Rozważania

Nr. 37  Najświętszego Imienia Jezus. 3 stycznia

Dzisiaj
Kościół pragnie podkreślić i pokazać nam ogromne znaczenie Najświętszego Imienia
Jezus.
To Imię, które Bóg Ojciec wybrał dla swojego Syna jest jednocześnie w
swoim znaczeniu nakreśleniem misji, jaką Jezus wypełnił na ziemi. Jest
wskazaniem na tę właśnie misję. To Imię jest imieniem Zbawiciela. Oznacza, iż Ten,
kto nosi to Imię dokonuje rzeczy największej, jedynej, niepowtarzalnej. Jezus
jako jedyny dokonał dzieła pokonania szatana, wszystkie grzechy wziął na siebie
i okryty tymi grzechami przedstawił się Ojcu, prosząc o Jego Miłosierdzie dla
każdego z nas. Jezus zdecydował się na męczeńską śmierć ze względu na miłość;
miłość, jaka łączy Go z Ojcem i miłość, jaką jest On sam i cała Trójca Święta. Będąc Miłością kocha całe stworzenie, a szczególnie wśród stworzenia wyróżnia
człowieka. To Imię Jezus
powinno w naszych sercach powodować wielkie wzruszenie, kiedy je wypowiadamy;
powinno wzbudzać w nas wielką miłość i wielką tęsknotę. Bowiem jest to Imię naszego
Boga, Boga Zbawiciela; Boga, który oddał swoje życie za każdego z nas, który
ofiarował nam swoje Boskie życie, byśmy mogli żyć wiecznie.
Imię Jezus
wskazuje na to, Kim jest Osoba nosząca to Imię.
Warto zapamiętać, aby, gdy
wypowiadamy słowo Jezus, mieć przed oczami od razu całe Dzieło Zbawcze; aby
mieć przed oczami Krzyż i umierającego na nim Jezusa; aby mieć Go przed oczami
Zmartwychwstałego; aby mieć przed oczami Jezusa, który z miłością naucza i
uzdrawia. To Imię Jezus jest imieniem pełnym mocy. Posługując się tym Imieniem,
Apostołowie dokonywali rzeczy niemożliwych. A pełniąc wolę Boga, mogli w całej
otwartości serca posługiwać się niejako tym Imieniem dla dobra dusz. W Imię
Jezusa prosili o uzdrowienie, prosili o wskrzeszenie, chrzcili i nakładali
ręce, by zstępował Jezusa Duch.
Jak wielka moc
jest w tym Imieniu,
skoro Apostołowie czynili rzeczy tak wielkie, jak wielkie
czynił rzeczy sam Jezus. Jak wielka musiała być wiara Apostołów! Ale jeszcze
większa miłość, która łączyła Apostołów z Jezusem. Ta miłość otworzyła przed
nimi zrozumienie, kim jest Jezus; zrozumienie, które sprawiło, iż ich serca
poznały Prawdę i tę Prawdę przyjęły. Jak wielka musi być to Prawda, skoro w
imię tej Prawdy mogli dokonywać tak niezwykłych znaków. Współcześnie trudno
jest spotkać tak wielką miłość, a w związku z tym tak wielkie poznanie i
zrozumienie Boga, przyjęcie Go z wiarą. A przecież Imię Jezusa nadal pozostaje
imieniem Boga. I nadal oznacza Zbawiciela; Tego, który jako jedyny pokonał
szatana i jest jedyną tak wielką Mocą, Siłą i Potęgą.
My niejako
otrzymaliśmy to Imię.
Każdy z nas od momentu Chrztu św. włączony jest do
Kościoła, który należy do Jezusa, jest Jego cząstką. Jezus każdemu z nas oddał
się całkowicie w swojej Ofierze Krzyża i nieustannie tę Ofiarę ponawia podczas każdej
Eucharystii. On stał się naszą własnością. A więc posiadamy Jezusa. Jego Imię
mamy prawo wypowiadać. Czy rzeczywiście za każdym razem, kiedy Je wypowiadamy,
czynimy to z szacunkiem, wielką miłością, z drżeniem w sercu i z tą
świadomością niezwykłej mocy, jaka jest w tym Imieniu? Pismo św. mówi o tym, iż
na to Imię zegnie się każde kolano, tak wielkiej mocy jest to Imię. Czy
rzeczywiście padamy na kolana, kiedy wypowiadamy Imię Jezus? Czego zatem nam
brakuje, że nie doświadczamy niezwykłości tego Imienia? Miłości. Przyjęcia tej
miłości, wiary. Mocy Jezusa
doznali ci, którzy przyszli do Ogrodu Oliwnego, aby Go pojmać. Kiedy zapytali o
Jezusa, a On odpowiedział, że jest Tym, którego szukają, wielka moc rzuciła ich
na ziemię i nie byli w stanie się poruszyć. To prawda, Jezus objawił im swoją
chwałę, swoją moc. Ale byli to ludzie, którzy nie znali Jezusa, nie wiedzieli, kim
jest, najęli się to takiej, a nie innej pracy. Kiedy doznali tej mocy, wielu z
nich nawróciło się. 
Czy ty
zastanawiasz się czasem nad tym pięknem Bożego Imienia Jezus
, nad darem, jaki
otrzymałeś w tym Imieniu? Czy posługujesz się tym Imieniem, aby wyrazić miłość,
cześć i uwielbienie? Czy wypowiadasz Je zawsze w chwilach, kiedy wierzysz
głęboko w realną obecność Boga, w Jego obecność w twoim życiu, obecność czynną?
Czy wypowiadając to Imię rzeczywiście oddajesz Bogu chwałę? Czy w twoim sercu
jest wtedy cześć dla Boga, uwielbienie, jest jednocześnie pokora, uniżenie
przed Nim? Czy w twoim sercu wtedy jest wiara, iż wypowiadasz Imię Jedynego
Boga, prawdziwego Boga? Czy tak kochasz, że pieścisz swojego Boga samym
wypowiadaniem Jego Imienia? Czy wypowiadając Jego Imię pragniesz z całych
swoich sił, całą swoją duszą wyrazić swoją wielką czułość? Czy doświadczasz
tego uczucia tkliwości, kiedy myślisz o Jezusie?
To prawda, nie
da się odłączyć Imienia Jezus od Osoby, od Boga.
Czy zatem cały rozpływasz się
w zachwycie, gdy chociażby czynisz znak krzyża? A wtedy wypowiadasz aż trzy
Boskie Imiona. Czy wymówienie Imienia Jezus wprowadza ciebie w głęboką
kontemplację, czy przybliża ciebie to słowo do samego Bożego Serca? Czy mówiąc
Imię Jezus już tulisz się do stóp wiszącego na Krzyżu Zbawiciela i całujesz
Jego Rany? Czy bierzesz Maleńkiego Jezusa w objęcia i całujesz Jego oczka,
policzki i czółko? Czy wypowiadając to Imię padasz przed Nim do Jego stóp i
prosisz, aby cię uzdrowił, aby cię oczyścił, aby cię podniósł? Czy wypowiadając
to Imię pragniesz, aby przemienił ciebie w Siebie, by to Imię wybrzmiewało
nieustannie w tobie i przemieniało ciebie? Czy z twoich oczu płyną łzy
wzruszenia, kiedy wybrzmiewa w twoich ustach to Imię, kiedy cały zamierasz z
niezwykłości doznania przy wypowiadaniu tego Imienia? Czy prawdziwie wstępujesz
do Nieba wypowiadając to Imię, by wraz z Aniołami, Świętymi wielbić,
wyśpiewywać chwałę, oddawać cześć? Czy wiesz, że byli Święci, którzy
wypowiadając tylko Imię Jezus, potrafili godzinami kontemplować Bożą obecność,
adorować Boga, wielbić Go? Czy wiesz, że samo Imię Jezus wprawiało niektórych w
ekstazę, w wielkie uniesienie, a dusza ich wędrowała ku Temu, Który był ich
jedyną i największą Miłością? Czy wiesz, że dla tego Imienia zdolni byli do
wszelkiego szaleństwa? I nieważna była dla nich opinia otoczenia, reakcja na
ich zachowanie. Czy ty tak kochasz, by dla tego Imienia poświęcić wszystko?
Rozważajmy
dzisiaj jeszcze ten niezwykły Dar otrzymany od Boga – Dar Imienia Jezus.
Żydzi
nie śmią wypowiadać Imienia Bożego i zastępują to Imię różnymi określeniami. A nam
Bóg dał to swoje Imię, byśmy się Nim posługiwali. Czy nie jest to wyróżnienie?
Czy nie jest to przejaw wielkiej miłości? Czy nie oznacza to wybrania? To
niezwykłe. Bóg wywyższył samego człowieka. Choć człowiek niegodny, to jednak
Bóg wcielił się w człowieka, stał się człowiekiem. I w dodatku dał Imię swoje,
by każdy, kto Je będzie wypowiadał mógł się uświęcić. Prośmy Ducha Świętego,
niech Duch Święty wyjaśnia nam, daje zrozumienie niezwykłości tego Imienia,
piękna, wielkości daru tego Imienia. Niech poruszy serca wielką miłością i
wiarą, byśmy od dzisiaj wypowiadając to Imię prawdziwie kochali, wierzyli. I
tak jak Apostołowie, byśmy tym Imieniem posługiwali się dla dobra dusz, dla ich
zbawienia. Swoje serca
dzisiaj oddajmy Bogu, prosząc, by to On w nas swoje Imię wyrył; by to On swoje
Imię w nas zakorzenił, by to Imię wrosło w nas, by było z nami złączone,
zjednoczone nierozerwalnie. Byśmy tym Imieniem żyli, by to Imię nadawało sens naszego
życia. 
Modlitwa
Uwielbiam
Ciebie Jezu!
Panie, który jesteś pełen mocy, którego Majestat króluje ponad
wszechświatem. Uwielbiam Ciebie! Uwielbiam Ciebie Jezu, który przynosisz pokój,
przy którym niknie wszelkie zło, nienawiść, lęk, strach. Uwielbiam Ciebie Jezu,
który przynosisz uzdrowienie duszy i ciała, który samą swoją obecnością
sprawiasz, że dusza oczyszczona uświęca się, jaśnieje świętością. W ciele zaś
nikną wszelkie oznaki choroby, bo przynosisz zdrowie, bo oczyszczasz z
wszelkiego zła. Bądź uwielbiony Jezu!
Bądź
uwielbiony Ty, który jesteś Miłością;
Miłością, będącą największą siłą;
Miłością, która pokonuje wszelkie zło; Miłością, która zbawia. Bądź uwielbiony
Jezu! W Twoim Imieniu zawiera się całe Bóstwo, wszystkie przymioty Boże,
wszelkie piękno. W Twoim Imieniu Jezu jest miłość i miłosierdzie, jest pokój,
jest dobroć. W Twoim Imieniu jest zwycięstwo i królowanie. W Twoim Imieniu jest
Zmartwychwstanie, Zbawienie. W Twoim Imieniu Jezu jest Twój triumf. W Twoim
Imieniu jest Duch. W Twoim Imieniu jest życie. W Twoim Imieniu Jezu jest
wszystko. Uwielbiamy Twoje Imię Jezu!
Na
Twoje Imię zginają się nasze kolana,
a czoła chylą się ku ziemi. Na Twoje Imię
drżą nasze serca i napełniają się miłością. Na Twoje Imię wzbiera w nas wielka
czułość i pragnienie, by spotkać się z Tobą. Na Twoje Imię Jezu zalewa nas
wielka fala tęsknoty, by już na wieki połączyć się z Tobą. Na Twoje Imię Jezu
nasze serca wylewają się do Ciebie, pragnąc tulić się do Krzyża i całować Twoje
Rany. Na Twoje Imię, o Jezu, nasz umysł miesza się, serce ze wzruszenia płacze.
Już nie potrafimy wypowiedzieć ani słowa, wypowiadalibyśmy tylko to Imię. I
samo wypowiadanie tego Imienia jest już pieszczotą, wyznaniem miłości,
uwielbieniem, dziękczynieniem, oddaniem Tobie czci, złożeniem hołdu. Jest
korzeniem się przed Tobą i wyznaniem, żeś Królem. Twoje Imię Jezu jest pięknem
największym, jest pragnieniem naszych serc, życiem naszym. Twoje Imię staje się
naszym pokarmem, pokarmem duszy, staje się modlitwą. Twoje Imię wypowiadane
naszymi ustami sprawia, że Twoja rzeczywistość nas otacza, a my zanurzamy się w
niej. Twoje Imię Jezu jest naszym szczęściem, Niebem, Rajem. Och, dotknij
naszych serc, byśmy jeszcze bardziej otworzyli się na miłość płynącą z Twojego
Imienia. Abyśmy potrafili przyjąć to Imię, uwierzyć i żyć Twoim Imieniem. Bądź
uwielbiony Jezu!
O Jezu nasz!
Prosimy Ciebie, abyś udzielił nam swojego Ducha,
byśmy z wiarą i miłością
wypowiadali za każdym razem Twoje Imię. Byśmy żyli Twoim Imieniem, by Twoje
Imię w nas nieustannie wybrzmiewało. By stało się życiem naszej duszy, tak
bardzo zrośnięte z nami, aby już nie było można odróżnić Ciebie od nas. Niech
to Imię będzie naszą własnością, w nas, z nami, naszym życiem, naszą myślą,
naszym słowem, naszym pokarmem, naszą miłością. Wszystkim! Niech Twoje Imię
będzie naszą modlitwą. Udziel nam, prosimy Twojego błogosławieństwa, aby to, o
co prosimy, stało się. Pobłogosław nas Jezu.
Refleksja
Imię Jezus
jest najpiękniejsze, jest najświętsze, jest pełne mocy. Zawiera w sobie całe
Dzieło Stwórcze Boga, niesie Zbawienie, uzdrawia, oczyszcza i wskrzesza. To
Imię, jedyne takie Imię, nam zostało dane. Możemy i powinniśmy być dumni, nosić
Je w sercu z wielką radością, nigdy się tego Imienia nie wstydzić, otaczać Je
wielką czcią, szacunkiem, miłością. To Imię – to przecież sam Bóg. Ten, kto
kocha Boga, wypowiada Jego Imię z największą miłością i nigdy, nigdy nie nuży
się wypowiadaniem tego Imienia. Ono samo wystarczy za wszelką modlitwę
uwielbienia, dziękczynienia, prośby, uniżenia. Spróbujmy modlić
się samym Imieniem Jezus, szczerze, wkładając w to całe swoje serce. Spróbujmy,
na osobistej modlitwie, podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu modlić się
właśnie tym Imieniem, a zobaczymy, jak głęboka będzie nasza modlitwa i
poprowadzi nas ku zjednoczeniu z Bogiem. Bo przecież Jezus jest Pośrednikiem
pomiędzy Niebem a ziemią; tą Drogą, po której możemy iść; łączy Boga z
człowiekiem, człowieka z Bogiem. To Jezus, nikt inny. Umiłujmy Imię Jezus i od
tej pory wypowiadajmy Je zawsze z najgłębszą miłością. A gdy zaprosimy Maryję
do swego serca, również i Ona w nas będzie to Imię wypowiadać jako Jego Matka,
jako Jego umiłowana Oblubienica, jako Jego Córka, jako Jego stworzenie, jako
dusza zjednoczona z Bogiem. Błogosławię was – W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.


<-- Powrót