Panie, ucz nas nieustannie kochać i przebaczać!

makyW drugi czwartek stycznia gwiazda poprowadziła nas do Szczytna  – na pierwszy Wieczernik u sióstr klarysek kapucynek w nowym 2020 roku. Modlitwa, która rozbrzmiała przed Najświętszym Sakramentem, prowadziła nas do Betlejem, gdzie narodził się Jezus – Książę Pokoju:

 „Tak jak pasterze i Trzej Królowie, tak i my przychodzimy, Panie Jezu, oddać Tobie pokłon. Przyprowadziło nas światło wiary. Klękamy przed żłóbkiem, oddając Ci hołd, a jednocześnie widzimy Ciebie w Eucharystii i na Krzyżu. W tych trzech znakach w pełni wyraża się Twoja obecność. Ty ten sam zawsze na wieki. Z miłości dajesz nam siebie w tych trzech znakach po to, byśmy mieli w sobie życie. Twoje życie. Byśmy mieli w sobie łaskę. Twoją łaskę. Byśmy żyli Twoją miłością i mieli w sercu Twój pokój.

Świat potrzebuje pokoju. W podzielonym i rozbitym świecie – mówi papież Franciszek – pragnę zaprosić wszystkich wierzących, a także wszystkich ludzi dobrej woli do pojednania i braterstwa. Nasza wiara wzywa do szerzenia radości pokoju i zgodnego współistnienia. I do dzielenia tych wartości poprzez kulturę dialogu i wzajemne poznanie. Módlmy się, by chrześcijanie wraz z wyznawcami innych religii oraz ludźmi dobrej woli nieśli pokój i sprawiedliwość światu.

Ty, Panie, przychodząc na ziemię, zostałeś nazwany Księciem Pokoju. I aniołowie zwiastowali ziemi pokój:

Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których Bóg ma upodobanie- ludziom dobrej woli.

Czy ja, Panie, jestem człowiekiem pokoju? Czy niosę pokój, zgodę, radość? Czy chcę być człowiekiem pokoju? Człowiekiem, przy którym znikać będzie strach innych. Obawy, że ich nie zrozumie, odrzuci, oceni, potępi. Czy potrafię przyjmować drugiego człowieka jako dar, jako niezwykły skarb? Jako brata i siostrę?

Ty, Panie, dajesz nam pokój. Dajesz łaskę, sakramenty, Eucharystię. A my – mocą tych sakramentów – mamy nieść pokój innym.

O, Panie, uczyń z nas narzędzia Twego pokoju,
abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść.
Wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda.
Wierność tam, gdzie panuje zwątpienie.
Nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz.
Światło tam, gdzie panuje mrok.
Radość tam, gdzie panuje smutek.
Spraw, byśmy mogli nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać.
Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć.
Nie tyle szukać miłości, co kochać…” (Modlitwa o pokój św. Franciszka)

Jak bardzo słowa tej modlitwy wzywają nas, dusze maleńkie, do realizacji naszego powołania, które jest powołaniem do miłości i miłosierdzia! Czy pamiętamy konferencję sprzed kilku lat, w której mowa była o naszym apostolstwie na rzecz pokoju? Przypomnijmy sobie jej fragmenty:

Prawdziwe apostolstwo na rzecz pokoju
(Konferencja na Wielki Post w Roku „W komunii z Bogiem”, 2011)

Jako że dusze najmniejsze mają być apostołami pokoju, zatem dzisiaj zastanowimy się, w jaki sposób należy ten pokój rozdawać innym, w jaki sposób być apostołem pokoju. Będzie to tylko jeden aspekt, a jednocześnie mała cząstka tego wielkiego posłannictwa apostolstwa pokoju.

Źródłem pokoju jest miłość, przebaczenie, spojrzenie na drugą osobę wzrokiem miłosiernym

Źródłem pokoju w sercu ludzkim jest miłość, jest przebaczenie, jest spojrzenie na drugą osobę w pełni wzrokiem miłosiernym. Człowiek, który w swoim sercu ma miłosierdzie wobec innych, sam zaznaje pokoju i tym pokojem się dzieli. Brak miłosierdzia w sercu, brak przebaczenia, brak wyrozumiałości wprowadza niepokój zarówno do serca, które nie potrafi przebaczać, jak i do innych serc, którym się nie przebacza. Dlatego spójrzmy na swoje serca, na to, w jaki sposób w swoich sercach odnosimy się do otoczenia, do bliskich. W swoich sercach! Z serc bowiem wypływa postawa, wypływa słowo, i choć czasem staramy się zakamuflować to, co jest w sercu, to i tak to, co w nim jest, w pewien sposób uzewnętrznia się. Sprawy ducha nie muszą być widoczne, a jednak oddziałują na nas bardzo mocno, mają ogromny wpływ. Popatrzmy zatem na swoje serca. W jaki sposób odnosimy się do swoich bliskich? Jak traktujemy swoich znajomych? W jaki sposób przyjmujemy różne zachowania ludzkie? Wszystko! W jaki sposób nasze serce przyjmuje i odpowiada na to, z czym się stykamy na co dzień?

Od dusz wybranych Bóg oczekuje czegoś więcej

Wszystko, cokolwiek czynimy, ma swoje odbicie w Kościele, ma swoje uzewnętrznienie, ma wpływ na to, co się dzieje w Kościele. Najdrobniejsza rzecz, sprawa, postawa, słowo niesie rzeczywistość, stwarza tę rzeczywistość, wprowadza miłość, albo nienawiść, pokój albo niepokój, dobro lub zło. Od nas, jako dusz wybranych Bóg oczekuje czegoś więcej, nie tylko zwyczajnego życia dla siebie, tak jak to pojmuje większość chrześcijan, którzy myślą, iż muszą być w porządku w swoim życiu wobec Boga, wobec innych i to wystarczy. My powinniśmy mieć tą świadomość, że cokolwiek czynimy nie czynimy w próżni, ale czynimy w Kościele, jako bardzo ważna cząstka tego Kościoła. A to, co jest w naszych sercach, to również wychodzi z naszych serc i obejmuje Kościół, wpływając na Kościół. A więc, jeżeli w naszych sercach jest przebaczenie, wyrozumiałość, łagodność, miłość, miłosierdzie, to nasze serca objęte są pokojem, to ten pokój wychodzi również na zewnątrz obejmując nasze otoczenie. To również miłość, miłosierdzie obejmuje nasze otoczenie, ale i ten pokój wraz z miłością, miłosierdziem dzieje się, staje się udziałem całego Kościoła.

Pokój naszych serc wnosi pokój do całego Kościoła

To nie jest tak, że dusza postępuje tak czy inaczej w swojej rodzinie i to ma wpływ tylko na rodzinę, czy tylko w miejscu pracy, czy tylko w małej grupie ludzi i nie wychodzi na zewnątrz. Nasze dusze nie żyją w świecie materialnym, żyją w świecie ducha, poruszają się w świecie ducha. I w świecie ducha ten pokój z naszych dusz rozlewa się, uczestnicząc w życiu Kościoła, całego Kościoła, całego. Nie w danym momencie i w danej chwili. Ale Kościoła, który przecież trwa po wieki. Najdrobniejsza rzecz i sprawa, którą wykonujemy, w której bierzemy udział, ma wpływ na cały Kościół. Pokój naszego serca wnosi pokój do Kościoła, a pokój w naszym sercu wypływać będzie z miłosiernego spojrzenia na swoich bliskich, na swoje otoczenie, ze spojrzenia pełnego miłości, pełnego łagodności.

Panie, w tym nowym roku wzywasz nas do miłości i pokoju. Ucz nas nieustannie kochać i przebaczać! Maryjo, Matko pięknej miłości, wspomagaj i mobilizuj nas! Siostro Konsolato, wstawiaj się za nami! Wszyscy Święci z Nieba, aniołowie i archaniołowie, dusze czyśćcowe, przybądźcie nam z pomocą!

Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>