„Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą”. Co mogą oznaczać słowa Jezusa, wprawdzie wypowiedziane 2000 lat temu, ale aktualne do dzisiaj i szczególnie skierowane do nas.? Bóg chciałby, abyśmy usłyszeli te słowa we własnych sercach: „Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą”. Są swego rodzaju wymówką, jaką czyni Bóg współcześnie żyjącym. Jednocześnie są ostrzeżeniem zarówno dla współczesnych faryzeuszy, jak i współczesnych wierzących. Jezus wyraźnie pokazuje, czego oczekuje od nas – ludzi wierzących, od nas – dusz najmniejszych. Mamy jasno, otwarcie, odważnie wyznawać swoją wiarę. Nasza wiara ma być radosnym wołaniem: „Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach.” To nie może być zalęknione, ukryte, ciche, ale głośne, pełne uwielbienia i triumfu: „Hosanna Synowi Dawida! Hosanna na wysokościach!”
Archiwa tagu: Niedziela Palmowa
Palmy Wielkanocne
W minionym tygodniu w naszym Domu – Centrum w Olsztynie odbywały się warsztaty robienia palm wielkanocnych. Nasze siostry, Janinka, Grażynka, Alinka i Jagoda pod uważnym okiem Doroty przygotowały małe cudeńka, które – mamy nadzieję – trafią do domów dusz maleńkich a także naszych przyjaciół.
Palmy będą rozprowadzane na naszych Wieczernikach. Można także zgłaszać się po nie do Centrum w Olsztynie.
A gdyby ktoś jeszcze chciał wykonać dla siebie, czy kogoś bliskiego taką palmę, zapraszamy do naszego Domu w Olsztynie od poniedziałku, 7 kwietnia do samej Niedzieli Palmowej.
Oto rozpoczyna się czas najważniejszy – Niedziela Palmowa
Oto rozpoczyna się czas najważniejszy, czas, do którego zmierzały wszystkie drogi, wszystkie czyny, całe ziemskie życie Pana Jezusa. Po to przyszedł On na świat, po to się narodził, do tego czasu przygotowywał siebie i innych. Czas, który nie ma sobie równych, czas w dziejach całej ludzkości najważniejszy; czas, w którym wypełnia się wszystko to, co wcześniej było zapowiedziane; czas, w którym Bóg w pełni objawia swoją miłość, objawia swoją potęgę, objawia swoje panowanie nad światem; czas, w którym niejako Serce Boga zostało otwarte i cały świat został zanurzony w miłosierdziu. Jest to czas niepojętej mocy objawiającej się również w Świecie Ducha. Oto bowiem Bóg okazał swoją moc, objawia się jako Król, jako Władca całego świata, mimo, że nie jest to dostrzegane przez całą ludzkość w tym momencie, kiedy się to dokonuje. Jednak my już wiemy, czym była ta męka, śmierć i zmartwychwstanie. Bóg objawił się całemu światu jako jedyny Władca, jako Ten, który panuje nad niebem i ziemią, jednocześnie jako Ten, który umiłował cały świat, a w szczególności człowieka i wyzwolił go z niewoli zła, szatana.
Gdy Jezus wjeżdżał na osiołku a ludzie wiwatowali na Jego cześć, czynili to mając na myśli Jezusa, jako człowieka, Jezusa jako tego, który jest w stanie zapewnić im to, co jest dobrem ziemskim. Patrzyli na Niego jedynie jako na człowieka, owszem, mądrego człowieka, posiadającego pewną wiedzę, również pewną moc, człowieka czyniącego rzeczy niespotykane, a więc człowieka w jakiś sposób związanego z Bogiem. Niektórzy uważali Go za proroka, niektórzy myśleli, że być może jest Mesjaszem. Ale tak naprawdę euforia ogarnęła wszystkie serca, które nie zagłębiały się w istotę powołania Jezusa, Jego przyjścia i misji. Okrzyknięto Go Królem. Nie zdawali sobie sprawy, że ich słowa są prawdą. Tylko, że oni inne królowanie mieli na myśli, niż to, w jaki sposób Jezus króluje, panuje nad światem. A bliskie Mu osoby, uczniowie, apostołowie, przyjaciele zupełnie inne mieli wyobrażenie o tym, w jaki sposób Król będzie wywyższony. Serce Jezusa z wielkim bólem patrzyło na ten tłum, na miasto, które umiłował. Tyle wieków oddawania czci Bogu, tyle wieków przeżytych wspólnie z narodem wybranym, przez Boga umiłowanym. A Jezus wiedział, co ten naród uczyni za kilka dni, jaki ból zada Mu, Bogu, którego miłuje. W Sercu Jezusa mieszały się uczucia smutku, bólu, ale i radości, bowiem On na te dni czekał. Przecież wiedział, jaka jest misja, jaki jest tych wydarzeń ostateczny cel. Czytaj dalej