NMP Królowa Pokoju zaprasza nas do Medjugorje

NMP Królowa Pokoju zaprasza nas do Medjugorje :: 22 sierpnia 2007

W najbliższym czasie rozpocznie się kolejna pielgrzymka do Medjugorje (4-13 września br.). Będzie to w tym roku ostatni wyjazd do tego znanego nam miejsca objawień Królowej Pokoju. Informujemy jednocześnie zaiteresowane osoby, że rekolekcje z Ojcem Jozo Zovko, które miały odbyć się na jesieni w Śirokim Briegu, nie mogą dojść do realizacji. Stąd korzystajmy z wrześniowego wyjazdu, na który wciąż są jeszcze miejsca. Pielgrzymka jest przygotowywana przez Maryję, Ona sama jak ostatnie rekolekcje ją poprowadzi. Królowa Pokoju mówi już o wielu owocach tego pielgrzymowania, które ma być niezwykłym przeżyciem duchowym:
Dzieci Moje. Gościć będziecie w domu Matki. I tak, jak u Matki, pragnę, abyście czuły się jak najlepiej. Przygotowałam dla was piękny czas łaski. Nie zmarnujcie ani chwili. Będę waszą przewodniczką po tej miejscowości. Pokażę wam miejsca szczególnie naznaczone Moją obecnością. A wy z wiarą przyjmujcie wszystko. Starajcie się sercem poczuć Moją obecność w tym niezwykłym miejscu. Dzieci, wiara i ufność mogą pomóc wam w głębszym zrozumieniu prawd, które będę wam objawiać Ja oraz Mój Syn. Dlatego módlcie się o dziecięctwo w wierze i ufności, o prostotę w przyjmowaniu słów z Nieba, o miłość, która obejmie serca wasze, aby porwać je w ramiona Matki, a poprzez nie, w ramiona Ojca, Syna i Ducha Świętego. Niech Najwyższy napełni was już dziś mocą z wysoka, by dusze wasze w całkowitej otwartości przyjmowały każdy dar, jakim będę was w imieniu Syna obdarzać. Przygotujcie się do wspaniałych przeżyć i wielkich łask. Wasza Mama. Królowa Pokoju.
Informacje i zapisy:
Płońsk – p. Hania, tel. (023) 662 29 48,
Olsztyn – p. Alicja, tel. (024) 523 79 96.
Uwaga! Tym razem nie przewiduje się nocnych przejazdów.

 

Zachęta dla uczestników pielgrzymki do Medjugorje

Zachęta dla uczestników pielgrzymki do Medjugorje :: 22 sierpnia 2007

To właśnie Bóg wybrał was, wybrał ciebie dziecko, abyś we wrześniu mogło zakosztować obecności Mojej w Medjugorje, w miejscu, gdzie Niebo jest jeszcze otwarte nad ziemią. Poczuj się wybrańcem Ojca, Jego umiłowanym dzieckiem, o którym On myślał już przed wiekami i zaplanował to spotkanie ze Mną. Twój przyjazd do Medjugorje nie jest przypadkowy. Zostałeś zaproszony przeze Mnie, abyś mógł bliżej poznać Miłość Boga, abyś mógł jej zakosztować, aby ona ciebie przemieniła. Miłość ta pragnie dotknąć twego serca. Pragnie się do serca twego zbliżyć, pragnie je uleczyć, pragnie je uświęcić. Otwórzcie wasze serca na łaski przez Niego przygotowane. Przyjmijcie Jego błogosławieństwo miłości i miłosierdzia i rozradujcie się w oczekiwaniu na to, co Bóg chce wam ofiarować. Kocham was, dzieci Moje i udzielam swego matczynego błogosławieństwa.

 

Kolejne wskazania Siostry Konsolaty Betrone

Kolejne wskazania Siostry Konsolaty Betrone :: 21 sierpnia 2007

Ja jestem przy tobie, tak jak przy każdej najmniejszej, która stara się kroczyć tą małą drogą miłości. Wspieram te dusze umiłowane przez Jezusa, podtrzymuję je. W chwilach szczególnie trudnych zapraszam Najświętszą Panienkę. Ona z resztą nieustannie oręduje za najmniejszymi. Są Jej „oczkiem” w głowie, są skarbem Jej Serca, są ciągłą myślą w duszy. Matka Boża w sposób szczególny opiekuje się legionem dusz najmniejszych. Jej to Jezus polecił to zadanie. Ona jest przewodniczką tych dusz.
(W sercu miałam obraz Maryi, która idzie po kuli ziemskiej na przedzie ogromnej rzeszy dusz najmniejszych. Ona wskazuje kierunek. Dusze te czują się bezpiecznie przy Niej, tulą się i ufnie idą za Nią).
Zatem, dusze najmniejsze. Nie bójcie się zawierzyć Maryi. Czyńcie to w codziennej modlitwie. Ona, wasza Matka, z ogromną troską opiekuje się duszami zaślubionymi Jej Synowi. Ona je chroni. Ona je podnosi. Ona wskazuje drogę. Ona jest tą drogą do Jezusa. Ona również pragnie, abyście swoje oddanie Jezusowi złożone na Jej ręce odnawiały jak najczęściej. Trwajcie w nieustannym akcie miłości. Niech serca będą stale tą pieśnią przepełnione. W każdej sytuacji, w każdym momencie dnia, na każdy problem – ta pieśń jest zbawieniem, uzdrowieniem duszy, balsamem na zbolałe serce, miłosierdziem samym dla waszych grzechów. Ta pieśń, moi najmniejsi, jednoczy wasze serca z Sercem Jezusa i Maryi i zbawia dusze. Ta pieśń jednoczy was z Bogiem. A zjednoczenie – to dążenie każdego dziecka Bożego do bycia ciągłego w Bogu, w samym Jego Sercu, w Jego miłości. Módlcie się nieustannie tą pieśnią. Niech ona przemienia wasze serca i dusze i jednoczy z Tym, który jest, który był i który przychodzi. Niech was zjednoczy z Miłością samą, abyście nią żyli, oddychali, nią byli. Błogosławię was, moi najmniejsi. S. Konsolata.

 

Jednoczcie się ze Źródłem Miłości – Jezusem Ukrzyżowanym

Jednoczcie się ze Źródłem Miłości – Jezusem Ukrzyżowanym
:: 21 sierpnia 2007

Ludzie we współczesnym świecie zbyt wiele czasu poświęcają ciału. Jest wręcz kult ciała. Ciało stało się bożkiem dla wielu. Żeby tyle czasu, który poświęcają na ciało, poświęcili Bogu, świat dawno byłby ocalony, a Królestwo Miłości panowałoby na całej ziemi. Ludzie stale dogadzają swemu ciału, stale myślą o ciele. Gazety, telewizja, reklamy jeszcze to podsycają. Dzieci od najmłodszych lat wzrastają w zdemoralizowanym świecie zawładniętym przez ducha ciała, bożka zmysłów, kult piękna zmysłowego. Świat Ducha w umysłach i sercach wielu nie istnieje. A jednocześnie ludzie zwracają się do magii i okultyzmu. Och, dzieci Moje. Jakiż smutny jest obraz współczesnego świata. Jakże smutny i straszny widok przedstawiają wasze serca i dusze. Gdyby Jezus pokazał wam stan waszych dusz, widok ten tak bardzo by was przeraził, że mdlelibyście i umieralibyście ze strachu. Sercami i duszami wielu zawładnęły demony, straszliwe szkaradne postaci złego, który z waszych serc już tu na ziemi uczynił sobie mieszkanie, piekło. Przechadza się on po swoim królestwie, zaciera ręce, śmieje się złowrogo i niszczy duszę krok po kroku, sekunda po sekundzie, minuta po minucie. Aż z serca i duszy pozostanie ruina, zgnilizna, padlina. Dzieci, słowa, które używam i tak nie oddają tego, jak wyglądają te serca i te dusze opanowane przez złego. Wiedzcie jednak, że widok jest straszny, przerażający. Odrodzić takie dusze może miłość. Tak, jak choroba powoduje obumieranie kolejnych tkanek, tak choroba jednej duszy w Ciele Mistycznym Mojego Syna może mieć wydźwięk w całym Kościele. Ale jeżeli z serca napływać będzie zdrowa krew do chorych tkanek, może spowodować ich odrodzenie, wyzdrowienie. Dlatego dusze zaślubione mają stać się miłością, która tę „zdrową krew” dostarczy do chorych części. Módlcie się, dusze zaślubione, jednoczcie ze Źródłem Miłości – Jezusem Ukrzyżowanym i kochajcie, a Bóg będzie dokonywał cudu uzdrowienia chorych członków Ciała Chrystusowego – Kościoła. Módlcie się, módlcie się, módlcie się. Ja Matka modlę się stale za wami i wspieram was na waszej drodze miłości w zjednoczeniu z Jezusem. Matka Boża.

 

Siostra Konsolata Betrone do uczestników rekolekcji

Siostra Konsolata Betrone do uczestników rekolekcji :: 20 sierpnia 2007

Moi mili najmniejsi, droga na którą wprowadził mnie Jezus, mała droga miłości była dla mnie najlepszą drogą życia jaką mogłam podjąć. Nie byłam wielką świętą, nie miałam wielkich cnót. Miałam wady. Byłam zwykłą zakonnicą, zwykłym człowiekiem tak, jak wy. A jednak Bóg upodobał sobie w takiej najmniejszej duszy. Podobnie, moi kochani, upodobał sobie w was. Właśnie takie dusze; małe, szare, niepozorne, takie dusze bardzo pociągają Boga. Takie dusze bardzo blisko są pokory. Mają w sobie wiele wad, nie mają cnót, ale przez to, że zdają sobie sprawę ze swojej małości potrafią słuchać Boga. Nie dość na tym, zdając sobie sprawę z tego jak bardzo jesteśmy słabi możemy zaufać Jezusowi. Bo cóż innego wam pozostaje, dzieci, skoro sami nie potraficie, skoro sami jesteście za słabi to któż jak nie Bóg? Tylko Jezus, kochani, tylko Jezus. On może czynić wszystko. Wystarczy że Jemu zaufacie, wystarczy, że każdą myśl skierujecie ku Niemu, wystarczy, że słowa będziecie kierować do Niego, wystarczy, że serce będzie biło dla Niego.Więcej>>

 

Zakończenie rekolekcji – Dary Ducha Świętego

Zakończenie rekolekcji – Dary Ducha Świętego :: 20 sierpnia 2007

Ja, Pan Bóg Wszechmogący, Stwórca całego świata zlewam na was Swojego Ducha, Ducha mocy, Ducha miłości, Ducha pokory, Ducha czystości, Ducha bojaźni Bożej, Ducha posłuszeństwa, Ducha wiary, Duchamądrości, Ducha rozeznawania, Ducha uzdrawiania, Duchaprorokowania, Ducha śpiewu anielskiego i wszelkich darów, udzielam każdemu z was, aby te dary was uświęcały, prowadziły do Nieba, abyście tymi darami posługiwali, aby dzięki tym darom Dzieło Moje rozwijało się.
Niech serca wasze nie pozostają zalęknione
ale nabiorą odwagi. Niech serca wasze rozgorzeją teraz wielką miłością do Boga Stwórcy, który obdarował was tym cudem. Niech serca wasze płoną, niech serca wasze śpiewają, niech dusze wasze ulatują do Nieba, tańczcie i weselcie się albowiem zostaliście obdarowani Duchem Świętym. Tak jak dawniej Apostołowie, tak teraz wy dostępujecie tego daru, w obecności Matki Bożej, która jest pośród was. Oczami duszy zobaczyć możecie płomienie nad swoimi głowami. Oczami duszy zobaczcie Ducha, który zstępuje na was w postaci gołębicy. Oczami duszy zobaczcie Świętych i Aniołów, którzy towarzyszą wam dzisiaj. Oczami duszy zobaczcie Jezusa, który stoi pośród was i błogosławi wam na całe wasze życie.
Ale aby wasz dar był w pełni wykorzystany
zawierzcie się dzisiaj Matce Bożej przed tym Cudownym Obrazem, przed którym doznają wszyscy wielu łask. Ona zamieszka w waszym sercu wraz z Synem swoim. Dostąpicie zjednoczenia Serc Jezusa i Maryi w swoim sercu. To będzie potęga miłości, miłości Ojca, Syna, Ducha Świętego, Niepokalanej Dziewicy. Ta miłość, dzieci, to dar na nowe czasy. Ta miłość odrodzi Kościół. Weźmijcie Ducha Mojego. Wielbijcie Boga w Trójcy Jedynego, wielbijcie Ojca, Syna i Ducha Świętego .

 

Wizja z Wieczernika Czerwińskiego

Wizja z Wieczernika Czerwińskiego :: 19 sierpnia 2007

Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu w miejscu Hostii wyszedł szczęśliwy i radosny Pan Jezus w białej szacie, rozłożył Swoje ramiona, witał wszystkich zgromadzonych i mówił, że dzisiaj wszystkich obdarzy Swoją miłością. Dał mi poznać, że łaski te spływają na uczestników Wieczernika dzięki tym wszystkim, którzy powierzyli Jemu swoje życie (uczestnikom rekolekcji). Za chwilę dołączyła do Pana Jezusa uśmiechnięta Maryja i wówczas z Jezusowego Serca wyszły dwa promienie Miłosierdzia. Obraz ten miałam przez prawie cały różaniec, kiedy pozostały dwa paciorki – Maryja ukłoniła się przed wszystkimi i odeszła, a za chwilę kapłan niósł Pana Jezusa i wszystkich błogosławił. Zrozumiałam wówczas, że jeśli Jezus jest widoczny to Jego Matki nie widać. (pokora) Podczas Eucharystii, kiedy śpiewaliśmy: Jezu Maryjo kocham Was… wyszła do nas Maryja niepojętej piękności, otoczona błękitem, którego nigdy na ziemi nie widziałam. Była bardzo radosna i trwała z nami do końca Mszy św.

 

Bardzo dziękuję wam, dzieci Moje, za rekolekcje!

Bardzo dziękuję wam, dzieci Moje, za rekolekcje! :: 19 sierpnia 2007

Bardzo dziękuję wam, dzieci Moje, za rekolekcje, za wasze modlitwy i podejmowane inicjatywy, które przerodzą się w wielki owoc. Wytrwałość rodzi wielkie owoce. Nie lękajcie się, dzieci. Tak jest u Boga i wy już uczestniczycie w tych owocach. Przede wszystkim pragnę was zjednoczyć z Sercem Mojego Syna, który was umiłował i czyni was Swoimi narzędziami. Kochani, tworzycie jedną rodzinę dzieci Bożych, które za sobą tęsknią, o sobie myślą, siebie napominają i razem też będziecie tworzyć nowe życie we Wspólnocie. Do was należeć będzie początek cywilizacji miłości, w której Ja wasza Matka będę obecna jak z Apostołami w Wieczerniku. Każde z Moich umiłowanych dzieci będzie miało przydzieloną funkcję we Wspólnocie i każde też będzie zabiegało jak rodzic o rozwój tej Wspólnoty. A teraz błogosławię was, dzieci Moje, Moim Matczynym błogosławieństwem. Trwajcie w pokoju. Uwielbiajcie Pana. Wasza Matka.

 

Te rekolekcje będą znaczące dla każdego!

Te rekolekcje będą znaczące dla każdego! :: 13 sierpnia 2007

Te rekolekcje będą znaczące dla każdego. Również dla ciebie. Jedź na nie z pragnieniem całkowitego przynależenia do Mnie, oddania się w ręce Matki, umiłowania takiego, jakiego jeszcze świat i serce ludzkie nie znało. To, co zaplanowałem, łaski jakimi chcę obdarzyć uczestników jest wielkie i piękne, ale potrzeba dusz, które siebie złożą w ofierze za te dni. Twoje cierpienie było taką ofiara. Teraz chcę i proszę o twoje całkowite oddanie. A wszystko, co będziesz czynić, wszelkie wyrzeczenia, praca nad sobą, walka z myślami i wątpliwościami niech będzie ofiarowane w tej intencji. Ja Bóg pragnę obdarzyć Mój lud wspaniałością Bożej miłości. Pragnę go przemieniać i uczynić ludem Bożej miłości, ludem żyjącym Bożą miłością. Módl się, o otwartość serc i dusz, o przyjmowanie Moich darów, o ujawnienie się tych darów już na rekolekcjach, o wylew miłości wśród uczestników. Módl się o miłość, miłość, miłość! Bo ona jest najważniejsza, bo ona zwycięża, bo ona zakróluje ostatecznie. Twoje zadanie to modlitwa w oddaniu, w miłości, dla miłości, o miłość. Ja zanurzać cię będę w tejże miłości i hojnie będę nią obdarzać wszystkich. Król Miłości.

 

Chodźmy razem uwielbić Jezusa

Chodźmy razem uwielbić Jezusa:: 12 sierpnia 2007

Bardzo cieszę się na czas tych rekolekcji. Będę opiekunką w tych dniach. Będę prowadzić za rękę jak małe dziecko i krok po kroku uczyć chodzić po Mojej drodze, drodze pokory, cichości, ukrycia, ofiary, ale przede wszystkim wielkiego umiłowania Jezusa. Będę cię pouczać, będę ci pokazywać, będę twoją nauczycielką w Świecie Ducha. Ileż czułości mam w sercu do was, Moje dzieci. Moje Serce jest nią przepełnione. Tak, jak do maleńkiego Jezusa. Tak was traktuję. Jak Moje małe przybrane dzieci. W tym czasie, proszę, abyście całkowicie Mi zaufali. Abyście wszystkie troski Mi powierzali. Jakiekolwiek sprawy duchowe – mówcie Mi, dzieci Moje. Bóg wam dał tę łaskę. Będę obecna cały czas pośród was. W dzień i w nocy. W każdej chwili możecie się do Mnie zwracać, a Ja będę was pocieszać, prowadzić, pouczać, radować, wyjaśniać. Dzieci Moje. Pozwólcie sobie poczuć się na nowo dziećmi Boga. Pozwólcie sobie, swoim sercom i duszom na prostotę wiary, na szczerą otwartość, na przyjmowanie z ufnością wszystkiego, co usłyszycie, a co Bóg będzie chciał wlać w wasze serca. Pozwólcie Mnie – Matce zajmować się waszymi sercami. Ja pomogę wam otworzyć je na Jezusa. Ja pomogę wam pogodzić się z waszą nędzą. Ja pomogę wam rzucić się w ramiona Jezusa. Ja pomogę wam przytulić się do Krzyża. O dzieci Moje. Bądźcie Moimi maleństwami, które w ramionach Matki czuć będą się bezpiecznie i z tych ramion ufnie będą poznawać Boga. Siedząc na Moich kolanach przyjmowac będziecie dary z Nieba. Ja pomogę wam je przyjąć. Ja was tego nauczę. Nauczę was tez korzystania z nich. Zatem, dzieci Moje. Podajcie Mi swoje dłonie i chodźmy razem uwielbić Jezusa zjednoczonego z Ojcem w Duchu Miłości. Maryja.