Pielgrzymka – o Bożym Miłosierdziu

Pielgrzymka – o Bożym Miłosierdziu  :: 23 listopada 2007

Bóg obdarza was niezgłębionym swoim miłosierdziem. Czyni wszystko, abyście Jego miłosierdzie poznali i przyjęli. Abyście nim żyli. Nieustannie zapewnia was o swojej miłości miłosiernej. Wzywa do nawrócenia. Ciągle ponawia próby nakłonienia serc waszych do jej przyjęcia. Do przyjęcia jego wielkiej, niepojętej, szalonej miłości do was. Czyni to od wieków. W tych czasach czyni to szczególnie często, wręcz nieustannie, nawołując, przynaglając do przemiany. Jednak dusze ludzkie nie są skłonne do przyjęcia, zawierzenia, zaufania i odwzajemnienia. Dusze ludzkie wierzą kłamcy, oszustowi, złodziejowi, ale Bogu nie. To jest wielką boleścią Boga. Ten Ból zadają często dusze wybrane, dusze umiłowane. Jakże często wątpicie, dzieci, w Moją Miłość, Moje przebaczenie, Moje miłosierdzie. Jakże ranią Mnie te wasze wątpliwości, niedowierzania Moim słowom i zapewnieniom. A Ja tak pragnę was, tak kocham! Tak bardzo chcę, aby Moje miłosierdzie poznali wszyscy. Tak pragnę zlewać na was moją miłość i przebaczenie, Moją czułość i łagodność. Jak matka pragnę was przytulać i przemawiać najczulszymi słowami miłości. Pragnę tulić wasze serca, pragnę pieścić wasze dusze. Pragnę je uzdrawiać, leczyć rany i relacje między wami. Przyszedłem na świat jako Ten, który uzdrawia, leczy, przytula, pomaga, głosi Dobrą Nowinę, kocha każdego. Jako ten, który zna dokładnie każdego człowieka, zna jego sytuację rodzinną, stosunki w pracy, zna wasze tragedie i dramaty, wasze smutki i niepokoje. Jako Ten, który wszystko rozumie, zna intencje i zamiary. Przyszedłem jako Stwórca do swego stworzenia. Jako Miłość do swej miłości. Jako Ojciec do dzieci. Jako Bóg Wszechmocny, Potężny. Jako Bóg Trójjedyny, Bóg Nieogarnięty i Niepojęty. I schylam się do ciebie, dziecino mała.

 

To triumf Serc Zjednoczonych!

  To triumf Serc Zjednoczonych! :: 23 listopada 2007

O zejdźcie, zejdźcie zastępy świętych! Bierzcie pod wodze swoje kolejne dusze i prowadźcie, prowadźcie w pochodzie zwycięstwa, głosząc chwałę nieskończoną Boga Miłości! A oto nadchodzi Córa Królewska! Piękna! Otoczona diademem ze złota niczym gwiazdami lśniącymi. Piękność Jej nie ma sobie równych, a czystość Jej bije blaskiem, zdobi Jej szaty, poprzedza Ją i za Nią idzie! Otoczona zastępem aniołów, prowadzona przez nich, a każdy nie śmie spojrzeć Jej w twarz, tak wielką czcią Ją otaczają. Schodzi, zatem Córa Królewska w wielkiej chwale i majestacie! Król podaje Jej dłoń i dalej razem kroczą w tejże chwale otoczeni majestatem, mocą, blaskiem świętości, aby posiąść ziemię na wieczność! A ziemia i gwiazdy witają Ich w niskim pokłonie! Niebo schyla się w uniżoności, gwiazdy zasłaniają swój blask w pokorze. Słońce i księżyc oddają im cześć. Wszelkie stworzenie klęka przed ich potęgą i majestatem. Pierzchają moce ciemności. Światło, światło rodzi się na ziemi! Obejmuje stopniowo ją całą! Odradza się wszystko, co żyje! To, co umarłe, znika w głębinach. To triumf! To wielki triumf Boga! To triumf Serc Zjednoczonych! To triumf Ich Miłości! To Miłość rozlewa się na wszystkich, obejmuje, wypełnia i przenika! I nic już nie będzie skażone! I nic już nie będzie służyło grzechowi. Wszyscy służyć będą Miłości! Odrodzi się ziemia, wyda pierwsze zdrowe owoce. Ludzie powstaną, by siać i zbierać plony zdrowe i dorodne! Jedynym ich Królem – Miłość! Jedynym ich celem- Miłość! Jedynym ich prawem- Miłość! Jedynym ich drogowskazem – Miłość!

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II o Sanktuarium w Zakopanem!

  Pielgrzymka – Jan Paweł II o Sanktuarium w Zakopanem! :: 23 listopada 2007

Kochani! Jakże wielkie wzruszenie napełnia moje serce. Tu łączy się Moja miłość i wdzięczność. Kochani! To miejsce wywołuje tyle wspomnień i ogromne pragnienie uwielbienia Boga za Jego niewypowiedzianą dobroć. Tu króluje Matka Boża Fatimska. Wszak to Ona uratowała mi życie. Dane mi było, za co jestem wdzięczny Bogu i ludowi tutaj żyjącemu, konsekrować Sanktuarium na Krzeptówkach, które powstało jako wotum dziękczynne za uratowanie mi życia. Tutaj, podczas mojego zmagania się ze śmiercią, modliło się tysiące ludzi. Z resztą nie tylko tutaj, ale i na całym świecie. Modlitwa zjednoczyła wiernych, a jej moc przybierała na sile. Odczuwałem moc tej modlitwy. Czułem też obecność Matki Bożej Fatimskiej. Wszak Ją ukochałem, Jej zawierzyłem siebie jako dziecko, a potem w Jej ręce oddałem Moje kapłaństwo. Na koniec Jej powierzyłem moją posługę Piotra – Głowy Kościoła. Jej wezwania do modlitwy i nawrócenia brzmiały głęboko w moim sercu i były stale żywe. Kochani! Rozgośćcie się tutaj u Matki Bożej Fatimskiej. Poczujcie się jak dzieci sprzed kilkudziesięciu lat. Zapytajcie, kim jest ta Piękna Pani, a potem podajcie Jej swoje dłonie w pełnym zaufaniu i pozwólcie zaprowadzić się tam, gdzie Ona zechce. Podejmijcie od nowa Jej zaproszenie do modlitwy, do nawrócenia. Przejmijcie się Jej troską o świat i módlcie się tak, jak prosi – na różańcu. Wszak to Jej modlitwa. To modlitwa, w której Ona jest obecna. To jest wielka pewność, to rzeczywistość realna, która was otacza. Dzieci. Jakże jestem wzruszony mogąc razem z wami być na tym miejscu i ponownie dziękować naszej umiłowanej Matce za wszelkie łaski, jakimi obdarzała mnie przez całe życie. Wdzięczny też jestem za Moją matkę i ojca, za rodzeństwo, za kapłaństwo, za wielkich świętych kapłanów, których spotkałem na swojej drodze. To ich kapłaństwo, ich świętość zrodziła moją świętość. A wszystko zawdzięczam temu Matczynemu Sercu, czułemu i troskliwemu. Przy Niej czuję się jak Syn i do nóg Jej padam dziękując i wielbiąc. Padnijcie i wy, zawierzając się Tej, która tutaj króluje wśród tego szczerego góralskiego narodu. Podziękujcie Jej za wszystkie łaski i wyznajcie swą dziecięcą miłość. Powierzam was teraz Jej Sercu, matczynym dłoniom i przekazuję błogosławieństwo. Niech Ona sama zapewni serca każdego z was o swej miłości. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II zaprasza na Dróżki Kalwaryjskie

Pielgrzymka – Jan Paweł II zaprasza na Dróżki Kalwaryjskie  :: 23 listopada 2007

Dzieci. Ta Droga Krzyżowa stale przeplata się z Drogą Boleści, jaką przeszła Matka Najświętsza. Rozważajcie wspólnie cierpienie Matki i Syna. Tych dwoje złączonych jest ze sobą na wieki. Tam, gdzie Matka, tam i Syn. Ich męka także była wspólną. Wspólne też jest miłosierdzie spływające na świat z tych dwóch serc. Przyjmijcie te serca jako dar cenny dla was i rozważajcie nieskończoność Miłosierdzia tych Serc. Bóg bogaty w Miłosierdzie. Tak brzmiała myśl przewodnia jednej z pielgrzymek do Polski. Tak. Teraz dodam: I Maryja Matka Jego. Obdarzona mianem Matki Miłosierdzia, stała się nią z racji uczestniczenia i współcierpienia z Jezusem podczas Jego męki. Jest Matką Miłosierdzia, bo zrodziła Boga, który jest Miłosierdziem. I trzeci aspekt. Jest Matką Miłosierdzia, bo Bóg w Niej złożył swój dar Miłosierdzia, aby Ona tym Miłosierdziem dysponowała i Nim obdzielała według własnej woli. Spójrzcie, dzieci. Jaka mądrość Boża w tym się przejawia, ale i miłość. Bóg obdarza nas nieustannie swoją miłością. Cokolwiek czyni – czyni z miłości do nas, troszcząc się, abyśmy tej miłości doświadczali i zaznawali. Kochani. Rozważanie tej męki dwóch Serc przyniesie wam wiele światła, da pokój sercu i otworzy je jeszcze bardziej na doświadczenie Boga bogatego w Miłosierdzie. Trwajcie przed Nim, przy Jego Krzyżu wraz z Matką pełną boleści, otwierajcie serca na cierpienie Matki i Syna, przyjmujcie je jako swoje i odpowiadajcie miłością. Niech Bóg tak hojnie udzielający swego Miłosierdzia oraz Matka pełna Jego Miłosierdzia, obdarzą was nim w sposób szczególny, abyście doznawszy go, uwierzyli, zaufali i zostali napełnieni pokojem płynącym z tejże wiary i ufności w Boga bogatego w Miłosierdzie. Błogosławię was na tę Drogę Krzyżową. Jan Paweł II. Więcej >>

 

Pielgrzymka – Królowa Polski do Pielgrzymów

Pielgrzymka – Królowa Polski do Pielgrzymów  :: 22 listopada 2007

Dzieci. Dzieci Moje umiłowane. Dzieci Maryjne. Witam was w tym miejscu, które tak bliskie jest Sercu Memu. Które stanowi rzeczywistą stolicę Kościoła Polskiego. Witam was, dzieci Maryi. Błogosławię wam na czas tej pielgrzymki. Przyniesie ona wam liczne doznania. Otrzymacie wiele łask. Ale przede wszystkim pragnę wam zwrócić uwagę na rzecz najważniejszą. Wędrować będziecie śladami Miłości. Miłości zarówno Boga do człowieka, jak i człowieka do Boga. Śladami Mej miłości do was i waszej do Mnie. Dzieci. Rozważajcie nieustannie Miłość Bożą przejawiającą się w tych szczególnych miejscach i osobach świętych, które będą wam towarzyszyć. Od tego miejsca, od tronu Mego pojadą wraz z wami św. Faustyna, Jan Paweł II i liczni święci znani i nieznani, którzy swoją miłością do Mojego Niepokalanego Serca podbili świat, zdobyli dusze dla Nieba, w końcu zdobyli Niebo. Niech ich błogosławieństwo stale wam towarzyszy. Niech w waszych sercach zajaśnieje ich miłość do Boga w Trójcy Jedynego. Niech oni sami szepczą wam wprost do dusz waszych słowa modlitwy, słowa miłości. Błogosławię wam, dzieci Moje, dzieci Maryi. Matka Boża Królowa Polski.

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II do Pielgrzymów w Wadowicach

  Pielgrzymka – Jan Paweł II do Pielgrzymów w Wadowicach  :: 22 listopada 2007

Ukochani Bracia i Siostry! Kochani pielgrzymi! Pragnę przywitać was jako Gospodarz. Bo nadal czuje się Wadowiczaninem. Zapraszam was w to miejsce, z którego czerpałem wiarę, które kształtowało mego ducha, gdzie uczyłem się, czym jest miłość. Gdzie jako dziecko ze ściśniętym sercem przyszedłem do Matki naszej Niebieskiej i powierzyłem się Jej cały po śmierci mojej mamy, prosząc, aby teraz Ona – Maryja była mi Matką. Zapraszam was, choć na chwilę modlitwy, skupienia, zamyślenia nad mądrością Stwórcy, Jego niepojętą miłością, która obdarzyła nas Niepokalaną Dziewicą, Matką, Królową Serc. To dowód wielkiej Bożej Opatrzności nad każdym z nas. To dowód Jego Ojcowskiej miłości, delikatności i zrozumienia dla dzieci, które bardzo potrzebują Matki. Zatem padnijcie do stóp Maryi naszej Matki dziękując za wielką Jej miłość, a poprzez Jej Niepokalane Serce zawierzcie się Bogu, który okazuje nam niepojętą miłość właśnie w Jej Matczynym, troskliwym Sercu. Jan Paweł II.

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II zaprasza do Kalwarii

  Pielgrzymka – Jan Paweł II zaprasza do Kalwarii  :: 22 listopada 2007

Zapraszam was, kochani również w miejsce dla mnie szczególnie ważne. Miejsce, które kształtowało mnie jako człowieka, jako kapłana, jako dziecko Boga i jako jego sługę. Zapraszam was w miejsce, gdzie spędzałem sporo czasu poświęcając siebie i swoje kapłaństwo Madonnie Kalwaryjskiej, gdzie chodziłem po Dróżkach szukając natchnień i wskazówek. Gdzie przychodziły rozwiązania spraw trudnych i wydawać by się mogło, niemożliwych do załatwienia. Chodząc tymi Dróżkami doświadczałem obecności Boga w życiu każdego człowieka, uświadamiałem sobie Jego niepojętą miłość, opiekę i troskę. Właśnie tam uczyłem się jak być kapłanem, biskupem i jednocześnie sługą wszystkich. Tam uczyłem się miłości miłosiernej. Kochani! Bracia i Siostry! Błogosławię was i zapraszam do osobistej refleksji nad cudownym przymiotem Boga, jakim jest miłość miłosierna. Jan Paweł II.

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II w Krakowie – Łagiewnikach

  Pielgrzymka – Jan Paweł II w Krakowie – Łagiewnikach  :: 22 listopada 2007

Kochani. Zabierzcie Mnie jeszcze ze sobą. Usiądźcie wygodnie w fotelach. Starym zwyczajem jeszcze skieruję do was parę słów. Odwiedziliście przepiękne miejsce na ziemi. Łagiewniki. Z tego miejsca roznosi się na cały świat cudowne orędzie o Bożym miłosierdziu. Nie może być piękniejszego orędzia niż to, które wskazuje na największy i najwspanialszy przymiot Boga – Miłość miłosierną. Nasz Kraj został niejako wyróżniony przez to, że właśnie tu, poprzez skromną osobę siostry zakonnej, wtedy nikomu nieznanej, Bóg postanowił ratować świat przypominając mu o Prawdzie znanej w Kościele od wieków. Prawda ta jednak okazała się niezmiernie potrzebna nam teraz. To Prawda szczególnie na te czasy. Czasy obfitujące w dobro i zło. Kochani. Gdzie panoszy się zło, tam Bóg kieruje strumienie swoich łask szczególnie licznych. Tą łaską rozlaną na świat, łaską rozlaną w sercach ludzkich jest Boże Miłosierdzie spływające z ran Jezusa, z Jego Ciała. Zauważcie kochani, że obraz namalowany pod kierunkiem opisu św. s. Faustyny przedstawia rzecz niezmiernie istotną. Przedstawia Boga, Jego istotę, wskazuje na najważniejszy przymiot. Przyjrzyjcie się. Na obrazie jest postać Jezusa – Boga. Wskazuje On na Serce – Bóg jest Miłością. A z tego Serca wychodzą promienie – Miłosierdzie. Napis głosi: „Jezu, ufam Tobie!” To powinno stanowić nasze Credo. Bóg pokazuje nam, że jest Miłością Miłosierną. A naszym wyznaniem wiary powinna być ufność w Jego Miłosierdzie. Kontemplujcie ten obraz, kochani. Poprzez s. Faustynę skromną, cichą zakonnicę, Bóg dał wam obraz samego siebie i obiecał wiele łask dla tych, którzy przed tym obrazem będą się modlić do Jego miłosierdzia. Chylę czoło przed tą, która rozpoczęła wielki pochód Bożego Miłosierdzia przez świat. Która zapoczątkowała to orędzie, która żyjąc w posłuszeństwie, w całkowitej wierności słowom Boga, potrafiła im zaufać i odważnie, mężnie głosić wielką Prawdę o Bożym Miłosierdziu. Błogosławię was, kochani na dalszy czas podróży. Jan Paweł II.

 

Pielgrzymka – Jan Paweł II o Sanktuarium na Krzeptówkach

  Pielgrzymka – Jan Paweł II o Sanktuarium na Krzeptówkach  :: 22 listopada 2007

Jeśli pozwolicie, będę nadal wam towarzyszył. Bo miejsce, w które się udajecie jest Mi niezmiernie bliskie. Z wielką radością odwiedzę je ponownie. Niech Pokój płynący z przebaczenia wypełnia wasze dusze, niech miłosierdzie wypływające wprost z Serca Jezusa zaleje wasze serca i dusze. Niech nakłoni je do jeszcze większej ufności i da nadzieję, otuchę na wspólne nasze spotkanie w Niebie. Błogosławię was. W imię Ojca i Syna I Ducha Świętego. Amen. Jan Paweł II.

 

 

Matka Boża Miłosierdzia

  Matka Boża Miłosierdzia  :: 21 listopada 2007

(…) Gdy nie skutkują objawienia, wezwania proroków, nawoływania świętych, Bóg czyni Mnie Matką Miłosierdzia. On wie, że Matka potrafi nakłonić swe dzieci do dobra. Że w czuły i delikatny sposób kształtuje postawy swych dzieci. Ona najlepiej zna dzieci i Ojca. Wie jak rozmawiać. Wie, jak ukazać miłosierdzie Ojcowskie roztaczane nad wami. Zatem. Dzieci. Przychodzę dzisiaj do was jako Matka Miłosierdzia. Bóg obdarzył Mnie tym mianem, które jest szczególnym dla Mnie wyróżnieniem, albowiem Miłosierdzie jest najcudowniejszym przymiotem Boga. To kolejny przejaw Bożej Miłości i Bożego Miłosierdzia, że ustanawia Mnie Matką tegoż i pozwala Mi mówić wam o Jego głębinach. Chcę, dzieci Moje, zwrócić wam uwagę dzisiaj na jeden aspekt. Miłosierdzie Boga wypływa z Jego ran, wypływa wraz z Krwią, Potem i Łzami. Jest łaską wielką i niespotykaną w takim wymiarze nigdzie indziej i u nikogo. Ale Mój Syn cierpi coraz straszliwsze boleści. Ogrom cierpienia, jakie rozlewa się w Świecie Ducha, przybiera rozmiary kosmiczne, jak nigdy dotąd. Przychodzę, zatem do was, aby prosić was, byście wy, dzieci wybrane, pomogły Mi być Matką Miłosierdzia. To miano skierowane jest w dwóch kierunkach. Jestem Matką waszą i Bóg przeze Mnie kieruje swoje Miłosierdzie do was. Ale Ja jestem Matką Boga – Człowieka, który cierpi niewyobrażalnie. Moje Serce pełne Miłosierdzia skierowane jest też do Syna. Jeśli wy, dzieci Moje, w swoich sercach odczuwacie, choć odrobinę współczucia dla męki Jezusa, proszę was o pomoc. Wesprzyjcie swoją ofiarą Mego Syna. Wasza modlitwa, trwanie przy Krzyżu, wasza miłość będzie najlepszą odpowiedzią waszą na Jego cierpienie za was. (…) Więcej >>