Nasz wyjazd do Medjugorje nie jest przypadkiem

Już w najbliższy poniedziałek wyruszamy na kolejną naszą wspólnotową pielgrzymkę do Medjugorje (Bośnia i Hercegowina). Zapraszamy was wszystkich do duchowego przygotowania się na ten wyjazd. Informujemy jednocześnie, że istnieje możliwość dołączenia do grupy pielgrzymów udających się na tę pielgrzymkę. Kontakt dla osób zainteresowanych: tel. Hania – 23 662 29 48 lub http://www.halina.com.pl/

Screenshot_20170801-213120 (2)To nie kolejny wyjazd turystyczny, to nie kolejna pielgrzymka. To wyjście nasze naprzeciw Boga, to otwarcie ramion i ich wyciągnięcie do Nieba, by przyjąć zdroje miłosierne w tym miejscu tak szczególnie spływające na nas. To czas wzrostu naszego duchowego. Czas poznawania siebie, poznawania miłości miłosiernej i przyjęcia jej. Bóg pragnie, abyśmy my jako dzieci Maryi, zwrócili naszą uwagę na Nią jako niewiastę, jako duszę, dzięki której dokonało się zbawienie. Jej całkowite poddanie się woli Ojca przyniosło światu odkupienie win, przyniosło uwolnienie świata od zmazy grzechu pierworodnego, przyniosło samego Boga, który pozostał z nami „po wszystkie dni, aż do skończenia świata.” Bóg daje nam czas, byśmy uświadomili sobie wielkie, nieopisane znaczenie Maryi w zbawczym dziele Boga. Abyśmy uzmysłowili sobie wagę złączenia swej woli z Wolą Boga, co skutkuje pokonaniem zła, wyzwoleniem ludzkości spod jego jarzma, rozlewem miłości miłosiernej na świat i powstaniem Kościoła, w którym żyjemy i dzięki któremu możemy kroczyć ku świętości. To jeszcze nie wszystko. To przyjęcie Woli Ojca dało nam Matkę- dosłownie i w przenośni. Na tę wolę zgodziła się Maryja i zgodził się Jezus. Mamy, zatem najlepszą Matkę- samą Matkę Boga, która Go zrodziła. Staliśmy się rodzeństwem Jezusa, braćmi i siostrami, a jednocześnie dziećmi samego Boga. To prawda, którą głosić należy całemu światu. Jesteśmy dziećmi Boga. Poprzez Maryję, Matkę Jezusa całe dziedzictwo Ojca przechodzi na nas. Tym dziedzictwem jest Niebo odzyskane dla nas przez Jezusa na Krzyżu. Toteż można powiedzieć, że Jego Krzyż, cierpienie, śmierć i Zmartwychwstanie przywróciło nas Bogu Ojcu, od nowa uczyniło Jego dziećmi. A że Bóg jest wieczny, tak i życie nasze zyskało tę wieczność. Bowiem dzieci dziedziczą wszystko po rodzicach. Po Bogu Ojcu odziedziczyliśmy życie wieczne, po Jezusie mamy zdroje miłosierne, Matka Jezusa zaś stała się pośredniczką między ludźmi, a Nim, by tym bardziej otwierać serca na przyjęcie Ojca i Jego Syna Jezusa łask. Ona- Matka- przychodzi na ziemię, by uczyć swe dzieci życia w Rodzinie. Życia w Bożej Rodzinie, gdzie Ojcem jest Bóg, a Maryja Matką. Jezusa zaś mamy za Brata i Zbawiciela.

Z pozwolenia samego Boga, co jest wyrazem Jego miłość, Maryja schodzi do nas od tylu lat i przestrzega, naucza, prowadzi. Tak, jak matka- uczy swe dzieci miłości, dba o nasz rozwój. Zatroskana o losy świata, mając na uwadze cierpienie Jezusa, na widok tego, co czynią ludzie, widząc smutek samego Boga i ramię sprawiedliwości, które powoli wznoszone jest ku górze, uprosiła dla nas czas łaski, w którym Bóg okazuje swoje miłosierdzie, pozwala doświadczyć w większym stopniu Bożej łaskawości, łagodności, dobroci i przebaczenia. Ten czas objawień, trwający już trzydzieści sześć lat, jest objawiającym się Bożym miłosierdziem wobec ludzkości. Jest czasem danym na nawrócenie, na odrodzenie, na powrót ku przykazaniom Boga. Czasem, aby przygotować serca i dusze, aby dokonać wewnętrznej przemiany, aby otworzyć się na Bożą rzeczywistość. Bowiem teraz jeszcze, gdy dusze otwierają się w pełnej wolności, z własnej woli, doświadczają łaski uzdrowienia. Potem natomiast, gdy doświadczą mocy i siły Boga, a Świat Ducha ukarze im się, gdy będą miały zamknięte serca, będzie to dla nich bolesnym doświadczeniem.

Bóg pragnie, abyśmy uświadomili sobie, iż objawienia, pouczenia są wyrazem Bożej miłości, są zlewającym się na nas miłosierdziem Bożym. Miłość dyktuje Bogu Ojcu ustanowienie tego czasu, otwarcie Nieba i zesłanie Matki, by gościła pośród nas tak długo. Uznał, że Matka najlepiej przygotuje dzieci na czas trudny, czas będący próbą dla wielu serc. Uznał również, że Matka jest najbliższą dziecku osobą, a więc jego serce najszybciej przyjmie Jej pouczenia i ostrzeżenia. A łagodność Matki i delikatność sprawią, że serce dziecka nie przerazi się, a otworzy z radością na miłość.

Przyjmijmy zatem czas pielgrzymki, jako czas łaski szczególnie dla naszych dusz, jako czas dany nam przez Niebo, byśmy ku niemu się zbliżyli, jako czas przebywania w domu Matki, czas przytulenia się do Jej Serca, wtulenia się w Jej ramiona. Jako czas pełen bezpieczeństwa i pokoju. Jezus zaś będzie nam błogosławił, pouczał i dotykał serc Bożą miłością i Bożym miłosierdziem.

Maryja, Matka Boga i Matka każdego z nas czeka z miłością wielką w Sercu na nasze przybycie do tego miejsca modlitwy i miłosierdzia.

To już 36 lat Bóg zezwala na żywą obecność Maryi Matki pośród Jej dzieci. To z Jego dobrego i miłosiernego serca wypływa plan ratowania ludzkości, również poprzez bezpośrednie otwarcie Nieba nad ziemią, by doświadczyła ona szczególnego błogosławieństwa. Bóg rozpostarł nad nami swój parasol ochronny, płaszcz, pod którym może schronić się każdy człowiek. W tym miejscu okazuje On swoje miłosierne oblicze pragnąc, by jak najwięcej dusz otworzyło się na łaskę miłości miłosiernej. W swoim zamyśle utworzył na ziemi miejsce, które z racji otwarcia się nad nim Nieba, stało się miejscem szczególnego oddziaływania łaski. Doświadczają tego licznie przybywający tu pielgrzymi.

Bóg pozwolił Maryi, by stała się Gospodynią tego miejsca. Posłał Ją, aby jako Matka przyjmowała Jego dzieci w domu, który przecież tak naprawdę należy do Boga. Dlatego Maryja czeka na nas – Jej dzieci, w naszym drugim domu. To dom, który śmiało możemy nazywać swoim domem rodzinnym. Bowiem pragnieniem Boga Ojca i Maryi Matki jest, byśmy właśnie tutaj powrócili do swoich korzeni, do źródła swego życia, do jego istoty. Tak, jak odwiedzając dom rodzinny, wspominamy przeszłość, wracamy myślą do dzieciństwa, rozmyślamy o swej rodzinie, tak tutaj w Medjugorje Maryja chciałaby, byśmy głębiej weszli w swoją historię, historię ludzkości. Abyśmy w swych rozważaniach doszli do Serca Boga, z którego wszystko wzięło i nadal bierze swój początek. Abyśmy zobaczyli w tym Sercu tryskające stale źródło wielkiej miłości.

Miejsce to nazywane miejscem objawień Maryjnych, tak naprawdę jest miejscem wylewu Bożej miłości. To z miłości do nas Bóg ustanowił czas i miejsce, by mogły spotkać się dzieci i ich Matka. Byśmy mogli spotkać się my- dzieci i Maryja- nasza Matka. Z tego spotkania ma płynąć dla nas i dla całego świata odrodzenie. To nie ma być miejsce sensacji. To jest miejsce spotkania. Spotkania z samą miłością. Tutaj poprzez Serce Maryi, Bóg zlewa na nas swoje miłosierdzie przedłużając stale czas łaski, odsuwając czas sprawiedliwości. Bóg pomyślał, bowiem, że skoro dzieci nie słuchają Syna, może posłuchają Matki. Toteż Ona jest tutaj pośród swoich dzieci już tyle lat. Poucza je, jak mają żyć, by być szczęśliwymi, by móc w przyszłości kosztować szczęścia wiecznego. Ukazuje im źródło tego szczęścia, jakim jest Bóg, Jego Serce napełnione po brzegi miłością. Pokazuje również sposób, w jaki ta miłość się wyraża oraz jej największy dowód, jakim jest Krzyż.

Maryja pragnie, byśmy również i my tak, jak liczni pielgrzymi, doświadczyli tutaj tego cudownego spotkania z miłością, miłością miłosierną. Byśmy i my poczuli się tutaj prawdziwie jak w domu rodzinnym, u Mamy. Aby nasze serca napełniły się pokojem i miłością. Pozwólmy Maryi zająć się nami, ugościć nas w Jej Sercu pełnym troski i czułości. Pozwólmy Jej zająć się wszystkim, z czym przybywamy, co wieziemy tutaj świadomie, ale i tym, co długo skrywane, odeszło gdzieś w głęboką podświadomość. Maryja chce ukazać nam miłość, tak niepojętą i szaleńczą, że skłoniła Wszechmocnego Boga do złożenia z siebie Ofiary, by nam przywrócić życie. Ona chce podzielić się z nami Jezusem, którego Bóg złożył w Jej Sercu, Duch począł Go w ciele Maryi, a narodził się nie dla Niej, a dla zbawienia każdego z nas. Bóg zaś udzielił Maryi tej łaski współuczestniczenia w Jego zbawczym dziele. Maryja pragnie poprowadzić nas, Jej dzieci, w tę głębię miłości, pragnie naszego otwarcia się na tę miłość, pragnie naszego osobistego spotkania z tą miłością. Ona nieustannie modli się o to. Czeka na nas z otwartymi ramionami, z sercem pełnym miłości.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort powiedział: „Ta umiłowana przez Boga Dziewica jest Doskonałym Stworzeniem Boga. Już od początku w swoim zamyśle powołał do życia duszę, która odzwierciedlać będzie Jego doskonałość. Która skupi w sobie wszystkie cnoty pochodzenia Boskiego. Która zostanie napełniona cała i do końca Jego miłością. Która tę miłość przyjmie i odwzajemni całą sobą.” Jedziemy, kochani, na spotkanie z Maryją, „(…) której imię z wielką czcią i miłością wymawiają wszystkie duchy czyste, przed którą gną kolana, czują respekt wszystkie duchy ciemności. Która stała się w sposób cudowny i ukryty Oblubienicą Ducha Świętego, a za Jego przyczyną Matką samego Boga. Bóg wyniósł do niezwykłej godności swoje Doskonałe Stworzenie- Maryję Dziewicę, Czystą i Nieskalaną Istotę, której świętość rozświetla swym blaskiem całe Niebo. Uczynił Ją swoim Mieszkaniem- Świątynią poczynając w Niej swoje Słowo. Jej czystość już w chwili poczęcia została jeszcze uświęcona i przebóstwiona osobą Jezusa Chrystusa, którego nosiła w swoim łonie. Była żywą Świątynią, Tabernakulum Świętym, a po narodzinach Chrystusa nadal pozostała Najświętszą ze Świętych, Nieskalaną, Nietkniętą, bez zmazy. Poprzez swoje życie zjednoczone z Jezusem i Jemu całkowicie oddane oraz poprzez swoje uczestnictwo w Jego męce i śmierci, stała się Współodkupicielką ludzkości. Zbawienie przyszło przez Maryję. Jest to niepodważalny fakt, a jednocześnie dowód miłości Boga, że stworzył pośród rodzaju ludzkiego taką Niewiastę wywyższając tym samym człowieka i dając mu wzór, do jakiego może dążyć.”

Uczcijmy w Osobie Maryi tę niepojętą mądrość Stwórcy, miłość do swojego stworzenia i miłosierdzie, które przez Jej Serce stale zlewane jest na nas. Uczcijmy Ją- Matkę Boga, Cud Stworzenia, Czystość i Świętość, Niepokalane Poczęcie, Dziewiczość, bowiem to Ona poddała się całkowicie i do końca woli Boga, a dzięki temu, my teraz możemy z Jej rąk przyjąć zbawienie. Dzięki Niej z boku Chrystusa spływa na nas cały zdrój miłosierdzia. Poprzez Nią Bóg udziela nam stale swego błogosławieństwa. Ona swoją matczyną troską i opieką otacza nas, jak żadna inna ziemska matka. A Jej Serce uczynione przez Boga w sposób doskonały mieści w sobie miłość do każdego człowieka. Zatem podczas tej pielgrzymki uwielbijmy Boga w Jego niepojętej miłości, która dała nam Maryję- Matkę Boga, Współodkupicielkę, Skarbnicę Łask Wszelkich, Matkę Pełną Bożego Miłosierdzia. Niech to dziękczynienie wypełni nasze serca i wybrzmi radością wyśpiewaną Bogu na cześć Jego i Cudu Stworzenia, jakim jest Maryja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>