Mała droga św. Teresy od Dzieciątka Jezus w rozważaniach różańcowych

sw_tereska_08Św. Teresa od Dzieciątka Jezus na nowo ukazała drogę, jaką może iść dusza, która pragnie zjednoczyć się z Bogiem. Pokazała, że nie trzeba dokonywać wielkich rzeczy, wielkich czynów, aby stać się wielką świętą. Zwróciła uwagę na małość, na to, co w oczach ludzkich jest niepozorne; to, co dla ludzi nie przedstawia wartości, a jednak przemienione, wzmocnione miłością zdaje się rewolucjonizować świat, zmieniać jego oblicze. Na czym polega ta rewolucja? Co jest siłą, która choć wydaje się być niewidoczną, nic nieznaczącą, to jednak zmienia oblicze świata, dokonuje radykalnych zmian? Spróbujmy spojrzeć na drogę, którą szła św. Tereska. Spróbujmy, chociaż trochę, poznać jej serce – serce, które tak ukochało Jezusa, tak umiłowało dusze, które utożsamiło się z sercem Kościoła i w nim stało się miłością.

Tajemnica I – Zwiastowanie

Mała Tereska poszukiwała prawdy. Starała się dotrzeć do jej istoty. Chciała żyć z nią w zgodzie na każdym kroku. Zagłębiała się w poznanie Boga, chcąc lepiej rozumieć, kochać, być bliżej Niego. Swoje życie oddała Bogu. Jednak, gdy zagłębiała się w Słowo Boże, starała się zrozumieć, jakie szczególne powołanie, zadanie daje jej Bóg. Co ona może czynić? Doświadczała własnej małości, doświadczała swoich słabości. Znała życie różnych Świętych i wiedziała, że dokonywali wielkich rzeczy. Swoim sercem czuła, że Bóg, który kocha wszystkie dusze, wszystkich ludzi, kocha więc również i tych, którzy są słabi. Dla nich również dał możliwość uświęcania się. I szukała. Czytała Słowo Boże, starając się znaleźć w nim odpowiedź: Jakie ona – słaba dusza – może mieć powołanie? W jaki sposób może zbliżyć się do Boga? Jak stać się świętą? Podziwiała różne powołania. Wiedziała, że Bóg daje różnym osobom różne dary. Daje różne możliwości kroczenia ku Niebu. Wiedziała, że Kościół jest organizmem, w którym każda dusza będąc członkiem spełnia jakąś funkcję. Ale zastanawiała się, jakie ona ma zadanie w Kościele, skoro jest tak słabą i tak małą, a jednocześnie skoro tak pragnie i tak kocha?

Czytając Pismo Święte odkryła, że najważniejszą, jedyną, wieczną jest miłość. To odkrycie ukierunkowało dalsze jej życie. Ona zapragnęła z całych swych sił stać się miłością. Cieszyła się ogromnie, że właśnie Bóg jej przeznaczył to powołanie – BYĆ MIŁOŚCIĄ. Widziała w tym wyróżnienie, ale i odpowiedzialność. Widziała niezwykle ważne zadanie. Gdy analizowała, czym jest serce w organizmie, stwierdziła, że tak naprawdę ono jest szczególnie ważne, pełni szczególnie ważne zadanie. Chociaż nie jest organem szczególnie mocnym, silnym – musi być chronione przez klatkę piersiową – to jednak ono spełnia najważniejszą funkcję. ŚW. TERESKA ODDAŁA SIĘ BOGU JAKO MIŁOŚĆ – MIŁOŚĆ W SERCU KOŚCIOŁA. Czytaj dalej

Zbliża się dzień naszej Patronki – 1 października wspomnienie św. Teresy z Lisieux

Święta Teresa od Dzieciątka Jezus urodziła się 2 stycznia 1873 r. w Alencon (Francja) jako ostatnia z dziewięciorga dzieci Zelii Guerin i Ludwika Martin. Gdy Tereska skończyła 8 lat, rozpoczęła naukę w szkole klasztornej sióstr benedytek. 13 maja 1883 r. została uzdrowiona z ciężkiej choroby za pośrednictwem Matki Boskiej Zwycięskiej. W wieku 14 lat, w noc Bożego Narodzenia 1886 r. otrzymała łaskę wzmocnienia w znoszeniu cierpień. Latem odkryła w sobie powołanie misyjne. Poruszona do głębi obrazem ukrzyżowanego Jezusa, odczuła pragnienie ratowania grzesznych dusz. Mimo piętrzących się trudności Teresie udało się w końcu zrealizować pragnienie – 9 kwietnia 1888 r. wstąpiła do Karmelu w Lisieux. Rok później – 10 stycznia rozpoczęła nowicjat. W ceremonii obłóczyn uczestniczył jej tata, który był już poważnie chory na uwiąd starczy. Pobyt ojca w szpitalu psychiatrycznym był upokarzający dla całej rodziny. Ta ciężka próba oczyściła Teresę i jeszcze bardziej przybliżyła do Jezusa. 8 września 1890 r. złożyła swoje śluby zakonne. Rok później odkryła „małą drogę dziecięctwa duchowego”. Pragnęła by jej życie stało się aktem doskonałej miłości, a cierpienie możliwością jej pogłębienia i wykazania. Zmierzając ku śmierci zawierzyła się Jezusowi, przeżywając z Nim swoją drogę cierpienia. 30 września 1897 r. umarła w ekstazie miłości. Zapraszamy do obejrzenia filmu o tej Świętej w przededniu Jej liturgicznego Wspomnienia.