Bóg pragnie poruszyć nasze serca

Baner, Wielki Post 3Wielki Post dopiero się rozpoczął, a jakże ważne były czytania w pierwszych trzech dniach. Każde z nich można by ponownie rozważać, aby zagłębić serce w Słowie samego Boga, pozwolić dotknąć temu Słowu najgłębszych warstw naszego jestestwa. Każde skierowane jest do nas, każde też pragnie poruszyć nasze serca. Bowiem Bóg jest Bogiem Wszechmogącym, Bogiem żyjącym na wieki, naszym Stworzycielem, który pragnie każdego z nas mieć u Siebie, mieć w Sobie, dzieląc z nami całe swoje życie przez wieczność. Ale Bóg powołuje dusze do różnej bliskości ze Sobą, by potem w wieczności też w różnej bliskości przebywały z Nim. Powołując wyposaża, aby dana dusza mogła wypełnić swoje powołanie. Nie dziwmy się więc, że słowa, które kieruje do nas wymagają od nas większego zaangażowania i wejścia w głąb własnej duszy, bo Bóg prawdziwie pragnie, by nasze oczy otworzyły się, by nasze oczy przejrzały, by nasze uszy zaczęły słyszeć, a nasze serca by poszły za Głosem Boga, w głąb zjednoczenia.

Bardzo często duszom wydaje się, że już się nawróciły. Uważają, że są już na pewnym stopniu doskonałości, tyle lat żyjąc na jakiejś drodze duchowej. Wydaje im się, że znają Głos Boga, że Jego Słowo jest im zrozumiałe, że ich serca są blisko, stoją przy samym Bogu. Nic nie wiedzą te dusze i nic nie rozumieją. Wspaniałość Boga jest tak niepojęta, że jakiekolwiek stwierdzenia są wręcz kłamstwem o Bogu, bo nikt z żyjących na ziemi nie zna tych wspaniałości, nie zna piękna Boga i nie rozumie doskonałej Bożej Miłości. Więc stwierdzenie, że się już wie, że się rozumie, że się jest blisko Boga oznacza pychę. Oznacza wręcz coś odwrotnego – niezrozumienie Boga. Nawet gdyby była taka dusza doskonała, że każdego dnia otwierałaby się na Obecność Bożą, przyjmując łaski zanurzałaby się w niezwykłych, mistycznych doświadczeniach Bożej Obecności, to i tak nie mogłaby powiedzieć na końcu swego życia, że jest blisko i poznała. Bo Boża wspaniałość, piękno, wielkość są nieskończenie większe, inne niż to, co dusza może sobie wyobrazić, czego może doświadczyć, co może przeżyć. Czytaj dalej

Chcę, Jezu, kochać Ciebie! – Droga Krzyżowa

droga-krzyzowa-w-jerozolimieDziękuję Ci, Jezu, że możemy być przy Tobie. Podtrzymuj nasze serca, aby nie przestraszyły się tego wszystkiego, co jest otoczeniem rozważanych wydarzeń. Oczekujesz, Jezu, że będę przy Tobie, a więc moje serce, Jezu, składam u Twoich stóp i od tej pory pragnę być przy Tobie najbliżej – sercem przy Sercu – by uczestniczyć razem z Tobą, by wszystko, co dzieje się w Twoim Sercu dotykało również mojego. Chcę, Jezu, kochać Ciebie!

Stacja  I  – Pan Jezus na śmierć skazany

„Duszo Moja! Umiłowana Moja! Stań przy Mnie! Idź ze Mną krok w krok! Wraz ze Mną przyjmuj wszystko! Wraz ze Mną kochaj! Wraz ze Mną nieś Krzyż! Niech Zbawienie, które teraz będzie się dokonywało przechodzi również przez twoje serce i dokonuje się również w tobie i przez ciebie. Razem więc ucałujmy Krzyż. Razem też go podnieśmy i razem dźwigajmy. Do tego ciebie powołałem. Tych, których kocham, których Moje Serce wybrało, tych zapraszam do szczególnego uczestnictwa w Moim Dziele Zbawczym.

Jesteś duszą, która już przeszła pewną formację; duszą, która już pewne rzeczy rozumie. Dlatego od ciebie oczekuję więcej. Dlatego tobie mogę więcej wyjawiać. I ty otwierasz szerzej swoje serce, bowiem zasmakowałaś już Mojej miłości.” Czytaj dalej

Wielki Post jest trwaniem w Obecności Boga, który ciebie umiłował

Baner, Wielki Post 2Bóg jest samą Miłością. Ciebie stworzył z Miłości, tzn. utkał ciebie całego z Miłości. Tą „materią”, z której jesteś utkany, jest Miłość. Cały wziąłeś się z wnętrza Boga. Wszystko On dał tobie z siebie. Bo nic poza Nim nie istnieje. Twoją istotą jest Miłość.

Gdy człowiek żyje w zgodzie z tą Prawdą, jest szczęśliwy. Gdy odchodzi od niej, przeżywa ból, śmierć. Tu na ziemi człowiek doświadcza więcej cierpienia, niż szczęścia, tzn. że mija się z Prawdą. Grzech jest odrzuceniem Prawdy, odrzuceniem Miłości. Jezus przyszedł po to, by pomóc ci na nowo zobaczyć tę Prawdę. By ci objawić całą Pełnię. By pomóc ci ją przyjąć. By pomóc ci nią żyć.

Wielki Post to czas, w którym Bóg chce przetrzeć oczy twojej duszy, abyś przejrzał, zobaczył i uwierzył na nowo. Przeżywanie tego Wielkiego Postu ma być twoim spotykaniem się z Bogiem. Twoim trwaniem przed Nim, z Nim, w Nim. Ma być zwróceniem się do Niego całym sobą w każdym momencie, w każdej sytuacji, w każdej sprawie. Ma być przeżywaniem każdej chwili z Nim. W tej świadomości Jego Nieustannej Obecności. Ta Obecność jest jednocześnie ciągłą Miłością. Nieustannym miłowaniem przez Boga twojej duszy, twego całego „ja”, twojej fizyczności, wszystkiego, co ciebie tworzy. Jest totalną akceptacją ciebie całego. Jest przyjęciem ciebie jako Jego Boskiego Syna. A to dzieje się za sprawą Jezusa. To w Jezusie objawia się ta Niepojęta, Nieskończona Miłość Boga do człowieka. Bóg pragnie, abyś podczas Wielkiego Postu dotarł do najgłębszych warstw swojej duszy i tam spotkał się z Prawdą o Miłości. Abyś tam spotkał się sam na sam z Miłością. Czytaj dalej

Czas Wielkiego Postu jest po to, by spotkać się z Bogiem

Baner, Góra kuszeniaJak myślicie, po co jest czas Wielkiego Postu, tak wyróżniony w kalendarzu Kościoła? Przecież można każdego dnia klękać pod Krzyżem, jednocząc się z Jezusem umierającym! Są dusze, które robią to każdego dnia. Każdego dnia można adorować Boga, który oddaje swoje życie, aby człowiek mógł żyć. Zatem: Po co wyróżniony jest ten czas w Kościele? Czy każda dusza również doświadcza w sobie inności czasu Wielkiego Postu? Czy tak zmienia swoje życie, że odczuwa, iż jest to inny czas niż pozostałe dni roku?

Jeśli mielibyśmy spojrzeć na swoją codzienność, jeśli byśmy mieli spojrzeć na innych ludzi, zauważylibyśmy ogromne zapracowanie, zabieganie wszystkich. Człowiek zajęty jest tak bardzo różnymi sprawami, że nie zauważa tego, co jest istotne. Zatrzymuje się na chwilę w niedzielę, ale nie każdy to czyni. Nie każdy w niedzielę rozważa, po co jest ten dzień. Nie każdy zastanawia się nad głębią ustanowienia niedzieli – Dnia Pańskiego. Coraz mniej osób poświęca w ten dzień czas na modlitwę, na Eucharystię; coraz mniej osób odpoczywa w tym dniu. Ogólnie wszyscy są bardzo przemęczeni, bardzo zapracowani, bardzo zabiegani. Umysły i serca wiecznie gdzieś gonią. Człowiek żyje w ciągłym stresie, w ciągłym niespełnieniu, w ciągłym oczekiwaniu na coś, doganianiu czegoś, załatwianiu. Jedna sprawa goni następną; jedną rzecz załatwi, drugą już musi realizować. W tym zagonionym życiu człowiek nie zauważa Boga.

Czas Wielkiego Postu jest po to: aby człowiek się w końcu zatrzymał, aby zatrzymał gonitwę swoich myśli, aby zatrzymał gonitwę swoich różnych planów, pragnień, aby zatrzymał swój wzrok na Krzyżu, aby w końcu jego serce zatrzymało się przed Bogiem. Czytaj dalej

Orędzie papieskie na Wielki Post 2017

Za: Radio Watykańskie…>>
Słowo jest darem. Druga osoba jest darem
Drodzy Bracia i Siostry!

Papa_Francesco 2Wielki Post to nowy początek, to droga prowadząca do bezpiecznego celu: Paschy Zmartwychwstania, zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Okres ten zawsze kieruje ku nam stanowczą zachętę do nawrócenia: chrześcijanin jest wezwany, by powrócił do Boga „całym swym sercem” (Jl 2,12), aby nie zadowalał się życiem przeciętnym, ale wzrastał w przyjaźni z Panem. Jezus jest wiernym przyjacielem, który nas nigdy nie opuszcza, bo nawet kiedy grzeszymy, czeka cierpliwie na nasz powrót do Niego, a wraz z tym oczekiwaniem, ukazuje swoje pragnienie przebaczenia (por. Homilia podczas Mszy św., 8 stycznia 2016).

Wielki Post jest czasem sprzyjającym zintensyfikowaniu życia duchowego poprzez święte środki, jakie oferuje nam Kościół: post, modlitwę i jałmużnę. U podstaw wszystkiego jest Słowo Boże, do którego słuchania i bardziej pilnego rozważania jesteśmy w tym okresie zachęcani. Chciałbym zwłaszcza zatrzymać się tutaj nad przypowieścią o bogaczu i Łazarzu (por. Łk 16,19-31). Pozwólmy się zainspirować tą tak znamienną kartą, która daje nam klucz do zrozumienia, jak działać, aby osiągnąć prawdziwe szczęście i życie wieczne, zachęcając nas do szczerego nawrócenia. Czytaj dalej

Droga Krzyżowa – nasze powołanie

Wprowadzenie 

 

 MedjugorjeRozważając Mękę Jezusa, zastanowimy się nad udziałem dusz najmniejszych w Dziele, jakiego On dokonał i czyni to nadal – aż po kres świata. Będziemy starać się uświadomić sobie wagę podejmowanego powołania, jego znaczenia dla całego Kościoła. Doskonała realizacja powierzonego nam przez Boga zadania ma wpływ na wszystkie dusze tworzące Kościół. Niech  nasze serca wpatrują się nieustannie w Boga i zanurzają w głębi Jego miłości, bo z niej mamy czerpać. Starajmy się – jako dusze wybrane – otworzyć się na rzeczywistość Bożą, która zaprasza nas. Bądźmy coraz bardziej świadomymi swego uczestnictwa w Dziele Boga i konieczności otwartości naszych dusz na Jego łaski.

Stacja I  – Pan Jezus na śmierć skazany

 

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie!

Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Jezus godzi się na całą mękę, na pełnię ofiary. Przy tej stacji zazwyczaj snuje się analogię do przyjmowania przez dusze swego powołania. Mówi się też o zgodzie na własne życie jakie Bóg daje człowiekowi – trudów, cierpienia, przeciwności. Zwróćmy naszą uwagę na przyjęcie krzyża odpowiedzialności za Kościół. Do końca nie rozumiemy, na czym polega wspomniana odpowiedzialność. Dusze wybrane szczególnie, ale nie tylko – każdy odpowiedzialny jest za Kościół. Powołani jesteśmy do życia w Kościele, w nim się rodzimy, w nim otrzymujemy wszystkie potrzebne łaski, korzystamy z sakramentów, z całej historii Kościoła, wszelkiego dobrodziejstwa jakim Bóg go obdarzył poprzez różnych świętych, teologów. Czerpiemy z modlitwy i ofiar żyjących w ukryciu dusz oddanych Bogu. Człowiek zawsze otoczony jest jakimś środowiskiem. Tak jak roślina, która nie żyje w próżni. Wyrasta w pewnym klimacie z gleby o danym składzie, korzysta ze słońca, deszczu, temperatury. Wokół niej są inne rośliny oraz zwierzęta. Żyje w symbiozie z pozostałymi stworzeniami, korzystając z innych organizmów, ale i sama się udzielając. Podobnie dusza – żyje w Kościele i korzysta z całego dobra, które ją otacza. Dzięki temu żyje. Ale jednocześnie powinna sama dawać się Kościołowi, by i inne dusze mogły otrzymać Boże łaski za jej pośrednictwem. Podczas tej stacji starajmy się uświadomić sobie jeszcze raz ów ciężar odpowiedzialności, jaki spoczywa na każdej duszy, w sposób szczególny – na tych wybranych. Bóg powołuje duszę nie tylko ze względu na nią samą, by żyjąc w oderwaniu od całej rzeczywistości sama się uświęciła i doszła do Nieba. Bóg chce, by cały Kościół został dzięki niej uświęcony na wieki.

Przyjmijmy w swoich sercach Krzyż odpowiedzialności za Kościół.

 

Któryś za nas…

Czytaj dalej