Oczekujemy Tego, który jest Księciem Pokoju – Rekolekcje Adwentowe

Dzień trzeci – Uwierzmy w mistyczne narodziny Jezusa

Pokój nam przynosi Bóg. Stoi pośród nas, dotyka serc swoim pokojem, abyśmy nim umocnieni, abyśmy tym pokojem wypełnieni mogli tym pokojem obdarzać swoich bliskich, abyśmy ten pokój mogli zanieść innych duszom.

Bóg chciałby dzisiaj przygotować nas jeszcze na ten czas, cudowny czas Jego Narodzin. Pragnie też uświadomić nam niezwykłość tego wydarzenia, wielką powagę. Bardzo pragnie, abyśmy byli tymi, którzy są świadomi, jak wielkim jest wydarzenie związane z Bożym Narodzeniem.

Tak więc, Bóg udzielił nam swojej łaski. Dał nam Matkę i Matka Najświętsza w nas oczekuje Narodzin. Jest to jednak czymś więcej, niż samo oczekiwanie, sądząc tak po ludzku. Jest to ciągłe miłowanie, jest to ciągła miłość skierowana ku Bogu, która płynie z serca. Miłość totalna. Miłość, która obejmuje swoim oddaniem, obejmuje Boże Serce. Miłość, która swoją pokorą wzrusza Boże Serce. Miłość, która swoją wytrwałością w okazywaniu uczucia po prostu przyzywa Boga, niejako sprowadzając Go na ziemię. Ta miłość tak ufna, tak całkowicie oddana Bogu, iż Bóg zniewolony tą miłością jedna się z tą duszą, jednoczy się.

Matka Boża w nas, przez ten czas Adwentu, właśnie w ten sposób oczekuje przyjścia na świat Zbawiciela. Z naszych serc płynie miłość, która przyciąga, ściąga na ziemię samego Boga. A im bardziej Jej Serce mówi o miłości, śpiewa o miłości i wykrzykuje o miłości tym Bóg, zdaje się być bliżej ziemi. Wielka moc i potęga miłości przybliża się. Powoli nadchodzi zbawienia, nadchodzi Zbawiciel.

To przyjście, którego oczekujemy jest przyjściem Króla, zejściem całej potęgi całej mocy, zejściem pokoju, jakiego nie znamy, zejściem wszechmocy, jakiej sobie nawet nie wyobrażamy, jest przyjściem miłości, której pragniemy, którą poznamy w przyszłości, w wieczności. A jednak już teraz Bóg zniża się, aby wszystko to było naszym udziałem. Bowiem przybliża się i zniża do Matki chcąc niejako jeszcze raz, jednocząc się z Jej miłością, ucieleśnić swoją miłość, by stała się w nas żywą obecnością. Cały Bóg, jakbyśmy Go opisywali, cały Bóg poczęty w łonie Matki zostaje zrodzony a pokój, miłość staje się prawdziwie ciałem w nas. Potrzeba, aby w naszych sercach zagościła, umocniona została wiara, ufność. Aby prawdziwy pokój ucieleśnił się w nas.

Przez chwilę starajmy się oczyma wiary zobaczyć w swoim sercu, poczuć w głębi swojej duszy, jak schodzi z Nieba wielkie światło, wielka światłość, która obejmuje całą osobę. A obejmuje nas ze względu na to, że w naszym sercu jest Matka Najświętsza. To dzięki Niej znaleźliśmy się w tym świetle – w Bogu. A po chwili, zobaczmy, jak z tej wielkiej jasności wyłania się Matka Najświętsza z Dzieciątkiem na rękach. Nowonarodzone Dziecię – Bóg przed nami w sercu. Cały czas objęci jesteśmy Bożą chwałą, Bożą miłością, Bożym światłem. Bóg czyni to wszystko ze względu na Matkę Najświętszą, na Dzieciątko, które się narodziło. Ze względu na Nie pozwala nam w tym uczestniczyć.

Każdy z nas ma to samo uczestnictwo w narodzinach Boga we własnym sercu. Każdy z nas uczestniczy w tej wielkiej chwale, dotknięty jest wielką miłością Boga Ojca. I chociaż oczy nie wszystko widzą, serce nie wszystko odczuwa, to Bóg chciałby, abyśmy wierzyli, że prawdziwie dokonuje się zrodzenie Syna w tym sercu, które wraz z Matką Najświętszą oczekiwało na przyjście Zbawiciela. Że każde serce w chwili Narodzin objęte jest miłością Boga i chwałą, jaką oddają Aniołowie rodzącemu się Bogu. Tak, jak to było dwa tysiące lat temu, kiedy całą grotę wypełniła jasność, kiedy Niebo zstąpiło na ziemię, kiedy wielka chwała Boża objawiała się wokół w przyrodzie, a Aniołowie śpiewali.

W każdym z nas Jezus narodzi się od nowa, aby każdemu z nas dać nowe życie. Jezus przychodzi do nas z nowym życiem, dając pokój, dając miłość. Bóg chciałby, abyśmy z wiarą przyjmowali to wielkie wydarzenie. Abyśmy w tę Noc znaleźli czas na osobistą modlitwę, podczas której Jezus przyjdzie do nas. Bóg zna warunki, w jakich żyjemy i wie, że nie u każdego z nas będzie to możliwe, aby czuwać noc całą, albo uczestniczyć w uroczystej Pasterce, by chociaż poświęcić pół godziny, czy godzinę na czuwanie. Będziemy otoczeni rodziną, gronem różnych osób. Ale w swoich sercach trwajmy oczekując przyjścia Jezusa. A gdy znajdziemy ten czas, choć odrobinę czasu tylko dla siebie uklęknijmy wraz z Matką i mając w sercu Jej obraz klęczącej w grocie ze złożonymi dłońmi na piersiach, mając obraz Jej oczkującej, modlącej się, wraz z Nią przyzywajmy Jezusa: „Przyjdź Jezu!”

A potem zobaczmy tę wielką światłość, która obejmuje grotę, obejmuje Matkę. Całkowicie w tej światłości Matka niknie, przysłonięta, zostaje objęta Bożą tajemnicą, Jest to najpiękniejsza chwila, najcudowniejsza, adorujmy  Matkę i Syna, adorujmy Boga, Miłość, Miłosierdzie, które w tym momencie z taką siłą i potęgą objawia się światu. Pokój, który przychodzi na świat. A potem zobaczmy Matkę i Dzieciątko. I ze łzami w oczach dziękujmy, że w naszych sercach – Oto jest! Narodził się! Przyszedł specjalnie do nas! Radujmy się, bo objęci jesteśmy prawdziwie wielkim światłem Boga, Jego świętością, Jego świętą obecnością. Bóg Ojciec nie pozostawałby w Niebie, gdy rodzi się Syn. Jest obecny a my znajdujemy się w samym centrum. Wraz z aniołami wyśpiewujmy chwałę Bogu. Na tyle na ile możemy, trwajmy w uwielbieniu Boga, który udziela siebie, swoją miłość, pokój, miłosierdzie w nas, w naszych sercach.

Miłość Boża na zawsze w nas jest. Na zawsze pozostanie. Góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość Boża nigdy nie odstąpi od żadnego z nas. Bóg rodząc się w jakiejś duszy w ten mistyczny sposób pociąga ją ku swojemu światu, ku życiu w zjednoczeniu. W ten sposób Bóg czyni dusze swoją własnością, swoim mieszkaniem. Dusza taka należy do Niego, On ją strzeże i prowadzi a biada temu, kto próbowałby duszę taką od Boga oderwać. Bóg sam stanie w jej obronie. Niech się lęka ten, bo Boga będzie miał za przeciwnika. Bóg miłuje nas, jako swoje dzieci i błogosławi nam. Niech pokój będzie z nami.

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Dziękuję Ci Jezu, Twoja miłość zmienia moje życie, Twoja miłość przynosi radość memu sercu, Twoja miłość daje mi nadzieję, budzi ufność. Twoja miłość Panie, sprawia, że przestaję zajmować się sobą, przestaję rozpaczać nad sobą, a zaczynam patrzeć w Niebo. Pragnę Ci dziękować, Jezu, za Twoją miłość, która jest tak cudowna i tak niepojęta. Ja wiem, że nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności za Twoją miłość w żaden sposób, ale moje serce pragnie Ci dziękować. Rozradowałeś moje serce, podniosłeś je, sprawiłeś, że ze smutku przeszło w radość. Dlatego pragnę Ciebie uwielbiać Boże, chcę Ciebie wielbić, chcę wysławiać Twoją miłość, chcę Tobie śpiewać Panie, chcę by cały świat śpiewał o Twojej miłości.

Bądź uwielbiony Jezu, za każdy dzień Adwentu, za ten czas tak niezwykły, w którym uczyłeś mnie, prowadziłeś, wyjaśniałeś, objawiałeś. Za każdą sekundę – każda była łaską. Pragnę Ci podziękować, Jezu, za to, że Twoja miłość nieustannie skłania Ciebie do tego, by pomagać mi, by mnie prowadzić. Nieustannie też usuwasz spod moich nóg to, o co mógłbym się potknąć, co jest przeszkodą. Dziękuję Ci, Jezu, że jesteś w moim sercu, i że przemawiasz z głębi mego serca do mojej duszy; za to, że jesteś ze mną, że nie pozostawiasz mnie nigdy samego.

O, Panie mój, Ty jesteś Bogiem, ja tylko stworzeniem i chociaż Ty nie potrzebujesz mnie, to jednak nieustannie wychodzisz naprzeciw. Ty nieustannie wyciągasz rękę, nieustannie szukasz mnie, nieustannie dotykasz serca, nieustannie robisz wszystko abym otworzył się, przyjął Cię i żył Tobą. Dziękuję Ci Jezu! Kocham Ciebie Jezu i wielbię Ciebie!

***

Dziękuję Ci Jezu za wszystko, co było doświadczeniem mego serca. Tak piękne uczucia, tak piękne doznania wzbudzałeś w moim sercu. Mam pełną świadomość, że była to łaska, bo doświadczam również tego, kim jestem sam z siebie i widzę, że nie jestem zdolny do niczego. Ale to wszystko, co objawiałeś, Panie, memu sercu, jest dla mnie największym bogactwem i szczęściem, bo wiem, że to wszystko przygotowałeś dla mnie. To wszystko ma być dla mojego serca. Panie mój, wiem, wierzę, ufam, że będziesz prowadził moje serca, że będziesz się nim opiekował, oddaję Ci je, bo bardzo pragnę abyś w nim mieszkał, abyś się w nim narodził, abyś przyniósł miłość i abyś przemienił mnie w miłość. O, Panie mój, jakże Ci dziękuję za wszystko, czego nie da się wyrazić, nie da się nazwać, ująć w słowa. Za to, że przychodzisz do nas, pomimo tego jak wielka przepaść jest pomiędzy Tobą a nami. Bądź uwielbiony Boże!

***

Pragnę, Jezu, przyjąć Ciebie. Tak piękne były słowa o tym, Kim jesteś, co przynosisz ze sobą, jaka może być relacja Twoja z duszą. Trudno jest wszystko spamiętać, wszystko ogarnąć. Ale ponieważ, jestem słabą duszą i wiem, że nie jestem w stanie nic zrobić, więc po prostu chcę się Tobie oddać z ufnością, że Ty obdarzysz mnie Sobą, że przyjdziesz do mnie tak, jak Ty będziesz chciał i że obdarzysz mnie łaską swoją taką, jaką będziesz chciał. Moje serce rozpocznie nowe życie tak, jak Ty będziesz uważał.

O Panie mój, pragnę przyjąć Ciebie, pełnego mocy, Majestatu i siły, ale i Maleńkiego złożonego w żłobie. Chcę przyjąć Ciebie jako Oblubieńca mojej duszy. Chcę przyjąć Ciebie, o Panie mój, pod każdą postacią, tak jak będziesz chciał objawiać się mojej duszy, tak chcę Ciebie przyjąć.

Proszę Ciebie, Maryjo, Matko Boża, która każdemu z nas niesiesz Jezusa. Złóż w moim sercu Jezusa, niech narodzi się we mnie. I proszę Ty Go pielęgnuj we mnie i Ty módl się we mnie, kochaj Go we mnie, żyj w zjednoczeniu z Nim we mnie. Jako Matka ufam, że nie pozostawisz mnie. Wypraszaj łaskę Ducha Świętego, aby prowadził moją duszę, aby pouczał. Panie mój, tak pragnę być Tobie posłuszny, tak pragnę być wierny, tak pragnę otworzyć się na Twoją obecność w moim sercu, tak pragnę żyć Tobą, tak pragnę Ciebie. Panie mój, pobłogosław nas i niech urzeczywistnia się w nas Twoje przyjście.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>