O niektórych owocach życia miłości – z „Orędzia miłości Serca Jezusa do świata”

Pierwszym owocem życia miłości jest wewnętrzna i głęboka radość duszy, która wie i czuje, że posiada Boga i jest przez Niego posiadana; która wie i czuje, że dla chwały Bożej, dla siebie samej i zbawienia dusz należy maksymalnie dowartościować krótki czas ziemskiego życia; która wie i czuje, że nic i nikt nie może jej pozbawić tego ogromnego skarbu, jeśli tylko wiernie wytrwa na wybranej drodze, czyniąc własnymi słowa Apostoła: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?” (Rz 8,35).

Jednym ,z pierwszych zdań skierowanych przez Jezusa do siostry Konsolaty jest to: Kochaj Mnie, a będziesz szczęśliwa; im bardziej będziesz Mnie kochać, tym bardziej będziesz szczęśliwa. Gdyby wszystkie moje oblubienice kochały Mnie, wylałbym na Ziemię w ich serca Niebo, ponieważ Nieba kosztuje się, kochając Mnie. O, gdyby Mnie kochano, jakie szczęście zapanowałoby w tym tak bardzo nieszczęśliwym świecie!

Cóż więc powiedzieć o cierpieniu, dziedzictwie każdego stworzenia i potężnym środku uświęcenia? Czy jest ono czymś obcym dla duszy żyjącej miłością? Wprost przeciwnie, jako ze miłość karmi się właśnie cierpieniem Kalwaria jest szczytem ofiary, ponieważ jest szczytem miłości Jezus obiecał siostrze Konsolacie (27 maja 1936 r.): Miłość zaprowadzi cię na szczyt cierpienia! Więcej…>>

„Maleńka droga miłości” na KUL-u

malenka-droga-milosciDzielimy się z wami radosną nowiną, którą jest zapowiedziana publiczna obrona rozprawy doktorskiej s. Danieli Chwałek CFS (Zgromadzenie Córek Świętego Franciszka Serafickiego) pt.:„Maleńka droga miłości” jako styl życia chrześcijańskiego według s. Konsolaty Betrone (1903-1946), napisanej pod kierunkiem ks. prof.  dr hab. Marka Chmielewskiego. Obrona odbędzie się 15 XII 2016 r. na KUL-u w Lublinie. W imieniu Siostry Danieli prosimy wszystkie dusze najmniejsze o modlitewne wsparcie dla siostry na ten czas obrony, a zarazem na ten nowy etap rozpowszechniania Dzieła Najmniejszych.

Misjonarze miłosierdzia z siostrą Marią Konsolatą Betrone

Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia jest „stacją”-  niczym stacje wielkopostne – w Kościele pielgrzymującym, który czerpie ze źródła zbawienia – Jezusa Chrystusa Odkupiciela.

Nie często Ewangelia opisuje postawę i ton głosu Jezusa. Jednak św. Jan mówi pod przysięgą Chrystusową, że podczas Wielkiego Święta (Święto Namiotów) Jezus wstał i oznajmił donośnie: „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije!” (J 7,37). Zapowiada dar wody żywej płynącej z Jego wnętrza – Ducha Świętego, którego mieli otrzymać wierzący w Niego. Na Krzyżu w przebitym boku zostanie spełniony akt Jego nieskończonej miłości. Dla nas wszystkich ten dar jest pójściem drogą świętości do Domu Ojca w łasce Trójcy Świętej.

Podczas kanonizacji w Polsce siostry klaryski św. Kunegundy, która odbyła się 16 czerwca 1999 r., św. Jan Paweł II powiedział: „Święci żyją ze świętych i mają pragnienie świętości”. Chciał przez to powiedzieć, że kto dotknięty został miłością Bożą, w tym pragnienie Boga jest niewyczerpalne. I w tym doświadczeniu siostra Konsolata Betrone jest najlepszym przykładem. W swoich zapiskach „Zapiski w chórze” z 8 września 1942 r. pisze o swym niedawnym rozważaniu. Uderza w nim to, iż kończąc już swoją pokutno – ofiarną drogę życia, gdy przeżywała tragedię II wojny światowej, była całkowicie wyniszczona na duszy i słabym ciele od ciągłych wyrzeczeń i umartwień. Podczas święta Matki Bożej Niepokalanej, tj. „Maryi Dzieciątka” i „Maleńkich”, pisze: „Wczoraj wieczorem podczas Drogi Krzyżowej i dzisiaj wieczorem podczas błogosławieństwa błagałam Jezusa o dar łaski miłowania Go tak, jak jeszcze nikt inny Go nie kochał; o łaskę cierpienia – jak jeszcze nikt nie cierpiał oraz o łaskę uczestniczenia w zbawieniu dusz”. Jest to wyznanie miłującej, która – jak w pierwszym dniu spotkania z Umiłowanym – pragnie zagubić się w Nim, utożsamić się z Nim, cała oddać się Jemu i pomóc Mu zbawić wszystkich ludzi. Mogłoby to wydawać się trochę zbyt śmiałe i pyszne jak na Bożą Przedmówczynię, jednak – jak zawsze dusze bardzo związane z Bogiem – Konsolata wyznaje swoją pokorę: „Wobec mnie, nędznej, wydawało mi się to rzeczą nieosiągalną”. Po tym przepięknym wyznaniu niższości, Pan Jezus zaprosił ciche serce umiłowanej, aby zjednoczyło się z Nim. „Myślałam wówczas, że tylko przez bezgraniczną ufność mogłabym to zrealizować”.

W bulli Misericordiae Vultus ogłaszającej Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia papież Franciszek wyraża nadzieję, iż ten czas łaski „przyczyni się do trwałości i umocnienia wiary” (n.3), przede wszystkim wiary w to, co dotyczy miłości Bożej, która „pociesza, przebacza i  daje nadzieję” (ivi).

Przytoczone doświadczenie siostry Konsolaty jest jasnym (wyjaśnieniem) dowodem zbliżenia pomiędzy „jej nędzą a wszechmogącym Bogiem”. Sługa Boża przedstawia to w ten sposób: „Posłałam mój akt do nieba gwiezdnego, a dzisiaj wieczorem do najbielszej Hostii i poczułam rzecz niebywałą, tj. jakby Nieskończoność poddawała się moim wołaniom.” Czytaj dalej