Siostra Konsolata naszą przewodniczką na maleńkiej drodze miłości

465-KonsolataPan Jezus tak bardzo pragnie miłości, tego, by tylko Go kochać. W swoim Orędziu skierowanym do siostry Konsolaty Betrone prosi o to na wiele sposobów. Na naszej wieczernikowej drodze w tym miesiącu zechciał jeszcze bardziej posłużyć się tą, której powierzył swoje przesłanie. Patronka „maleńkich” towarzyszyła nam więc na ostatnich czuwaniach w Różanymstoku, w Szczytnie, w Gietrzwałdzie.

W klasztorze sióstr Klarysek Kapucynek w Szczytnie modliliśmy się, jak zawsze, w drugi czwartek miesiąca. Zagłębiając się w nieznane nam jeszcze momenty z życia, duchowości i relacji z Jezusem s. Konsolaty, czerpaliśmy wiele wskazań dla naszych serc i naszej maleńkiej drogi w codzienności.

„Siostra Konsolata była duszą modlitwy” – to zdanie wprowadziło nas w modlitwę różańcową. Modlitwy ustne mogą nieraz męczyć duszę. Doświadczamy tego często. Tak było i w życiu s. Konsolaty. Ale ona doszła już do wysokiego stopnia miłości jednoczącej z Panem. Jej dusza, tak jak i Serce Jezusa, potrzebowała tylko miłości. Nam – maleńkim – daleko jeszcze do takiego zjednoczenia. Toteż potrzebne nam są i modlitwy ustne – chociażby odmawianie różańca, by rozważając je sercem, uczyć się miłości. Bo tylko miłość jednoczy duszę z Bogiem. Tajemnice światła różańca – to właśnie tajemnice miłości. Przemiana wody w wino na weselu w Kanie – z miłości do człowieka, do Matki; głoszenie sercom ludzkim Królestwa Bożego, wzywanie do nawrócenia, uzdrowienia, wskrzeszenia – miłość, troska, miłosierdzie…

Jeśli się otworzymy, możemy również doświadczyć tej miłości Bożej, doznać przemiany „wody” w naszych sercach w „wino” prawdziwej miłości. Możemy przeżyć górę Tabor i spotkać się w Komunii serc z żywym Bogiem.

Eucharystia – to najdoskonalsze, najpełniejsze zjednoczenie. Potrzeba przygotować się do tego niezwykłego momentu. Do tego też przygotowuje nas Maryja w modlitwie różańcowej.

Wpatrując się w naszą patronkę, możemy uczyć się coraz doskonalszego przeżywania Mszy św. „Siostra Konsolata była duszą wybitnie eucharystyczną”: Jezus Eucharystyczny jest moim wszystkim… ; By zrozumieć dobrze Eucharystię, trzeba znać przedtem Boskie Serce, a aby odnaleźć Boskie Serce, trzeba iść Doń przez Eucharystię; Co za wielki dar uczynił nam Pan, pozostając z nami. Mniejsza o wszystko inne. Mniejsza o doświadczenia, ciemności i udręki…

Słowa Konsolaty dotykały nas również podczas adoracji Najświętszego Sakramentu: Gdy widzę Tabernakulum lub Monstrancję nie czuję już wygnania. Czyż Jezus Hostia nie jest naszym niebem na ziemi? Jezus jest tu z nami. Wierzę, kocham i pożądam Go mocno.

Dusze maleńkie, które Pan Jezus powołał na drogę miłości, prosi On tylko o miłość. I przez swą wybrankę przypomina nam: „Pamiętaj zawsze, że przedkładam akt miłości nad wszystkie inne modlitwy ustne prywatne”. „Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze! Miłość i dusze. Cóż może być piękniejszego?”. „Kochaj Mnie nieustannie i nie przerywaj aktu miłości”. „Każdy akt miłości, chociażby uczyniony wysiłkiem woli, ma zawsze wielką wartość”.

Siostro Konsolato, prowadź nas i bądź naszą przewodniczką na tej drodze, którą przeszłaś pierwsza – na prostej drodze miłości, zawierzenia i ufności. Wspieraj nas i pomagaj, by i nasze życie stało się nieustannym: „Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>