi korzeniami, całą sobą tkwi w Duchu Świętym, zjednoczona jest z Bogiem.

Do naszej codzienności, do naszego zwykłego, szarego życia zapraszajmy Ducha Świętego. Niech On rzeczywiście będzie światłem dla naszych dusz. Niech On rzeczywiście udziela nam Bożej mądrości, właściwego spojrzenia na wszystko. Zapraszajmy Go do modlitwy. Niech On tę modlitwę prowadzi. Niech On usposabia duszę do spotkania z Bogiem. Niech On nakłania ją do uległości wobec Boga, do pokory, do uniżenia. Przyzwyczajeni jesteśmy do samodzielności. To prawda, człowiek dorosły musi być samodzielny. Często uważamy, że musimy być samowystarczalni. A jednak, jeśli chodzi o sprawy Ducha, człowiek musi uznać przed Bogiem, że staje przed niewiadomą, że tak naprawdę nie wie, jak się ma modlić, że tak naprawdę nie potrafi tego robić. I że jego serce nie potrafi się tak otworzyć, aby zobaczyć Boga, aby wejść samodzielnie w świat duchowy – w świat, który przecież jest pośród nas, otacza nas.

Nie ma Nieba gdzieś tam w górze wysoko, jest tutaj. I tutaj jest Maryja, są święci, aniołowie i dusze czyśćcowe. Świat Ducha jest światem realnym, światem, w którym się poruszamy, ale nie widzimy go. I nie umiemy nim oddychać. Duch Święty może pomóc nam w ten świat wchodzić i tym światem oddychać, może pomóc nam żyć tym światem. Duch Święty roztacza przed duszą nieograniczoność możliwości, bo w Duchu Świętym wszystko jest możliwe. To Duch Święty prowadzi święte dusze. I to On swoimi darami ubogaca ich życie, ich wiarę. Każdy z nas ma złożone w duszy dary Ducha Świętego. To, że ich nie zauważamy, nie oznacza, że ich nie ma. Każdy z nas je otrzymał. Bo Bóg kocha każdego człowieka i miłość Jego dyktuje Mu obdarowanie każdego tym, co może pomóc mu w zjednoczeniu z Bogiem.

I Bóg w tobie te dary złożył. Twoim zadaniem jest prosić, abyś te dary zobaczył, aby Duch Święty pobudził w tobie nowe życie –  życie w Duchu. Prosić, aby rozbudził w tobie pragnienie życia w jedności z Bogiem. Prosić, aby to życie odnowił. Twoim zadaniem jest modlić się i prosić Ducha Świętego, aby to On modlił się w tobie. I tak będzie. I tak jest w życiu wielu ludzi. Jedynie należy uznać swoją małość, nie udawać dorosłego w świecie ducha, tylko znowu uznać, że jest się w tych sprawach niemowlakiem. I prosić, by Duch wziął w swoje objęcia, uniósł wysoko i oświetlił swoim światłem, by porwał duszę, całą ją wypełnił, aby mogła stanąć przed Bogiem i Go uwielbiać.

Prośmy teraz w sposób świadomy, prośmy Ducha Świętego o to, by zstąpił na każdego z nas. Prośmy, by pobudził nasze serca, by zapragnęły Go jeszcze bardziej, by mogły otworzyć się na cały ten czas przeżywanych rekolekcji, aby mogły przyjąć każde słowo, każde pouczenie, aby nasze serca mogły przyjąć jeszcze więcej niż to, co usłyszą nasze uszy. Ponieważ to prawdziwe poznanie i spotkanie z Bogiem odbywa się w sercu. A więc niech Duch Święty poruszy nasze serca. O to prośmy. Prośmy, by w pełni zrealizowała się wola Boga w nas podczas tych rekolekcji. Nie nasza wola, nie nasze wyobrażenie o tych rekolekcjach, nie nasze pragnienia z tym związane, ale Jego pragnienia, Jego wola. Prośmy     o to, aby Bóg nam użyczył swego Ducha. Pozwólmy swojej duszy modlić się. Pozwólmy swojej duszy śpiewać. Pozwólmy, pozostając cały czas niemowlakiem w objęciach Ducha. Prośmy Maryję, by modliła się razem z nami, by Duch Święty na nas zstąpił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>