Czerwiec miesiącem Najświętszego Serca Jezusowego

Zanurzmy się w miłości, która w tych dniach rozlewa się na cały świat

  • - Czy zanurzamy się w miłości, która w tych dniach tak szczególnie rozlewa się na cały świat, która objawia się światu?
  • - Patrzymy na Hostię, czy widzimy Miłość?
  • - Czy w Hostii widzimy samego Boga?
  • - Czy widzimy Jego Krzyż?
  • - Czy widzimy Jezusa, który umiera na Krzyżu?
  • - Czy widzimy Jego Serce przepełnione miłością? Serce zranione! Serce, do którego Bóg nas zaprasza, które uczynił Darem dla każdego z nas!

Dzisiaj nadal będziemy rozważać miłość Boga, który daje światu samego Siebie. BÓG DAJE SIEBIE CZŁOWIEKOWI! Zachwycimy się tą niezwykłą Prawdą. Rozważać będziemy miłość Bożego Serca, by jeszcze głębiej, z większą świadomością adorować Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a jednocześnie by zbliżać się do tajemnicy Jego Serca.

Każdy z nas w tej Wspólnocie stał się SZAFARZEM BOŻEGO SERCA. KAŻDEMU Z NAS BÓG DAŁ SWOJE SERCE. KAŻDEGO ZAPROSIŁ DO ZAMIESZKANIA W JEGO SERCU. Czym jest to Serce? Dzisiaj będziemy próbowali otworzyć się na tę Prawdę. Chociaż na ten temat nieustannie mówimy, chociaż Kościół o tym mówi, to jednak serca ludzkie są ospałe i nie potrafią otworzyć się na cudowną Prawdę o Bogu, Jego miłości, Jego Sercu. Z wielką radością zapraszam dzisiaj do spotkania z Bożym Sercem i błogosławię wam – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Wprowadzenie do Litanii

Spójrzmy na cudowne Serce Boże, które wystawione na Ołtarzu rozlewa Zdroje Miłości i Miłosierdzia na cały świat, na nas również.

Spójrzmy na to Serce, które pozwoliło, by je zraniono, aby płynęła nieustannie miłość na każdą duszę przez wszystkie wieki.

Spójrzmy na to cudowne Serce, które oddało się w ręce człowieka. Choć jest Sercem Boskim, to pozwoliło, by to małe, marne stworzenie robiło z nim, co zechce.

Spójrzmy na to Serce – nieustannie bije, nieustannie pulsuje życiem, by tym życiem obdarzać nas.

Rozważmy, jak niezwykła musi być to miłość, skoro Bóg pozostawił swoje Serce człowiekowi, aby mógł korzystać z daru życia Bożego, z daru Bożej miłości, z daru Bożego Miłosierdzia.

Spójrzmy na to otwarte Serce i pozwólmy zaprosić się do Jego wnętrza, wchodząc przez Ranę zadaną Bogu przez człowieka. Bóg wszystko wie i wszystko przewidział.

Dajmy się zaprosić do wnętrza Bożego Serca, aby w nim zakosztować niezwykłej miłości i miłosierdzia, aby napełnić się Bożym życiem.

W jedności naszych serc adorujmy Serce Boga, kochając je, uwielbiając je i wyrażając wielką tęsknotę ku zjednoczeniu z Nim. A Boże Serce nie pozostanie dłużne – wylewać będzie na nas całe swoje bogactwo.

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa…>>

Konferencja

Jakże wdzięczny mamy dzisiaj temat do rozważenia – piękny, wspaniały, bogaty. Tak głęboki, że od razu możemy sobie powiedzieć, iż rozważając nawet i dzień cały, rozważymy jedynie maleńką cząstkę, dotkniemy delikatnie tajemnicy, ale czy ją odkryjemy? A rzecz dotyczy Bożego Serca. Już na sam dźwięk tych słów wasze dusze powinny zadrżeć ze wzruszenia.

Spójrzmy, w jak przepiękny sposób Bóg wszystko poukładał. Naszej Wspólnocie podarował Ranę w boku, podarował swoje Serce, zaprosił do Jego wnętrza, ponieważ pragnie:

- byśmy uczestniczyli w Jego życiu,

- by nasze serca stawały się kanałami, przez które Bóg rozlewać będzie na cały świat swoje życie, swoją miłość. Mamy uczestniczyć w Jego życiu. Bóg o tym mówił.

Potem przygotowywał nas do przeżycia Uroczystości Bożego Ciała. A czymże jest Boże Ciało na Ołtarzu, jak nie Jego Sercem? Kiedy badano w różnych miejscach świata cząstki Bożego Ciała, które w cudowny sposób zamieniały się w żywe ludzkie ciało, wtedy naukowcy stwierdzali jednomyślnie, że jest to wycinek serca ludzkiego w agonii. BÓG POZOSTAWIŁ CZŁOWIEKOWI SWOJE SERCE, a więc wszystko.

  • Serce jest wszystkim, centrum życia.
  • W Sercu rodzi się miłość.
  • W Sercu jest wszelka mądrość Boża i wszelkie poznanie.
  • W Sercu jest wieczność, życie wieczne.
  • Z Serca wypływa Boże Miłosierdzie.

Bóg przygotowywał nas, byśmy mogli głębiej, bardziej świadomie przeżywać Uroczystość Bożego Ciała, byśmy, choć w niewielkim stopniu uświadamiali sobie wielkość Bożego Daru, składanego codziennie podczas Mszy św. na Ołtarzu. To Obecność samego Boga. Ta Obecność podyktowana jest tylko i wyłącznie Jego miłością do człowieka. Jak wielka to miłość, niepojęta, skoro pozwala czynić ze sobą wszystko, co się spodoba człowiekowi! Serce Boga nieustannie towarzyszy ludzkości. W taki cudowny nadzwyczajny sposób towarzyszy już poprzez wszystkie wieki istnienia Kościoła. Niezwykły Dar Boży! Niezwykła miłość! Jednocześnie niezwykłe wyznanie tej miłości i zaproszenie do niej skierowane do każdej duszy.

W Sercu Bożym, gdy dusze przyjmują Jezusa następuje zjednoczenie, co jest niezwykle ważne – zjednoczenie wszystkich dusz z Jezusem i zjednoczenie wzajemne. Cały Kościół otrzymuje łaskę zjednoczenia. Bóg w ten sposób ciągle, na nowo jednoczy Kościół. Na nowo obdarza jednym Duchem, jedną miłością, jednym życiem. Znając słabość ludzkiego serca czyni to nieustannie. Wie, że człowiek tego potrzebuje. Wie, że bez Bożej pomocy, Bożej łaski nie jest w stanie żyć w jedności z innymi, coś tworzyć, budować. Dlatego pozostał, by Kościół prowadzony Bożym Duchem, w którym każda dusza odnajduje swoje miejsce, mógł jednoczyć wszystkie dusze, mógł zapewniać miejsce wzrostu, rozwoju, mógł poprzez sakramenty dawać życie duszom. Centrum, z którego płynie życie jest Boże Ciało, Boża Krew, jest Eucharystia, a więc sam Bóg przychodzący do człowieka.

To nie przypadek, że rozważamy najpierw Uroczystość Bożego Ciała, przeżywamy ją, a potem przeżywamy kolejny piękny czas. Świętujemy, wychwalamy, adorujemy w sposób szczególny Najświętsze Serce Jezusa. Czynimy to cały miesiąc, ale jest jeden dzień szczególnie poświęcony Sercu Jezusa. Żeby, choć w pewnym stopniu zrozumieć Boże Serce, trzeba zagłębiać się w Tajemnicę Eucharystii:

- bo w Eucharystii jest cała nauka Bożej miłości,

- bo w Eucharystii można odnaleźć, wyczytać całą Bożą miłość,

- bo w Eucharystii Bóg objawia Siebie – objawia Miłość ukrzyżowaną, objawia Zbawienie.

Z Serca Bożego, przebitego na Krzyżu, które nieustannie schodzi na Ołtarze wszystkich Kościołów na świecie, płynie miłość do wszystkich ludzi, do wszystkich dusz; miłość o niezwykłej mocy; miłość posiadająca w sobie cechy rodzenia, cechy tworzenia, przemiany, budowania, oczyszczania, leczenia, uświęcania. To Boże Serce objawia się nam w czasie Uroczystości Bożego Ciała, ale jeszcze bardziej czcimy je, jeszcze bardziej podkreślamy wagę Bożego Serca podczas kolejnego Święta, by szczególnie rozważać otwarcie się Bożego Serca dla całej ludzkości. Jego zranienie nie było przypadkiem. Bóg pozwolił na to zranienie, aby Serce zostało otwarte na zawsze i aby w tym Sercu każdy człowiek mógł odnaleźć swoje mieszkanie. Aby zobaczył, że drzwi Serca Bożego są otwarte dla niego, aby poczuł zaproszenie do tego Serca. Dlatego Jezus pojawiając się uświadamiał całą ludzkość, czym jest Jego Serce:

- jak bardzo spragnione jest miłowania;

- jak bardzo pragnie, by Jego miłość była przyjęta;

- jak bardzo jest ranione, gdy Jego miłość jest odrzucana;

- jak bardzo potrzebuje dusz, które przyjmą tę miłość.

Gdy mówimy o zaproszeniu do Bożego Serca, gdy mówimy o tym, iż Bóg zaprasza nas, naszą Wspólnotę, by każdy w Bożym Sercu znalazł miejsce dla siebie, by zamieszkał, by się ukrył, a jednocześnie, by jednocząc się z Bożym Sercem uczestniczył w niezwykłym życiu Boga, to nie mówimy o czymś nowym, innym. Do takiego jednoczenia się z Bożym Sercem, z Bożym życiem Bóg zapraszał już wcześniej. I były święte dusze, które z wielką miłością odpowiadały na to Boże zaproszenie. W różnych wiekach, Bóg widząc potrzeby Kościoła, otwierał serca ludzkie, by mogły przyjmować Bożą miłość, jednocząc się z Bożym Sercem. Teraz wydaje się, iż te potrzeby są o wiele większe niż do tej pory, a stan dusz jest tragiczny. Dlatego Bóg ponawia swoje zaproszenie. Bóg pragnie otwierać oczy duszom na Jego miłość. BÓG PRAGNIE OTWIERAĆ NASZE OCZY NA JEGO MIŁOŚĆ; miłość, która jest odrzucana.

Dlatego pośród nas szuka takich serc, które odpowiedzą miłością na Miłość:

- które pokochają miłością oddaną Bogu, miłością ofiarną,

- które całkowicie poświęcą się Bogu,

- które otworzą się na niezwykłą łaskę zamieszkania w Bożym Sercu,

- które otworzą się na łaskę obdarowania Raną w boku Chrystusa,

- które będą adorować tę Ranę, a poprzez nią będą zaglądać do Bożego Serca, kochając je, opatrując Jego ranę;

- z czułością przemawiając do Bożego Serca będą przyjmować Bożą miłość, Boże życie. Bóg poprzez te dusze będzie mógł obdarzać Kościół łaską miłości, miłosierdzia, będzie mógł odnawiać Kościół, odnawiać dusze, leczyć je.

Gdyby zagłębić się w historię Kościoła, znaleźlibyście już takie dusze, które to zaproszenie przyjęły. Były to pojedyncze dusze. Teraz Bóg zaprasza całe grono ludzi. Zaprasza każdego z nas. Boże Serce jest ogromne, nie ma granic. A w Bożym Sercu ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, co Bóg przygotował dla swoich umiłowanych. Każdy z nas otrzymuje zaproszenie, by przyjść, by wejść do Bożego Serca, by pokochać je, by przyjąć miłość niepojętą, nieskończoną, by pozwolić Bogu, aby ta miłość przepływała przez jego serce.

Zauważmy, że Bóg nie stawia żadnych warunków – nie szuka świętych, nie szuka szczególnie mądrych czy wykształconych, nie szuka wielkich. Bóg zwraca się do dusz, które mając poczucie własnej bezsilności wobec słabości, pozwolą Bogu, by to On te serca wypełnił miłością, by On swoje życie przelewał przez te dusze na świat. Bóg nie pyta ciebie, czy jesteś święty, na ile udało ci się pokonać własne słabości. Bóg nie mówi, nie wylicza ci, że musisz jeszcze osiągnąć taki czy inny stopień doskonałości. Bóg jedynie mówi, abyś otworzył serce. Dla Niego nie jest istotne, jak bardzo jesteś grzeszny, czy jak bardzo święty, ale:

- Na ile kochasz?

- Na ile pragniesz kochać?

Aby prawdziwie spotkać się z Bożym Sercem, TRZEBA KOCHAĆ. Tylko na płaszczyźnie miłości możliwym jest to spotkanie, bo miłość jest wolnością. A tym darem obdarzona jest każda dusza.

Przez kilka dni Kościół przeżywa oktawę Bożego Ciała, adorując Boga, wielbiąc, oddając cześć. Jednocześnie cały czas w Kościołach odmawia się Litanię do Najświętszego Serca Jezusowego. W ten sposób możemy przygotowywać się, by w Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa w sposób szczególny spotkać się z Bożym Sercem i przyjąć od Jezusa Dar zjednoczenia z Jego Sercem:

- wyrazić swoją miłość i przyjąć Jego,

- oddać się Jego Sercu,

- aktem woli wyrazić pragnienie zamieszkania w tym Sercu,

- ofiarować swoje serce, by poprzez nasze serca płynęła miłość i płynęło życie Boże na cały Kościół.

Ale trzeba się przygotować. Nie można tego traktować zbyt lekko, pobieżnie. Trzeba się przygotować! Z jednej strony poprzez Sakrament Pojednania, a z drugiej strony:

- poprzez wewnętrzne nastawienie duszy,

- codzienne rozważanie, Adorację – wszystko czynione sercem;

- rozmyślanie, czym jest Boża miłość, Boże Serce;

- poprzez zachwycenie się niezwykłym Bożym zaproszeniem do Bożego Serca.

Gdy dusza przygotowuje się, gdy pragnie, gdy otwiera się na łaskę, której Bóg udzieli tej duszy, ona spotka się z Bożym Sercem. A to spotkanie będzie szczególnie piękne, bowiem sam Bóg otworzy przed nią swoje Serce, zaprosi i wprowadzi do swego wnętrza.

Wiele razy mówiliśmy też o zaślubinach. To WPROWADZENIE DO BOŻEGO SERCA JEST JAK ZAŚLUBINY, bowiem dusza zostaje obdarowana całym Bożym życiem. Bóg powierza jej wszystko. Ale i ona powierza Bogu siebie całą. Od tej pory należą do siebie, są nierozłączni.

Złóżmy swoje serca na Ołtarzu, prosząc, by sam Bóg przekonywał nas o swojej miłości, mówił nam o swoim Sercu, by dotknął naszych serc i tak je poruszył, aby zapragnęły – jak nigdy dotąd – spotkania z Sercem Boga.

Dziękczynienie

Panie mój! Moje serce drży ze wzruszenia. Przyszedłeś do mnie – Ty Wielki Bóg, Potężny, Wszechmocny, a ja mała dusza, bardzo słaba. Dziękuję Ci! To cudowne, że przyszedłeś do mnie.

Pragnę Ci podziękować za wielką łaskę, za Twoją obecność we mnie. Kłaniam Ci się, Jezu, do samej ziemi, by uwielbić Ciebie, uczcić, aby oddać hołd. Pragnę wyrazić Ci moją miłość, choć zdaję sobie sprawę, że moja miłość jest maleńka, nic nie warta. Kiedy myślę, Boże, że nawiedzasz moją duszę, wpadam w zachwyt i zadziwienie. Gdyby nie to, Boże, że właśnie za mnie umarłeś na Krzyżu, trudno by było mi uwierzyć, że przychodzisz do mnie, bo niczym sobie nie zasłużyłam i niczym nie jestem w stanie zasłużyć na taki Dar, na Twoją obecność we mnie. Twoja miłość, Boże, płynąca z Krzyża, daje śmiałość, by wierzyć w tak niezwykłą miłość, w Twoje przyjście w Komunii św., w Twoje zaproszenie do zjednoczenia. Ja wiem, Boże, Ty jednoczysz święte dusze. Kiedy patrzę w przeszłość, w historię Kościoła, widzę, że zapraszałeś, Boże, świętych. Teraz, mój Panie, zapraszasz mnie. Nie mogę myśleć o tym bez wzruszenia. W moim umyśle się to nie mieści. Pragnę Ci dziękować za to zaproszenie, za Twoje Serce,

- za wnętrze Twego Serca, które staje się mieszkaniem moim,

- za Twoje życie, które wypełnia moje serce,

- za Twoją miłość, w której jestem skąpana, która mnie przenika.

Pragnę Ci podziękować za to, że uświadamiasz memu sercu, jak wielką miłością darzysz moją duszę. Dziękuję Ci, że nie patrzysz na moją grzeszność, na moje słabości. Jedynym powodem jest Twoja miłość do mnie – za nią Ci dziękuję. I pragnę odpowiedzieć również miłością, chociaż wiesz, jak marną jestem. Wiem, Jezu, że nie przedstawiam żadnej wartości, ale chcę się Tobie ofiarować. Wartością, którą mam jest moja wolność, którą sam mi dałeś. Więc w tej wolności pragnę się Tobie ofiarować. Moja miłość jest wolna – proszę, przyjmij. Uwielbiam Ciebie, Boże!

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Jezu! Pragniemy dzisiaj przygotowywać nasze serca na niezwykłe spotkanie z Tobą, z Twoim Sercem. Chcemy to czynić w Twojej obecności. Pragniemy prosić Ciebie, abyś udzielając swojego Ducha dopomógł nam, by nasze serca były odpowiednio nastrojone, by były otwarte, by były spragnione, by były napełnione wielką tęsknotą za Bogiem.

Prosimy, abyś udzielał nam swojego Ducha!

Prosimy, abyś zesłał nam swojego Ducha, abyś swoim Duchem wypełniał nasze dusze!

Niech Twój Duch pobudza nas do wielkiej otwartości!

Niech Twój Duch napełnia nas wielkim pragnieniem spotkania z Tobą, Jezu, z Twoim Sercem!

Niech Twój Duch napełnia nas pragnieniem zjednoczenia!

Niech Twój Duch otwiera nas na świat Boga, świat duchowy!

***

Moje dziecko! Postaraj się zamknąć oczy, by świat zewnętrzny przestał istnieć. Postaraj się zamknąć oczy, by wejść w głąb swojej duszy. Uświadom sobie, że klęczysz przed Bogiem. Hostia nie jest symbolem. To żywy Bóg! To nie jakieś wyobrażenie, to nie żaden zamiennik, to żywy Bóg! Przyszedł ze względu na ciebie. Przyszedł, bo chce spotkać się właśnie z tobą. Nie byłoby ciebie tutaj dzisiaj, gdyby nie Jego pragnienie spotkania się z tobą.

Tak więc nie jesteś tu przypadkiem. Jesteś tutaj dlatego, że Bóg zapragnął właśnie tego spotkania z tobą. Dlatego spróbuj czas tutaj prawdziwie przeznaczyć na spotkanie. Odrzuć wszelkie myśli o różnych twoich sprawach, a daj się zaprosić na to spotkanie. Jesteś tu po to, aby spotkać się z Bogiem. To jedyny cel, jednocześnie to cały sens tego czasu, tego miejsca, twego przyjazdu tutaj. Więc szkoda byłoby go zmarnować na myślenie o czymkolwiek innym, choćby wydawało ci się to bardzo ważne. Nie ma nic ważniejszego nad spotkanie z Bogiem, na które Bóg ciebie zaprosił.

A Bóg zaprosił ciebie, aby jeszcze raz uświadomić ci, jak bardzo ciebie kocha. Dlatego sam Siebie złożył na Ołtarzu, ofiarował Siebie. W Hostii oczami duszy możesz zobaczyć Krzyż, Jezusa na Krzyżu, Jego zmasakrowane Ciało, możesz zobaczyć Ranę w Jego boku, a poprzez tę Ranę – Jego Serce. Bóg pokazuje ci umierającego Jezusa, moment przebijania włócznią Serca Jezusa i wytryśnięcie wody i Krwi na ciebie.

Otwórz swoją duszę, abyś wszedł właśnie w to wydarzenie. Pozwól poprowadzić się Duchowi właśnie w to wydarzenie. Ono dokonuje się teraz, przecież na Ołtarzu jest Jezus. Bądź w tym wydarzeniu. Przyjmij łaskę. Niech Krew Jezusa obmyje ciebie, twoją duszę, twoje serce. Niech przemyje twoje oczy, oczyści twoje uszy. Niech wypełni całe twoje wnętrze. Oczami swojej duszy zobacz na Ołtarzu Jezusa na Krzyżu, Jezusa, który właśnie skonał, a Jego biedne Ciało bezwładnie zwisa. To Ciało delikatnie zdejmowane z Krzyża przez Jego przyjaciół przekazuję tobie, abyś mógł wraz ze Mną to cudowne Ciało Mego Syna adorować. Obejmij to Ciało, przyjrzyj się, jak bardzo jest zdeformowane, poranione, jak wiele ran, sińców, jak bardzo spuchnięte, jak wiele obrzęków. Nie przypomina ciała ludzkiego, bardziej żywe mięso. Tak straszliwie torturowano Jezusa. Możesz to Ciało Jezusa przytulić z czułością. Możesz dotykać Jego Ran, łzami zalewać je, pocałunkami wyrażać swoją miłość. Wzbudź w sobie czułą miłość do Boga, który oddał się w twoje ręce; do Boga, który to uczynił z miłości do ciebie. Przecież jest Wszechmocny, nie musiał tego czynić, ale zrobił, bo ciebie kocha. Adoruj z wielką miłością każdą Ranę, każdą kroplę Krwi, każdą kroplę Potu, każdą Łzę. Obejmuj wzrokiem Jego biedną twarz, w której trudno rozpoznać rysy Jezusa. Adoruj Jego Rany na rękach, ramionach, na tułowiu. Adoruj Jego Rany na nogach. Adoruj Jego Ranę w boku. Do tej Rany jesteś szczególnie zaproszony, więc delikatnie ją dotknij z wielką miłością, czułością. Tę Ranę Bóg daje tobie. Jest ogromna. Możesz włożyć do niej swoją dłoń. W jej wnętrzu cudowne, najpiękniejsze Serce – Boskie Serce. Zroś tę Ranę swoimi łzami miłości. Ucałuj i powiedz Jezusowi, jak bardzo Go kochasz, jak bardzo pragniesz Go kochać. Otwórz się na niezwykłe zaproszenie Serca Bożego, abyś spotkał się z Nim i wszedł do Jego wnętrza. Wyłącz całkowicie swój umysł, a otwórz swoje serce, swoją duszę. Pozwól Duchowi Świętemu, aby On prowadził cię w tej modlitwie.

Bóg ukazuje ci swoje Serce. Ukazuje ci Ranę w swoim Sercu. To brama, przez którą ty możesz wejść, uczyniona dla ciebie z miłości. Pozwól wprowadzić się do wnętrza Bożego Serca.

Na Ołtarzu Serce Boga, a w Sercu Rana. Bóg zaprasza ciebie w głąb swego Serca. Nie czyni to dlatego, że jesteś kimś ważnym w świecie, że jesteś mądry, czy też że jesteś święty, ale czyni to dlatego, że jesteś Jego dzieckiem – umiłowanym dzieckiem.

- Z miłości do ciebie oddał się w ludzkie ręce.

- Z miłości pozwolił poprowadzić się aż na Krzyż.

- Z miłości przyjął wszystkie tortury.

- Pozwolił się zabić.

Jakby Mu było jeszcze mało wyrażenia tej miłości, zechciał ci dać jeszcze więcej – abyś posiadał Jego Serce, bo wie, że Jego Serce jest Źródłem życia, miłości, Źródłem pokoju, Źródłem wieczności. Wie, że dzięki Jego Sercu, które pozostawił, nie jesteś samotny. Wie, że karmiąc się Jego Ciałem i Krwią otrzymujesz moc, by stawać się nieustannie Jego dzieckiem i dążyć do wieczności.

A więc na Ołtarzu oczami serca zobacz otwarte Serce Jezusa. Ta otwarta Rana jest nieustannym zaproszeniem dla ciebie, abyś wszedł do wnętrza Bożego Serca. Poproś Ducha Świętego, aby poprowadził ciebie. Pokornie pochyl się przed Bogiem, bo On sam pragnie wprowadzić ciebie do swego Serca. Podaj Mu swoją dłoń. Zbliż się do Rany, ze czcią ucałuj jej obrzeża, klękając i chyląc swoje czoło do samej ziemi. Oddaj Bogu cześć. Teraz możesz wejść do Bożego Serca. Pozwól, by objęła ciebie Jego miłość, by przeniknęła całego ciebie – duszę i ciało. Zanurz się w tej miłości. Niech obejmie ciebie święty pokój. Niech przez twoje serce przepływa życie Boże. Wyrażaj pragnienie bycia otwartym, tak otwartym, aby zniknęły wszystkie ograniczenia, abyś cały stopił się z miłością, zlał się z miłością, przemienił w miłość. Wtedy życie Boga będzie mogło swobodnie przepływać poprzez twoją duszę do innych członków Kościoła. Nie musisz dokonywać wielkich czynów, nie musisz posiadać wiedzę na ten temat, nie musisz być kimś ważnym w świecie, nie musisz być też świętym. Natomiast ważne, abyś pozwolił Bogu kochać ciebie, abyś tę miłość przyjmował i tak jak potrafisz odpowiadał na nią. Abyś jej pragnął i otwierał serce na jej ciągły przepływ. Pokłoń się Bogu.

***

Oddajemy się Tobie, Boże. Cali należymy do Ciebie. Pragniemy odpowiedzieć otwartymi sercami na Twoją miłość. Chcemy przyjmować każde Słowo i każde realizować w swoim życiu. Twoje Słowa mówią o wielkich tajemnicach. Zbyt wielkie na nasze umysły i serca. Zadziwiają nas, czasami aż przerażają. Doznajemy dotknięcia mocy Potęgi Bożej poprzez Twoje Słowa. Zapragnęliśmy spotkania z żywym Bogiem, z Sercem Boga. Zapragnęliśmy miłości, nie tej ziemskiej, ale Twojej, Boskiej. Obudziłeś w nas pragnienie, by adorując Ciebie w tych kolejnych dniach, przygotować się do zjednoczenia z Twoim Sercem. Jednak nie posiadamy żadnych umiejętności w tym kierunku, żadnej wiedzy, doświadczamy tylko swoich słabości i niemocy. Liczymy Boże na to, że nami pokierujesz, że poprowadzisz, że będziesz udzielał swego Ducha, że uczynisz wszystko.

Prosimy, abyś nas pobłogosławił na czas przygotowania. Prosimy, abyś uzdolnił nasze serca do otwarcia się na miłość. Prosimy, abyś otworzył nasze dusze na Twój świat, aby otwarcie się na świat Boży, świat duchowy, nie było już dla nas trudnością. Pobłogosław nas, Jezu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>