Dni skupienia z MB Różanostocką, cz. II

W czasie przygotowywania się do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana szczególnie ważna jest wiara, że każdy z nas jest duszą wybraną, od której Bóg oczekuje, iż pozwoli Mu przyjść poprzez nią do innych dusz. To jest sedno, to jest najważniejsze, aby przyjąć z ufnością powołanie, zadanie, wybranie, aby uwierzyć, że właśnie przed najmniejszymi Bóg odkrywa swoje tajemnice, że odsłania je przed maluczkimi. Jakże często brakuje nam wiary, brakuje ufności. Dni wydają się zwyczajne i szare, a świętość zdaje się nam czymś zupełnie innym i odległym. A przecież ona kształtuje się w zwyczajnym, szarym dniu. Święci ulepieni są dokładnie z tej samej gliny, co my. Dlatego przyjmijmy z wiarą i ufnością, że Bóg właśnie od nas pragnie otwartości serca, iż będziemy trwać przy Nim teraz szczególnie oczekując na to wydarzenie; że będziemy zachowywać czystość swego serca, czystość umysłu, języka, aby jeszcze lepiej być przygotowanym, jeszcze bardziej otworzyć się i dać Bogu samego siebie, by mógł posłużyć się sercem każdego z nas. Tam, gdzie jakoś szczególnie objawia się zło, jeszcze bardziej wylewa się łaska. Skoro tak wiele zła dzieje się wokoło (dzieje się na całym świecie, ale w naszej Ojczyźnie również), to tym bardziej Bóg wylewa swoją łaskę, powołuje dusze wybrane, aby móc zatriumfować. Aby móc obdarzać człowieka dobrem, nawracać dusze, aby je ratować. Toteż nie dziwmy się, że jesteśmy wybranymi przez Boga. Nie musimy czynić wielkich rzeczy, nie musimy dokonywać wyrzeczeń, niezwykłych ofiar – tego od nas Bóg nie oczekuje. W naszej codzienności trwajmy w swoim sercu przed Nim, miłujmy Go i niech ta miłość do Niego przekłada się na miłość do naszych bliskich. W każdej sekundzie naszej codzienności przyjmujmy Jezusa jako swojego Pana i Króla, aby triumfowała Jego miłość w nas, w naszym życiu i ten triumf aby przelewał się na nasze otoczenie. W ten sposób Bóg zatriumfuje w innych sercach, zatriumfuje w naszej Ojczyźnie i dokonają się dobre zmiany. Na wszystko potrzebny jest czas. Człowiek jest niecierpliwy, chciałby widzieć wszystko już, od razu. Chciałby, aby spełniały się obietnice Boże natychmiast, natomiast Boże obietnice spełniają się w odpowiednim czasie, do którego Bóg przygotowuje dusze, tak jak przygotował najpierw nas do przyjęcia Go jako Króla. Przygotowywał i inne dusze, ale nas również przygotował do tego wydarzenia, które będzie miało miejsce w całej Polsce. Potem również dalej będzie przygotowywał dusze, aby ten pochód triumfalny mógł iść dalej, najpierw na całą Europę, potem na cały świat. Na to potrzeba czasu, niemniej jednak Słowo Boże jest skuteczne, wypełnia się, a czas i miejsce wybiera Bóg. Im bardziej dusze są posłuszne, im są wierniejsze, tym szybciej dokonuje się obietnica Boża, tym ma pełniejszy wymiar i wyraz, obejmując więcej dusz. Czytaj dalej

Dni skupienia z MB Różanostocką, cz. I

Przygotowujemy się do niezmiernie ważnego wydarzenia – JUBILEUSZOWEGO AKTU PRZYJĘCIA JEZUSA CHRYSTUSA ZA KRÓLA I PANA. Cały kraj przygotowuje się do tego wydarzenia. Dobrze byłoby, choć w pewnym stopniu uświadomić sobie, czym jest to, co ma nastąpić, jakie ma to odniesienie do narodu wybranego, jego stosunku do Boga i oczekiwań na Mesjasza.

Naród wybrany przez całe wieki uznawał w Bogu swego Pana i Króla. Oczekiwał na Mesjasza, a więc na przyjście właśnie Króla, który wyzwoli ich. W przepięknych modlitwach, w Psalmach potrafili wyśpiewać hymny pochwalne na cześć Króla. Potrafili pięknie modlić się wyznając, że tylko Bóg jest Królem nad nimi. Radowali się ze swego wybraństwa, bo tylko ich naród został tak wyróżniony. Czekali na przyjście Mesjasza, kiedy jednak przyszedł dokonuje się tragedia, dramat niewyobrażalny, ponieważ do tej pory ten naród, który wyznawał, iż Bóg jest ich Królem, jest ich Opiekunem, ich Sędzią, Tym, który troszczy się o nich, ten naród odrzuca Mesjasza. I co straszniejsze, wyznaje, że już nie mają Boga za Króla, cesarz jest ich królem. Niczego nie rozumieją z tego, co dzieje się na Golgocie. Właśnie tam Jezus, Syn Boży ustanawia nowe Królestwo na ziemi – nowe Królestwo Niebieskie, które rozciąga swoje panowanie, władzę na wszystkie ludzkie serca, na cały świat. Już nie tylko naród wybrany jest narodem, który ma Boga za Króla, ale każdy, kto przyjmie Jezusa jako Zbawiciela, kto uzna w Nim Boga, przyjmuje Go za Króla. Każdy naród może stawać się takim narodem wybranym, gdzie Bóg jest Najważniejszy – jest Głową, Panem, jest Władcą. Teraz każdy naród może odnosić do siebie wszystkie obietnice, które otrzymywał naród wybrany przez wieki i w każdym mogą te obietnice spełniać się.

A cóż takiego Bóg obiecuje? Bóg, biorąc we władanie naród, zawiera z nim niezwykłe przymierze. On jako Król, jako Pan, jako Władca, jako Ten, który posiada wszystko, obiecuje swoją opiekę, troskę o naród. Obiecuje dać wszystko, aby ten naród mógł żyć – żyć w dobrobycie, w szczęściu. Bóg obiecuje, iż prowadzić będzie ten naród, że go nie opuści, że to On będzie wskazywał drogę jego rozwoju; że to On będzie dawał temu narodowi swoje prawa, a gdy naród będzie je przestrzegał, dobrze będzie się mu powodziło. Każdy naród, który uznaje w Jezusie Króla Wszechświata, który obiera sobie Jezusa jako swego Króla, może być spokojnym. Może mieć pewność, że od tej pory prawdziwym Sędzią, ale i prawdziwym Ojcem, prawdziwym Opiekunem, staje się Bóg. Od tej pory Jezus panując w danym narodzie, troszczy się o niego, dba o jego bezpieczeństwo, o jego dobro. Ten, kto podniesie rękę na ten naród musi mieć świadomość, iż podejmuje walkę z Bogiem, bo Bóg stanie w obronie tego narodu. Ten naród może sięgać do obietnic Bożych ze Starego Testamentu i odnosić je do siebie. Może wyśpiewywać Psalmy, może dziękować Bogu radując się, może oddawać Bogu cześć i chwałę właśnie słowami tych Psalmów, przyjmując je teraz, jako swoje hymny pochwalne na cześć Boga Króla. Czytaj dalej

61. Droga krzyżowa i ukrzyżowanie (J 19,16-24)

To kolejny fragment z Ewangelii św. Jana Apostoła do wspólnotowego rozważenia.

p1210841-3Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski». Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: «Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim». Odparł Piłat: «Com napisał, napisałem». Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć». Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze. (J 19,16-24)

Komentarz: Bardzo zwięźle opisuje Jan Drogę Krzyżową i ukrzyżowanie. Czyni to w taki sposób, że można czytając przemknąć po powierzchni tych słów i niczego nie zrozumieć pozostając tym samym człowiekiem, co przed lekturą Pisma św. A przecież pod tym krótkim opisem mieści się niewyobrażalna męka Jezusa, Jego miłość do człowieka i miłosierdzie oraz nienawiść człowieka do Boga, która zadaje Mu śmierć. Kiedy czytamy Słowo Boga, nie możemy traktować Go jak zwykłą książkę. Bowiem  to Słowo żyje. Jest Rzeczywistością, a nie znakiem nakreślonym dzięki farbie drukarskiej. Niezwykła to Rzeczywistość, która otwiera się przed czytającym i zaprasza go do współuczestniczenia w wydarzeniach. To zaproszenie, jeśli z niego skorzystamy, posiada moc włączenia człowieka w życie samego Boga, przemiany duszy ludzkiej, zbliżenia jej do Jezusa i umiejscowienia w samym Jego sercu. Z tego serca, z tej niezwykłej pozycji, człowiek inaczej przeżywa, inaczej doświadcza swoją wiarę i relację z Bogiem. A życie Jezusa staje się mu niezmiernie bliskie, staje się jego życiem. Wtedy właśnie ten krótki fragment, zdający się być suchą relacją, dotyka serca ożywiając go, nie pozwalając na szybkie przemknięcie bez zatrzymywania się. Zdania, które pozornie lakonicznie opisują wydarzenia i niewiele niosą emocji, budzą duszę z uśpienia, potrząsają nią i wprowadzają w głębię historii Zbawienia. Ukazują istotę. Ludzkie zachowania, które miały umniejszyć  znaczenie Jezusa, zwracają uwagę na Niego i na to, Kim tak naprawdę jest. Czytaj dalej

Nowenna przed Jubileuszowym Aktem Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana

Pełny tekst Nowenny do pobrania na stronie: http://episkopat.pl/

akt-jubileuszowy-2016

Dzień 1 –  Uznanie Panowania Jezusa Chrystusa Króla i poddanie się Jego Prawu

Pieśń na rozpoczęcie: Króluj nam Chryste…

 Modlitwa: Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! Stając przed Tobą obecnym wśród nas pragniemy przygotować się do uroczystości przyjęcia Twego królowania w naszej Ojczyźnie. Pokornie zginamy kolana przed Twym majestatem i wyznajemy, że Twego królowania nam potrzeba. Prosimy o Twoją opiekę i błogosławieństwo dla wszystkich mieszkańców naszej Ojczyzny. Błagamy też, łaskawy Królu Miłosierdzia, byś wybaczył nam wszystkie nasze niewierności i w roku Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski przyjął hołd dziękczynienia, który Ci składamy. Panuj w naszych rodzinach, miastach i wioskach, w naszych parafiach, miejscach pracy i wypoczynku, bo Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy. Króluj nam, Chryste! Zawsze i wszędzie. Amen.

Z Ewangelii według św. Jana (12, 12-16): Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołano: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w Imię Pańskie, oraz: Król Izraela! A gdy Jezus znalazł osiołka, dosiadł go, jak jest napisane: Nie bój się, Córo Syjonu! Oto Król twój przybywa, siedząc na oślęciu. Z początku Jego uczniowie nie zrozumieli tego. Ale gdy Jezus został uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili (Biblia Tysiąclecia V).

Panie Jezu, wielki tłum, który przybył do Jerozolimy na święto, rozpoznał w Tobie obiecanego przez Boga Mesjasza. Dziś przybywasz do naszej Ojczyzny, do naszych miast i wsi. Pragniemy zawołać: Hosanna! Pragniemy słowami naszego Jubileuszowego Aktu uznać w Tobie naszego jedynego Króla i poddać się Twojemu prawu miłości. Niegdyś Twoi uczniowie nie rozumieli, czym był Twój uroczysty wjazd do Miasta Świętego. Prosimy Cię, Panie, daj nam swego Ducha, by oświecił nasze umysły i otworzył serca, abyśmy mogli świadomi powagi tego Aktu przyjąć Twoje nad nami panowanie.  Czytaj dalej

Królowanie Jezusa w Polsce…

W Krakowie-Łagiewnikach 19 listopada odbędzie się Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Następnego dnia, w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, będzie można dokonać go we wszystkich parafiach w Polsce. Uroczystość ma być zakończeniem Jubileuszu Miłosierdzia oraz 1050. rocznicy Chrztu Polski. Zapraszamy do wysłuchania ważnych słów na ten temat. Więcej informacji…>>

Przed nami bardzo ważny czas!

jezus_krolNa ostatnich Wieczernikach Modlitwy, organizowanych przez naszą wspólnotę, rozpoczęliśmy nasze duchowe przygotowanie do publicznego uznania Jezusa za Króla i Pana. Czynimy to w trosce o uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego przez wszystkich Polaków. Wierzymy, że nasze gorliwe trwanie w tych dniach na drodze naszego powołania, a tym samym większe zaangażowanie się w modlitwę i gorliwsze wypełnianie zadań podejmowanych w ramach wspólnoty zaowocuje dobrym przygotowaniem wszystkich serc do tego wydarzenia. Zapraszamy też wszystkich wiernych, a zwłaszcza uczestników naszych spotkań modlitewno-ewangelizacyjnych do uczestnictwa w Nowennie przed Intronizacją, którą rozpoczniemy 10 listopada na Wieczerniku Modlitwy w Szczytnie, a kontynuować będziemy na codziennych spotkaniach wspólnoty w Olsztynie a także na kolejnym Wieczerniku w Różanymstoku (12 listopada) oraz Wieczerniku w Gietrzwałdzie (19 listopada br). Będzie to ważny czas szczególnej dbałości o czystość naszych serc, czas, kiedy modlić się będziemy za wszystkich, aby cała Polska przyjęła Jezusa za Króla i Pana.

Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana

Włączamy się w przygotowanie do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana.
Posłuchajmy konferencji ks.  prof. dr hab. Marka Chmielewskiego…>> za: Radio Maryja
 ***
jezus_krolNieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my, Polacy, stajemy przed Tobą [wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi], by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród.  Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie. Pragnąc uwielbić majestat Twej potęgi i chwały, z wielką wiarą i miłością wołamy:
Króluj nam Chryste!
- W naszych sercach – Króluj nam Chryste!
- W naszych rodzinach – Króluj nam Chryste!
- W naszych parafiach – Króluj nam Chryste!
- W naszych szkołach i uczelniach – Króluj nam Chryste!
- W środkach społecznej komunikacji – Króluj nam Chryste!
- W naszych urzędach, miejscach pracy, służby i odpoczynku – Króluj nam Chryste!
- W naszych miastach i wioskach – Króluj nam Chryste!
- W całym Narodzie i Państwie Polskim – Króluj nam Chryste!
Błogosławimy Cię i dziękujemy Ci Panie Jezu Chryste:
- Za niezgłębioną Miłość Twojego Najświętszego Serca – Chryste nasz Królu, dziękujemy!
- Za łaskę chrztu świętego i przymierze z naszym Narodem zawarte przed wiekami – Chryste nasz Królu, dziękujemy!
- Za macierzyńską i królewską obecność Maryi w naszych
dziejach – Chryste nasz Królu, dziękujemy!
- Za Twoje wielkie Miłosierdzie okazywane nam stale – Chryste nasz Królu, dziękujemy!
- Za Twą wierność mimo naszych zdrad i słabości – Chryste nasz Królu, dziękujemy!

Czytaj dalej

Konferencja na temat świętości (mp4)

Bp Grzegorz Ryś wygłosił 23 lipca w Łodzi konferencję na temat świętości. Spotkanie odbyło się w katedrze w ramach festiwalu „Paradise in the City”. Jednym ze słuchaczy był abp Konrad Krajewski, jałmużnik papieski. Spotkanie odbyło się w ramach festiwalu Paradise in the City organizowanego przez wspólnotę Chemin Neuf i Archidiecezję Łódzką przy wsparciu Urzędu Miasta Łodzi. Więcej…>>

Pobudźmy nasze serca do wiary w Świętych Obcowanie

Dobrze by było, by nasze dusze z wielką wiarą przyjmowały wieść, że wszyscy należymy do Jednego Boga i w Jednym Bogu wszyscy żyjemy; że wszyscy należymy do jednego Kościoła, że w tym Kościele jesteśmy braćmi i siostrami. Żyjemy ze wszystkimi duszami, które Bóg stworzył. Wokół nas jest świat duchowy; świat, którego oczami ciała nie widać, ale dusza oświecona łaską może ten świat odczuwać, w tym świecie się poruszać.
W tym miesiącu módlmy się do Boga z większą świadomością istnienia świata, do którego należymy również my, jednocząc się ze wszystkimi duszami. „Wszystkimi” – oznacza zarówno tymi, które są w Niebie, w czyśćcu i na ziemi. Niezmiernie ważne jest, by człowiek miał świadomość, wiarę i wielką ufność spotkania się kiedyś ze wszystkimi w Niebie. Kiedy dusze modlą się za swoich bliskich zmarłych często życie tych zmarłych jest dla nich abstrakcją. Trudno im wyobrazić sobie, gdzie mogą przebywać, jak wygląda ich stan. A wszyscy zmarli są blisko nas, są wokół nas. To, że niektórzy z nich cierpią w czyśćcu nie oznacza, iż czyściec znajduje się w innym miejscu, ponieważ cierpienia są cierpieniami duchowymi, a przebywać można wszędzie.
Pobudźmy nasze serca do wiary w Świętych Obcowanie, a jednocześnie do wielkiej miłości – miłości Boga i dusz – ponieważ miłość otwiera dusze na świat stworzony przez Boga; świat, do którego przeznaczył Bóg każdego z nas. Miłość otwiera drzwi do
tego świata. A skoro wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, to jako rodzeństwo mamy się kochać, przynosząc tym samym radość Bogu. Miłość, która ma poruszać nasze serca ku sobie nawzajem – to miłość Boża. Ma ona moc jednoczenia, ma moc zjednoczenia i poprowadzenia wszystkich nas ku Niebu.
Bóg stworzył nas istotami, które z jednej strony owszem są cielesne, ale które są również duchowe. Sfera duchowa jest niejako ważniejszą sferą. Jest tą, która posiada pierwiastek Boski dany przez Boga na życie wieczne. Bóg stworzył cały świat duchowy, do którego my również należymy. Grzech sprawił, że człowiekowi trudno jest otworzyć się na istnienie świata duchowego. Łatwiej mu poruszać się w tym, co widzi oczami ciała i co może poznawać swoimi zmysłami. Jednak Bóg wyposażył człowieka w duszę, dzięki której możemy (każdy człowiek może) wchodzić w świat duchowy i w nim żyć. Trzeba pokonać pewne trudności, trzeba podjąć pewien wysiłek, potrzeba systematyczności, by zbliżyć się do tego świata. Bóg daje duszy łaskę, by mogła uwierzyć w świat duchowy i otworzyć się na niego. Jednak tym, co wprowadza duszę w świat duchowy, w świat Boga, tym, co zbliża duszę do Boga i do innych dusz, do Świętych, do Aniołów, do dusz czyśćcowych jest miłość. Jeśli człowiek pragnie żywo doświadczać Świętych Obcowania, jeśli pragnie żyć w bliskości z Bogiem, ze Świętymi, z duszami czyśćcowymi, z Aniołami powinien prosić o miłość i starać się nią żyć, ponieważ świat Boga to świat miłości. Nie należy tutaj mylić z innym światem – światem ciemności. Dusza maleńka chce otwierać się na świat Boga – świat miłości. Do tego jest powołana, do tego otrzymała potrzebne łaski, predyspozycje, do tego została stworzona, a więc obcowanie dusz może stać się jej udziałem.

Czytaj dalej

60. Wyrok (J 19,13-16)

Zapraszamy do wspólnego rozważenia kolejnego fragmentu z Ewangelii według św. Jana

p1210841-3Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!» A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» Piłat rzekł do nich: «Czyż króla waszego mam ukrzyżować?» Odpowiedzieli arcykapłani: «Poza Cezarem nie mamy króla». Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. (J 19,13-16) 

Komentarz: Dzisiejszy fragment Ewangelii jest przerażający. Jezus okrutnie torturami umęczony, oszpecony, wystawiony na widok publiczny wyszydzony i odrzucony jako Bóg, Człowiek i Król, wydaje się być zależnym od decyzji lękliwego człowieka.

Piłat nie myśli o Jezusie, ale o sobie. Jego słowa i czyny są oznaką pogardy dla Żydów, ale też nie mają znamion szacunku dla Jezusa. I chociaż powtarza, że Jego zdaniem Jezus jest niewinny, to jednak poświęca Jego życie za cenę swojej kariery. Żydzi zaś są jak w amoku- nic już nie widzą, niczego nie pragną, tylko śmierci Jezusa. Jego widok- zalanego krwią, chwiejącego się na nogach, okrytego szmatą, z cierniową koroną- jeszcze bardziej podburza ich emocje i zaślepieni w swej nienawiści wykrzykują znamienne słowa: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!(…)Poza Cezarem nie mamy króla.” Zadziwiające jest to, jak w jednej chwili zmieniają swoje poglądy i to, co do tej pory było znienawidzone, nagle zostaje przyjęte i ogłoszone. Przecież byli pod panowaniem Rzymu. Przez wieki nie tylko wierzyli w jedynego Boga, ale i uznawali Go za swego Króla. Potem, gdy rozpoczęły się rządy królów, musieli być oni specjalnie namaszczani, co oznaczało swego rodzaju wybranie przez Boga na ten urząd. A i tak Bóg był ponad całym Izraelem opiekując się nim i pouczając go. Kolejne niewole były znienawidzone. Panowanie Rzymian nad narodem wybranym też nie należało do akceptowanych. Wydawać by się mogło, że Żyd nigdy w życiu nie uzna za swego króla- Rzymianina, czy też innego najeźdźcy. Przecież modli się psalmami do Boga, w których wychwala Go jako swego Króla.

Teraz jednak dzieje się coś, co można przyrównać jedynie do opętania szatanem. Patrząc na Jezusa zalanego krwią krzyczą: Precz! Odrzucają Go całkowicie. Odrzucają Boga! Do Boga krzyczą: Precz! Ciekawe, na ile w tej burzy emocji, mają świadomość tego, co czynią. Gdyby posłuchali serca, gdyby wyciszyli własną pychę, byliby w stanie usłyszeć głos Boga we własnym sumieniu. Niestety oni nie chcą słuchać. Nie tylko odrzucają Boga odcinając się od wiary swych ojców, dziadów, poprzednich pokoleń. Oni Go mordują. Skazują na śmierć przez ukrzyżowanie jednocześnie wygłaszając słowa, które nie przeszłyby przez gardło ich przodkom: Poza Cezarem nie mamy króla. Czytaj dalej