Przyjmując Boga za Króla przyjmujemy jednocześnie fakt, iż jesteśmy Jego dziećmi

Panowanie Boga jest panowaniem odwiecznym, o Jego królowaniu czytamy w Piśmie Świętym. Bóg nazywany jest Królem od najdawniejszych czasów. Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana nie jest nazwaniem Boga Królem, bowiem Bóg jest Królem od zawsze. Natomiast serca ludzkie mają otworzyć się na właśnie ten fakt, iż Bóg jest Królem. Mają się tak otworzyć, aby przyjąć Króla, jednocześnie, aby samemu wejść we wspaniałą rzeczywistość Królestwa Bożego, aby zanurzyć się w nim, rozpocząć nowe życie, aby zawiązała się nowa relacja pomiędzy duszą a Bogiem, który jest Królem. To również uświadomienie sobie, że skoro Bóg jest Królem, a ja przyjmując Go przyjmuję jednocześnie fakt, iż jestem Jego dzieckiem, a więc dziedzicem całego Jego Królestwa. Zatem należy uświadomić sobie swoją godność, którą Bóg obdarował człowieka. Świadomość tego niesie ogromną radość w sercu i pragnienie, by Boga uwielbiać, by stawać przed Bogiem oddając Mu chwałę, wielbić Go, oddawać cześć. To radość dla wszystkich dusz, bo widząc w Bogu Króla uświadamiają sobie własną godność i wyniesienie. Dusza przyjmując Boga za swojego Pana i uświadamiając sobie, kim jest w Jego oczach, pragnie odmienić swoje życie. Wtedy widzi, że jej życie nabiera nowego sensu, nowego wymiaru, nowego blasku. I prawdziwie idzie w to nowe życie z nowymi siłami, z wiarą i z ufnością, przemienia swoje życie. Niech kolejna konferencja o. Kamila pomoże nam otworzyć serce na tę prawdę.

Wspomnijmy ważny czas Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana

DSC03291 (2)Rok temu przeżywaliśmy ważny czas Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Miało to miejsce w Gietrzwałdzie pod czujnym spojrzeniem Najświętszej Maryi Panny. Bóg włączył Maryję w tak niezwykły sposób w Dzieło Zbawienia. Udzielił przy tym łask wielkich, by Jej człowiecze Serce podołało misji, jaką otrzymała. Maryja towarzyszy Jezusowi nieustannie. Od momentu Poczęcia jest z Nim. Zadanie, jakie wypełnia wymagało, aby miała głębsze rozumienie tego, czego Bóg dokonuje w sercach ludzkich i na całym świecie. Bóg niejako podzielił się z Maryją uczestnictwem w swoim Dziele do tego stopnia, że uczynił Ją Współodkupicielką. Wszystko, co Boże i co Bóg przeprowadza na ziemi staje się również i Jej udziałem. We wszystko jest włączona. Teraz gdy Bóg pragnie, aby ludzkie serca przyjęły królowanie Boga, Jego panowanie nad światem, Maryja również uczestniczy w tym. I w tym zadaniu otrzymała swoje miejsce. Bóg uczynił Ją Królową serc ludzkich, Matką wszystkich ludzi na ziemi dzieląc niejako z Nią swój tron. W Jej ręce złożył losy każdego człowieka. Maryja może każdemu udzielać Bożych łask, a jako Królowa może otaczać opieką, może prowadzić, ukierunkowywać, może obdarzać niezwykle hojnie. Jako Matka w sposób szczególny każde dziecko trzyma w ramionach i na każdym Jej zależy. Toteż teraz i w Sercu Maryi jest wielkie pragnienie, aby cała Polska przyjęła Jezusa jako Króla, jako Pana. Aby każde serce zaczęło nowe życie razem z Jezusem. Dzięki udzielonej Jej łasce może wspierać serca, które wyrażą takie pragnienie. Serca, które chcą odpowiedzieć na Boże zaproszenie może wspierać o wiele bardziej niż serca zamknięte, obojętne, czy chłodne.

Zgromadzeni u stóp Pani Gietrzwałdzkiej uświadamialiśmy sobie, że Maryja może obdarzać nas tym, co przygotował Bóg dla serc Mu posłusznych, oddanych, wiernych. Ona pragnie przed nami uchylić Nieba, bo widzi w nas szczerość, oddanie i miłość. Nadal trwajmy w uwielbieniu i dziękujmy Bogu za niezwykłe Boże prowadzenie naszej Wspólnoty, za wieloletnie przygotowywanie naszych serc, za Bożą cierpliwość i wielką hojność, za wielką wyrozumiałość, za miłość. Jednocześnie stańmy przed Bogiem ukorzeni, bowiem mając słabości nie zawsze potrafiliśmy w pełni przyjąć to, czym Bóg nas obdarowywał. Uwielbijmy Boga w Jego miłości, w nieskończonym miłosierdziu. Niech to uwielbienie płynie z naszych serc i dociera do samego Nieba. Niech wyrażone będzie w całej naszej postawie – w naszych sercach, umysłach, w naszych śpiewanych słowach. Wyrażajmy to, co jest w naszych sercach, iż Bóg jest Królem, Królem każdego z nas, jest Panem naszym, a my już od dawna należymy do Niego i pragniemy Mu służyć, pragniemy wypełniać Jego wolę. Z wiarą spójrzmy na Jezusa, który stanął przed nami jako Król odwieczny, który przychodzi. On jest i jakże pragnie być przyjęty. Nie czyni niczego na siłę i nie zniewala, ale raduje się, kiedy serca wolne przyjmują Go z wielką ufnością, przyjmują Go radośnie.   Czytaj dalej

Odnowienie Jubileuszowego Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana

jezus-chrystus-krolW ubiegłym roku, w przededniu uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, Pasterze Kościoła w Polsce wraz ze zgromadzonym ludem Bożym dokonali w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Celem proklamacji aktu było świadome potwierdzenie wyboru Jezusa za Króla i Pana, poddanie się Jego Prawu, woli i władzy oraz wywyższenie Go we wszelkich wymiarach życia: osobistego, rodzinnego, zawodowego i społecznego. Chodzi o podjęcie dzieła intronizacji Jezusa, którego realizacja domaga się solidnej pracy nad sobą i pracy apostolskiej, aby królestwo Chrystusa urzeczywistniało się w nas i pośród nas.

Dlatego w rocznicę proklamacji Aktu dobrze będzie uświadomić sobie na nowo powagę i wielkość, a także treść złożonego wówczas ślubowania i wynikających zeń zobowiązań. Budząc w sobie wolę ich podjęcia w życiu, trzeba też prosić Pana Boga o wsparcie. Najważniejszym wydarzeniem obchodów rocznicy proklamacji Jubileuszowego Aktu będzie odnowienie go w naszych świątyniach i kaplicach w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, 26 listopada br. Niech będzie to dla nas dzień ponownego wywyższenia Jezusa w naszych sercach i rodzinach. Bądźmy razem w tych ważnych chwilach, zjednoczeni na modlitwie.

Bp Stanisław Jamrozek,

Delegat KEP ds. Ruchów Intronizacyjnych

Za http://episkopat.pl/

Zapraszamy na Wieczernik Modlitwy do parafii bł. Honorata w Mrągowie

W najbliższą sobotę, tj. 25 listopada br., zapraszamy wszystkich wiernych na Wieczernik Modlitwy do parafii Błogosławionego Honorata Koźmińskiego w Mrągowie, Archidiecezja Warmińska. Początek spotkania o godz. 17:00. Rozważając tajemnice Różańca św., wsłuchani w Słowo Boże, trwając na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, uwielbimy Boga i  wspólnie odnowimy nasze zawierzenie Niepokalanemu Sercu NMP. W naszej wspólnej modlitwie będziemy prosić także Boga przez wstawiennictwo Królowej Pokoju o potrzebne łaski i błogosławieństwo dla nas wszystkich oraz dla dzieł podejmowanych na rzecz Kościoła. Spotkanie zakończy się Apelem Jasnogórskim i okolicznościowym błogosławieństwem. Więcej o parafii…>>

W jaki sposób w dzisiejszym świecie działa zło. Konferencja o. Kamila

Bardzo często ulegamy złu, nie mając świadomości, w jaki sposób zło oddziałuje na nas, na nasze rodziny i nasze wspólnoty. Zapraszamy do wysłuchania konferencji karmelity o. Kamila. która pomoże zrozumieć i przeciwstawić się zagrażającemu nam we współczesnym świecie złu. Nagranie pochodzi z dni skupienia, które o. Kamil poprowadził w Gietrzwałdzie w miniony piątek i sobotę.

W dniu Ofiarowania NMP ofiarujmy Bogu siebie jako – dusze najmniejsze

ofiarowanienmp2Ofiarowanie siebie Bogu będzie miało ogromny wpływ na nasze życie, szczególnie wtedy, kiedy bardzo poważnie podejdziemy do niego, kiedy prawdziwie uczynimy to przed Bogiem, i gdy nie będzie to dla nas jedynie kolejną jakąś zaliczoną modlitwą lub swego rodzaju aktem wobec Boga. Dopiero wtedy, gdy dusza przeżywa autentycznie ofiarowanie, kiedy autentycznie z wielkiego pragnienia serca swojego oddaje siebie Bogu, kiedy powraca potem do tego myślą, gdy stale odnawia to ofiarowanie, wtedy prawdziwie zaczyna należeć do Boga, bo ona prawdziwie oddaje siebie Bogu. Człowiek ma różne słabości i im ulega, ale ciągłe ponawianie ofiarowania siebie Bogu, ciągłe oddawanie się Mu na własność sprawia, że dusza jest coraz bliżej Boga. Słabości jej będą nadal wychodzić na wierzch, jest tylko maleńką duszą, ale żyć będzie coraz bliżej Boga i coraz łatwiej będzie się jej do Boga zbliżać, z Nim jednoczyć. Jej serce teraz łatwiej będzie się otwierać na Bożą rzeczywistość, a jej dusza zaznawać będzie obecności, kosztować jej. Zatem, potraktujmy bardzo poważnie to ofiarowanie siebie Bogu.

W ciągu roku liturgicznego przeżywamy różne wydarzenia zbawcze. Jak płytko przeżywają to dusze, świadczy fakt, iż nie kroczą ku świętości, nie zbliżają się ku Niebu za każdym razem. A przecież przeżywany Adwent, Boże Narodzenie, Wielki Post i zjednoczenie z Jezusem Ukrzyżowanym, uczestnictwo w Jego Śmierci, a potem w Zmartwychwstaniu, mogłoby nawrócić, uświęcić wielu. Chociażby sakramenty święte czynione z głęboką wiarą, czynione prawdziwie otwartym sercem prowadzą do świętości, pogłębiają wiarę. Tak i dzisiejsze ofiarowywanie dokona zmian w życiu tej duszy, która prawdziwie, autentycznie czynić będzie to ofiarowywanie siebie przed Bogiem. Gdy nie będzie to kolejna jakaś sytuacja we wspólnocie, ale prawdziwie oddanie siebie, całego swojego życia Bogu. I ciągłe powracanie do tego, pamięć o tym, na każdej modlitwie codziennej odnawianie tego ofiarowania, czynienie tego szczególnie podczas każdej Eucharystii, z prośbą by Bóg, który sam siebie złożył w Ofierze i dał nam Siebie w postaci Hostii, teraz również i z nas uczynił hostię dla Siebie, aby z nas czynił ofiarę całopalną. To wszystko przemienia duszę, to wszystko ją uświęca, prawdziwie wtedy możemy stawać się świętymi. Trzeba tylko z wiarą, autentycznie, głęboko w sercu, nie gdzieś tam z wierzchu, nie tylko w swoich myślach, ale całą duszą czynić to. Modlitwa ofiarowania… Czytaj dalej

Oni zgodzili się podjąć tę ważną sztafetę

Z pewnością zastanawiacie się o kogo tu chodzi i o jakiej sztafecie mowa. Otóż dotyczy to Zebrania Delegatów naszego Stowarzyszenia, które odbyło się pod czujnym okiem naszej Matki i Królowej – Pani Gietrzwałdzkiej, która przez cały czas nas prowadzi. I właśnie to Ona – jak czyni to zawsze – z wielką radością otwiera swoje ramiona na te serca, które zgodziły się podjąć sztafetę, zgodziły się podjąć ten bieg dla Pana – włączyć się w grono Zarządu stowarzyszenia „Konsolata”.

20171118_202638 (2)

Być w Zarządzie katolickiego stowarzyszenia – to wielka odpowiedzialność; odpowiedzialność przed Bogiem, bo to Bóg powołał to grono osób. A powołał z miłości. Nie ma innego powodu, tylko miłość. Każdego tu przyprowadził, bo umiłował do końca i zapragnął życia taką miłością. Zapragnął także szczytu miłości dla każdego z członków zarządu. Ale dał każdemu z nich wolną wolę. Miłość nie byłaby prawdziwa, gdyby zniewalała. Prośmy zatem Boga, by nowo powołane osoby do zarządu stowarzyszenia obudziły w sobie świadomość tego, jaka jest przed nimi droga, aby mogli sami zdecydować, czy chcą na nią wejść. Bóg oczekuje, aby każdy z nich w swoim sercu wyraźnie dał Mu odpowiedź, żeby to była ich świadoma decyzja, żeby się nie czuli, że ktoś ich tutaj wciągnął, a oni nie do końca chcieli tu być, bo odpowiedzialność, jaką biorą na siebie jest ogromna. Módlmy się za nowy zarząd, by każdy z tego grona miał odwagę rozważyć Boże zaproszenie i szczerze na nie Bogu odpowiedział. A potem przez kapłańskie ręce niech przyjmą Boże błogosławieństwo. To błogosławieństwo będzie błogosławieństwem szczególnym, ponieważ będzie błogosławieństwem na tę konkretną drogę, o której mowa. Do takiego szaleństwa miłości potrzebne jest Boże błogosławieństwo, Boża łaska, której Bóg każdemu z nich chce udzielić. Nie ustawajmy zatem w naszej modlitwie, trwajmy w jedności, by doświadczyć cudów w naszej całej wspólnocie. Czytaj dalej

O. Augustyn Pelanowski – cała rozmowa z filmu Proroctwo

O. Augustyn Pelanowski ur. 1963 r. w Ostrowcu Świętokrzyskim – paulin, długoletni ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym Zakonu Paulinów w Krakowie na Skałce, rekolekcjonista, kaznodzieja, spowiednik, autor książek, publicysta, artysta malarz. Publikuje ponadto swoje felietony, komentarze biblijne i artykuły w prasie katolickiej, m.in. w „Gościu Niedzielnym”, „Agendzie Liturgicznej Maryi Niepokalanej”, kwartalniku formacji kapłańskiej „Pastores”. Zapraszamy do obejrzenia filmu wywiadu przeprowadzonego w lutym 2017 roku w ramach zbierania materiałów do filmu „Proroctwo”…>>

O. Pelanowski

To Bóg jednoczy naszą Wspólnotę – IV Zwyczajne Zebranie Stowarzyszenia

Każdorazowo, gdy decydujemy się razem spotkać, to sam Bóg jednoczy nas w swoim Duchu, jednoczy nas przywołując do siebie, gromadząc nas. Jednoczy nas w wokół swojego Krzyża, jednoczy nas w swoim Sercu. Daje nam Serce swojej Matki Maryi. Jedno serce, które w każdym z nas bije. Jedność polega na tym, że Bóg żyje w nas, w każdym z nas żyje On, Jezus. Dzięki temu nasze serca, myśli, czują to samo. Są jednakie, bowiem to Jego Serce, Jego myśli, Jego Duch nami kieruje. Dlatego tak bardzo ważne jest zjednoczenie z Jezusem. Pojęcia ludzkie, dotyczące wiary, dotyczące Boga, życia duchowego są tak różne. Ilu ludzi, tyle pojęć, tyle wyobrażeń.

Gietrzwałd_podczas WieczernikaIV Zwyczajne Zebranie Delegatów SK „Konsolata” jest także dla nas sposobnością, by sam Jezus naprostował nasze ścieżki, byśmy jedno myśleli, jedno mieli serce. On chce zjednoczyć tę Wspólnotę, by jeden Duch ogarnął wszystkich, by rzeczywiście nastąpił wielki wylew Ducha, który niczym Pięćdziesiątnica obejmie wszystkich członków Wspólnoty, ich myśli, serca, umysły. Toteż sam Jezus gromadzi nas, przywołuje, zaprasza. Za każdym razem zaprasza nas do siebie pod Krzyż. A Krzyż, męka, konanie na Krzyżu i Eucharystia, Najświętszy Sakrament, to jest to samo. I zgromadzeni wokół Jezusa, wokół Krzyża, wokół Ołtarza, wokół Ofiary będziemy coraz bardziej zbliżać się ku Prawdzie, będziemy coraz bardziej ją poznawać a światło będzie wchodzić w nasze dusze.

Małość i słabość nasza jest tak ogromna, dlatego wszystko idzie maleńkimi kroczkami. Ale mocą Ducha Jezusowego powoli ta Wspólnota zaczyna żyć. Prawdziwie żyć miłością. Jezus udziela tej Wspólnocie, jako swojemu umiłowanemu dziecku, ogromu łask. Dał tej Wspólnocie Opiekunkę, Matkę, Maryję. Niepokalaną, czystą, wypełnioną Bożą miłością, znającą, rozumiejącą doskonale Jezusa. I Ona prowadzi nas. Jej opieka, Jej troska, Jej czuwanie nad nami zapewnia, iż idziemy tą właściwą drogą. Ona czuwa nad wszystkim. Okryci Jej płaszczem, ukryci w Jej Sercu będziemy wchodzić w głąb, w głąb poznania Bożych tajemnic. Jednocześnie zbliżając się do Boga, poznając miłość jaką On jest. Czytaj dalej

16 listopada – Święto NMP Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia

Kult Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy jest ogromny i niezrównany w swej sile. Sięga drugiej połowy XVII w. i wiąże się z obroną murów miasta. Jednakże wyraźne jego wzmożenie nastąpiło w I połowie XVIII w. Szczególny rozwój czci Matki Miłosierdzia nastąpił po rozbiorach Polski. W 1993 roku modlił się w kaplicy w Ostrej Bramie św. Jan Paweł II. Ofiarował wtedy Matce Bożej Miłosierdzia złotą różę. Kult Matki Bożej Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie Litwy, ale także w sąsiednich krajach. W Polsce około 30 parafii ma za patronkę Matkę Bożą Ostrobramską.

wilno_2016Rozważanie: Bóg dał człowiekowi pomoc na drodze wiary. Dał nam Matkę. Uczynił Matkę Najświętszą Pośredniczką pomiędzy Sobą a nami, pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Jego Syn zszedł na ziemię zstępując najpierw do łona Najświętszej Maryi Panny. Bóg zjednoczył Jej Serce z Synem, aby z jednej strony mogła żyć w niezwykłej relacji z Bogiem, aby mogła wypełniać powołanie, które dał Jej Bóg, a jednocześnie, aby mogła lepiej rozumieć potrzeby dusz. To Boskie macierzyństwo przyniosło ze sobą dla Maryi niezwykle łaski, czyniąc Jej Serce otwartym na sprawy Boże, na sprawy Ducha, dając poznanie i zrozumienie tych spraw, by wprowadzała dusze w to poznanie, by prowadziła dusze do Boga. Nie da się prowadzić kogoś, jeśli samemu nie zna się drogi i celu.

Bóg stworzył Maryję do macierzyństwa, do bycia Matką Syna Bożego. Jednocześnie powołał do niezwykłego macierzyństwa wobec wszystkich dusz, po to, by w Jej Sercu mogło dokonywać się spotkanie duszy z Jezusem. Bóg powołał Maryję, aby niejako matkowała naszej wierze, a więc by każdą dusze poprowadziła drogą wiary, przyprowadzała do Boga.

Zatem nie jesteśmy sami, chociaż niektórzy z nas mogli doświadczyć własnej bezradności, niemocy, niemożności stawania przed Bogiem, otwierania się na Niego. Dzisiaj uświadamiamy sobie, iż ta niemoc, słabość, małość ma ogromne znaczenie, sens, ponieważ dopiero wtedy, kiedy jest się małym, jest się dzieckiem, wtedy potrzebuje się matki. Wtedy woła się matkę, wtedy dziecko w sposób wręcz naturalny lgnie do matki, w niej znajdując wszystko, jej ufając, wierząc. W ramionach matki dziecko znajduje poczucie bezpieczeństwa, choćby zagrożenie było ogromne, to jednak wystarczy wtulenie się w matkę, by dziecko poczuło się bezpieczne. Czytaj dalej